reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Skaza białkowa. Kiedy można wykonać test prowokacji?

Misslena

Najszczęśliwsz mama;*
Dołączył(a)
24 Listopad 2009
Postów
596
Miasto
Chocianów
Witam. U Nikoli w wieku ponad 2 miesięcy pediatra stwierdził skaze białkową (policzki czerwone z wysypką, kolki itd). Kiedyś wyczytalam że w jakimś tam wieku niemowlęcia robi się tzw. test prowokacji, czyli podanie dziecku alergenu. Nikola nie jest pod opieką alergologa a pediatra skaza się nie przejmuje, mała pije bebilon pepti i skazy nie widać. Za niedługo Nikola skończy 6 miesięcy, i zastanawiam się czy mogłabym spróbować podać jej coś z mlekiem? Jak Wy uważacie?
 
reklama
Czesc. Moja Marta tez ma skaze bialkowa z tym ze my jestemy na Nutramigenie. U nas pediatra kazal przy prowokacji dodac do mleka 1 miarke zwyklego mleka modyfikowanego u nas to bylo Bebiko. Bo powiedziala ze nawet znikoma dawka alergenu moze wywolac reacje alergiczna. I faktycznie tak bylo, po ok 2 godzinach cale mleczko zwymiotowala. Robilismy to jak skonczyla pol roku. Teraz ma 15 miesiecy i powiem ci ze chyba juz jej minelo. Bo daje jej serki, ser zolty, smietane a nawet troche kakao sie napila w dodatku na mleku zwyklym z kartonu i nic jej nie jest. Zadnej wysypki wymiotow itp. Z tym ze my jestesmy nadal na Nutramigenie bo nie chce innego mleka pic. Przyzyczaila sie do niego.
 
U Julki stwierdzono skazę jak miała miesiąc. Jak miała pół roku pierwszy raz podałam jej coś mlecznego niestety wysypało.
Jak miała 10 miesięcy znowu ją wysypało. Miesiąc temu dałam jej troszeczkę jogurciku, i nic się nie działo więc ostrożnie dawałam więcej i częściej i skazy już nie ma. Teraz już je wszystkie produkty mleczne.
 
Witam !
Gratuluje pediatrów ! Ja z moim musiałam się użerać bo całkowicie ignorował objawy skazy , dermatolog tak samo . Do jakichś patałachów trafiłam . Ale wywalczyłam bebilon pepti i Kinga ( prawie 12 miesięcy) je go do dziś . Osobiście zalecam wprowadzanie białka krowiego w postaci mleka przerobionego: serków homogenizowanych jogurtów itp . Wprowadzam je baaaardzo ostrożnie i stopniowo . raz na 2-3 tyg. kinga dostaje danonka , albo pół kubeczka jogurtu . Częściej desery np. gerber jabłko i brzoskwinie z twarożkiem/ jogurtem , bo jest go tam o wiele mniej niż w produktach pełnomlecznych . Zalecam również ostrożność przy obiadkach z wkładką mięsną !!! Pamiętajcie że mięso to też naturalne białko i też może uczulać . U Kingi objawiło się to odparzoną ( bardzoooooooooo , bardzo powaznie i brzydko) pupą . Wystarczyło 5 minut z kupką po mięsnym obiadku a pupa miała aż krwawiące rany :( Sposobem jest podawanie mięska osobno , raczej bez dodatków ( np parówki dla dzieci , delikatna wędlina polędwiczka z kurcząt/indyka) . Zazwyczaj dzieciaki robią po nich bardziej zwięzłe kupki , które nie mają takich właściwości odparzającyh jak te luźniejsze . A jesli już wystąpi odparzenie na tle alergicznym polecam maść Pentacerm firmy : ASA z Głubczyc , lub zwaną przezemnie "magiczną" maść robioną w aptece z 3% kwasem borowym . Odparzenia po tych dwóch specyfikach znikają w ciagu jednego dnia. Nie wierzcie w szkodliwośc kwasu borowego . A oprócz tego na odparzenia np zamiast maści mąka ziemniaczana (maizena) . Chyba troche odbiegłam od tematu ale u mnie to wszystko związane jest z uczuleniem na białko . Pozdrawiam i mam nadzieję że mój wywód komóś się przyda ;)
 
Witam.

