- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
	
	
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	To żeś mnie pocieszyła, hehe. Ale zdaję sobie z tego sprawę, że może nie być różowo z moim spaniem. Ale po ciuchu wierzę, że moja dzidzia będzie taka jak ja, tzn jak Rodzice położyli mnie spać o 20-21, tak budziłam się o 6 rano  Po prostu aniołek.
 Po prostu aniołek.
				
			Tylko pozazdrościć. 
Jak byłam w ciąży z Wiwi to myślałam jak dzidzia będzie sobie słodko spała w łóżeczku a my z mężusiem poprzytulamy się patrząc na naszego aniołka. Marzyłam o karmieniu piersią. Niestety żadne z tych marzeń się nie spełniło. Wiwi urodziła się chora, a jak już była w domciu to ja nie miałam już prawie wogóle pokarmu, a ona cały czas płakała. Na szczęście mój mąż nie należy do mężczyzn, którzy twierdzą, że zajmowanie się dzieckiem to zajęcie dla kobiet - nosił małą na rękach razem ze mną na zmianę, robił mleko, przewijał i robił mi śniadanie bo ja z płaczącym maluszkiem nie robiłam nic, bo miałam ją cały czas na rękach. Niekiedy zastanawiałam się po co było mi to wszystko, teraz już umię sobie odpowiedzieć na to pytanie - po to żeby uśmiechała się do mnie, przytula się i robi mi prezenty w postaci swoich prac. Najważniejsze, mówi: "mamusiu kocham cię na cały kosmos". Ja zawsze jej mówiłam: "Wiwi, mamusia kocha cię jak stąd na koniec świata i z powrotem", ale teraz nie muszę wymyślić coś nowego bo wczoraj Wiwi powiedziała mi, że nie ma końca świata bo mieszkamy na kuli ziemskiej, kóra jest okrągła". Zatkało mnie, mądra dziewczynka - i dlatego teraz wiem po co mi to wszystko było.
				
			Jak byłam w ciąży z Wiwi to myślałam jak dzidzia będzie sobie słodko spała w łóżeczku a my z mężusiem poprzytulamy się patrząc na naszego aniołka. Marzyłam o karmieniu piersią. Niestety żadne z tych marzeń się nie spełniło. Wiwi urodziła się chora, a jak już była w domciu to ja nie miałam już prawie wogóle pokarmu, a ona cały czas płakała. Na szczęście mój mąż nie należy do mężczyzn, którzy twierdzą, że zajmowanie się dzieckiem to zajęcie dla kobiet - nosił małą na rękach razem ze mną na zmianę, robił mleko, przewijał i robił mi śniadanie bo ja z płaczącym maluszkiem nie robiłam nic, bo miałam ją cały czas na rękach. Niekiedy zastanawiałam się po co było mi to wszystko, teraz już umię sobie odpowiedzieć na to pytanie - po to żeby uśmiechała się do mnie, przytula się i robi mi prezenty w postaci swoich prac. Najważniejsze, mówi: "mamusiu kocham cię na cały kosmos". Ja zawsze jej mówiłam: "Wiwi, mamusia kocha cię jak stąd na koniec świata i z powrotem", ale teraz nie muszę wymyślić coś nowego bo wczoraj Wiwi powiedziała mi, że nie ma końca świata bo mieszkamy na kuli ziemskiej, kóra jest okrągła". Zatkało mnie, mądra dziewczynka - i dlatego teraz wiem po co mi to wszystko było.
Magdaleona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 575
Asiu ale masz madra coreczke!
Ja slyszalam, ze jak mama w ciazy spi i jest spokojna, to dziecko (o ile nie jest chore) tez pozniej jest spokojne i dlugo spi. Wzielam sobie to do serca i czasem do 13 nie wychodzie z lozka! A jak jak nie teraz to kiedy bede tak leniuchowac!! ;D
				
			Ja slyszalam, ze jak mama w ciazy spi i jest spokojna, to dziecko (o ile nie jest chore) tez pozniej jest spokojne i dlugo spi. Wzielam sobie to do serca i czasem do 13 nie wychodzie z lozka! A jak jak nie teraz to kiedy bede tak leniuchowac!! ;D
Oj Magdaleona chyba na odwrót, chyba na odwrót  Moja Mama pracowała do końca ciąży, nawet tańczyła rock&rolla w 7-8 miesiącu, czyli nie miałam spokoju w brzuszku Mamy. A jak się urodziłam to byłam spokojnym grzecznym dzieckiem
 Moja Mama pracowała do końca ciąży, nawet tańczyła rock&rolla w 7-8 miesiącu, czyli nie miałam spokoju w brzuszku Mamy. A jak się urodziłam to byłam spokojnym grzecznym dzieckiem  Chyba odpoczywałam po trudach jakie przeżywałam przez 9 miesięcy... Hehe
 Chyba odpoczywałam po trudach jakie przeżywałam przez 9 miesięcy... Hehe
				
			Hejka!
Z tymi sprawami też różnie bywa. Znam dziewczyny, które duuuuużo spały w ciąży a dziciaczki jakby miały motorki w "dupkach", istne sreberka. Siostra mówiła na początku "dużo śpij". Tylko, ze ja nie moge długo spać. Gdy jeszcze byłam na zwplnieniu nie mogłam w dzień spać. I czytałam kryminały - będzie mały detektyw albo ...... kryminalista Ha,ha!
Ha,ha!
Buźki!
				
			Z tymi sprawami też różnie bywa. Znam dziewczyny, które duuuuużo spały w ciąży a dziciaczki jakby miały motorki w "dupkach", istne sreberka. Siostra mówiła na początku "dużo śpij". Tylko, ze ja nie moge długo spać. Gdy jeszcze byłam na zwplnieniu nie mogłam w dzień spać. I czytałam kryminały - będzie mały detektyw albo ...... kryminalista
Buźki!
reklama
	
					
					
				
					
					
						
	
	
	
	
	Magdaleona
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Wrzesień 2005
- Postów
- 1 575
A mnie ostatnio spiaczka dopadla. W niedziele nie bylam w stanie dojsc do siebie! Dopiero o 13 z wysilkiem zwloklam sie z lozka. Dzis tez czuje ze opadam z sil. Ide sie przespac, czuje zmeczenie od trzymania rak na klawiaturze...
				
			- Status
- Zamknięty i nie można odpowiadać.
			
				Podziel się:
			
			
		
	
 
 
		 
 
		 
 
		