reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

sposób na czkawkę ?

zoe, wiesz co - Gerber uruchomił na swojej stronie takie cos jak Centrum Informacji dla Rodziców - tam można się poradzic specjalistów, zapytać o dietę i odżywianie malucha.
 
reklama
Moja córcia na początku dostała marcheweczkę w słoiczku, później jabłko.Z tym, że ja takie pokarmy wprowadziłam zaraz po ukończeniu przez Małą 3 miesięcy.Nic jej nie było i po kilku dniach zjadała ze smakiem cały słoiczek>Wprawdzie już nie karmiłam piersią, ale to było tak, że rano dostawała mleczko, później, koło 11 słoiczek, koło 14 mleko, koło 17 mleko i po kąpieli ok.19:30 mleko.
Im strasza była, tym mniej mleka chciała.Teraz pije mleko rano, po przebudzeniu, ok.7 rano, i przed snem, ok.20.W ciągu dnia zjada: ok.10 zupkę, ok.14 obiadek, koło 17 deserek (ewentualnie jabłko lub bananka).
Ja robiłam wszystko intuicyjnie, nie patrzyłam na kalendarze żywienia, moje dziecko żadnej wysypki nie miało, żadnego uczulenia.Teraz zjada od nas żarełko i ma się dobrze :tak:.Zresztą, powoli nastawiam ją na to, że niedługo będzie jadła to co my ;-).Na razie wszystko jej smakuje, zwłaszcza suchy chleb.
Nie bój się, ale jeśli zauważysz jakieś objawy, np. jakąś wysypkę, to wtedy zwracaj uwagę na to, co dajesz dziecku.
Ale to tylko moje osobiste zdanie ;-)
 
hej nigdy nie bylam zwolenikiem jedzenia ze sloiczków gotowalam sam ale moze to jest przyczyna ze mój starszy syn niechce jesc boje sie ze popelnie ten sam blad z córka oby nie ale to jedzenie nie moze byc takie zle bo przeciez jest dla dzieci pozdrawiam
 
Ja też się radziłam na forum i dziewczyny poradziły mi Gerbera. Mała wsuwa, a ja jestem zadowolona. Pozdrawiam
 
najpierw możesz zacząć od soczków - jabłkowy, marchwiowy, winogronowy.
po kilku dniach daj samą marchewkę, później jabłuszko, później jabłko z marchewką, marchewka z ziemniakiem, ziemniak z dynią. i nastepnie polecą zupki jarzynowe bezmięsne. od 6 m-ca życia wprowadzaj zupki i dania z mięsem.
co do kaszek. ja dawałąm na sztucznym, bo od 4 m-ca jechalismy już tylko na sztucznym. ale spokojnie mzoesz robić na swoim. albo spróbowac kupowac kaszki mleczno-ryżowe i zobaczyc jak dziecko zareaguje (moja szwagierka karmi cycem i daje wlasnie takie kaszki - jest ok)
co do ilosci. na samym poczatki te jedzonko słoiczkowe nie zastepuje posiłków mlecznych,ale przyzwyczaja do nowego smaku, konsystencji. u nas gdzies po mieisacu chyab młody zrozumiał, że nie samym mlekiem człowiek żyje, jak już zjadał cały słoiczek zupki, czyli danie słopiczkowe zastępowało 1 mleczny posiłek. po pewnym czasie drugi mleczny posiłek wypadł na poczet deserku-podwieczorku. i tak jest do dzisiaj - Filip 3 razy dostej mleczny posiłek (śnaidanie, przed obiadem i na kolację), raz obiad i raz deser - podwieczorek.

staraj sie wprowadzić słoiczki w porze, o której w przysżłosci bedizesz mu podawac obiadki. oczywiscie plus/minus :-). aha. i nowosci staraj sie nie podawac na noc, coby uniknac wewntualnych sensacji w porze kiedy chce sie spac ;-)

aha, ja na początku (i do dzisiaj zresztą) mieszałam soczek z wodą, rozcieńczałąm go. na początku pół na pół, teraz 2/3 soku i 1/3 wody.
no i nie próbuj jej dawac nowości jak bedzie bardzo głodna, bo sie może zdenerowac na ciebie ;-). ja dawałam pierwsze dłoiczkowe posiłki gdizes tak 1,5 godziny po jedzeniu mleczka, jak młody się obudził. wtedy miał dobry humor i był w miarę chętny do współpracy.

jesli chodzi o firmy... polecam te maleńkie słoiczki Gerbera (sama marchewka, samo jabło, sam szpinak), oraz rewelacyjen są z Hippa (marchewka z jabłkiem, marchewka z ziemniakiem, ziemniak z dynia, ziemniaki ze szpinakiem -ble, i zupki jarzynowe już po wporowadzeniu tych poprzednich). chociaz teraz już są tez z bobovity, pół roku temu jeszcze nie mieli takiego wyboru.
a gotowanie samemu to tez nie taki problem, tylko gorzej może byc z czasem na to ;-). ale bierzesz jednego kartofla i 1 marchewke , gotujesz bez soli i później blenderem i gotowe :-) ewentualnie możesz troche swojego mleczka dodac dla znajomości smaku.

jak byś miała pytanka to chętnie służę pomocą.

i nie zapomnij o śliniaczku i papierowych, kuchennych ręczniczkach w zasiegu :-D
 
ja akurat nielubie gotowac, nieporadze jakos to niedlamnie :no:, dlatego podaje sloiczki co z reszta podobno dobre bo warzywka sa ze specjalnych hodowli, narazie jedlismy zupki gerbera i bobovity i smakowaly, niebawem mam zamiar dawac dania z mięskiem zobaczymy jak zasmakuje, a co do owocow, tez glownie sloiczki ale tez i starte jabluszko i mam zamiar sprobowac z bananem , mam plan zeby do roku podawac glownie sloiczki a pozniej przejsc na normalne jedzonko zobaczymy co mi z tego wyjdzie :tak:
 
reklama
zoe mój Wojtek tez był tylko na piersi do poczatku piatego miesiaca potem po uzgodnieniu z pediatra zaczelam podawac zupki ...........


bardzo dziękuję Ci za miłe słowa na moim bloogu. Wysłałam prywatne podziękowania mam nadzieję że doszły. Pozdrawiam.

A co do jedzonka to ja bedę sama gotować, tak sobie postanowiłam.
 
Do góry