Mam taki problem. Moja córeczka ma obecnie skonczone 6 miesiecy.Gdy miala 2 miesiace lekarz stwierdzil u niej skaze bialkowa poniewaz byla cala wysypana tzn.główka, twarz i brzyszek oraz szyja.Karmilam piersia ( do tej pory zreszta karmie) i wyeliminowalam ze swojej diety caly nabial. Malej krostki nie schodzily mimo tego i lekarz dal mi jakas masc robiona i protopic. wszystko pieknir zeszlo po moze 3-4 dniach. od tamtej pory nie ma ani jednej krostki.Do czego zmierzam.. Mianowicie od jakiegos czasy zaczelam jest pączki, ciata te ze sklepu a takze pieczone, drozdzowki, czekolade jednak nie sa to jakies wielkie ilosci.malej nic nie wyskakiwalo.jednego dnia zjadlam 3 spore kawalki sernika i tez nic. gdy Oliwia skonczyla 4 miesiace zapytalam sie lekarza na jakim mleku moge malej robic kaszki powiedzial zebym sprobowala na jakim mleku HA ( z tym ze Ha podobno nie daje sie dzieciom ze skaza bialkowa) wprowadzalam jej to mleko malymi porcjami . zaczelam od 10ml itd. i jest wszytko w porzadku. je kaszki na mleku juz ponad miesiac. Moje pytanie brzmi: Czy to aby napewno byla skaza bialkowa?? Czy to mozliwe ze jesli to bylo to, to czy moglo juz jej przejsc?? Bardzo porsze o odpowiedz
 
Czyli test zrobię za ponad tydzień jak mała skończy 6 miesięcy:) zastanawiam się tylko co najlepiej podać małej? Myślałam o kaszce na wodę albo jogurcie dla maluszków, może jakiś deserek? Dałabym jej miarkę normalnego mleka ale powiem szczerze że nie chce kupować mleka i potem w razie czego wyrzucać całego opakowania, a jako że mała jest na pepti to podałabym jej bebilon. Jak wy uważacie? Co będzie najlepsze?
 
Dzisiaj na drugie śniadanie dałam Nikoli kilka łyżeczek kaszki mleczno ryżowej i dokończyłam karmienie mlekiem. Dochodzi 3 godzina po podaniu i żadnych objawów skazy nie widać, zachowuje się normalnie, kupkę zrobiła i wysypki niema, czy w takim wypadku mogę jutro znowu spróbować dać jej trochę kaszki? Chce mieć pewność czy ta skaza jest czy nie.
 
U mnie moja nikolka skończyła niedawno roczek od ok 2 miesiaca życia lekarz również stwierdził skaze białkową objawiało sie to głównie czerwonymi suchymi policzkami wypróbowalismy chyba wszystkie mleczka zwykłe i te antyalergiczne i dopiero gdy nikolka miala ok 5-6m lekarz przepisal mleko bebilon pepti i bylo ok czasmi ma tylko suche policzki ale smaruje mascia cholesterolowa teraz już daje jej wszystko po trochu a dziwie sie bo np danonki daje jej od 5 miesiaca i nic nie było przez nie
 
u nas z kaszka tez było różnie czasem wydawało mi sie ze po kaszce co jej znowu na policzkach wyszlo a czasem jadła długo i było ok
 
reklama
Wczoraj dałam jej kaszkę 2 razy i nie ma wysypki, za to monetalnie się odparzyła. Zrobiła kupę i momentalnie pojawiły się czerwone kropki i krosty:( czy to może być od tego białka? Bo nie wiem czy jej dzisiaj podać:(
 
Do góry