reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sposoby na zasypianie

ivka76

Fanka BB :)
Dołączył(a)
7 Sierpień 2005
Postów
3 775
Miasto
Wrocław ul. Poleska
Dziewczyny podzielcie się Waszymi sposobami na usypianie Waszych pociech. Ja już nieraz ze skóry wyłażę żeby Szymon zasnął, a kiedy wydaje mi się, że to już - ten otwiera oczy i zaczyna dokazywać od nowa. Nieco lepiej mam w nocy, bo zazwyczaj przysypia przy cycu, ale w dzień to prawie nie ma szans go uśpić. Poza tym nie lubi leżeć i mam spory problem z wychodzeniem na spacer - ryczy, jakby go ktoś odzierał ze skóry :(
 
reklama
Ivka! dobry pomysł na wątek!!!

Ja właśnie jestem wolna, bo Karola śpi, a przy usypianiu jej uznałam z przerażeniem, że chyba uczy zasypiać przy piersi, a bardzo chciałam tego uniknąć...
Dziewczyny, jeśli macie pomysł jak usypiać inaczej, radźcie :)

Moja Karola zasypia u taty na ramieniu, u mnie z tym gorzej :)
 
u mnie na zasypianie najlepiej właśnie działają spacery i noszenie małej na ręchach po karmieniu, choć ten drugi sposób bywa zawodny, szczególnie gdy dopiero co przysypiającą jagunię wkładam do łóżeczka, to najdalej za 10 minut podnosi alarm, ale jak porządnie zaśnie mi na rękach to mam trochę czasu dla siebie,albo raczej na naukę
 
u nas tak:
-zawiniety w rozek i polozony na kolanach u mamy badz taty i kolysany(tak robilam po urodzeniu teraz juz nie)
-wlaczenie karuzeli to u nas dziala-maly pada jak mucha ;D
 
Nasza mała często chce zasnąć, ale nie może, bo rączki jej przeszkadzają :-) , więc czasami trzeba je delikatnie przytrzymać, żeby tak nimi nie wymachiwała. No i czasami trzeba ją trochę ponosić, chociaż już teraz mniej. A wieczorem już ją tak nauczyliśmy, że po kąpieli kładziemy ją na naszym łóżku i ona wie, że to już czas na sen i sama zasypia ;D
 
Mój Filip sobie poje, po czym przysypia przy cycu, ale podniesiony do odbicia budzi się. W nocy jak go odłoże do łóżeczka to przeważnie ładnie zasypia, jak zaczyna kwękać to daję mu smoczek, po chwili słychać jak go wypluwa i zasypia.

W dzień jest coraz trudniej, dziś np. zrobił mi pobudkę o 6,30 w sumie karmienie + noszenie do odbicia skończyło się koło 7,30 - zasnął, ale tradycyjnie (jak to się dzieje od kilku dni) za godzinę obudził się i włączył znaną nam wszytskim syrenę - pokarmiłam go, oczywiście przysnął przy cycu, a podniesiony znów żywy, oczy szeroko otwarte i kompletnie nie miał zamiaru spać, no to posiedziałam z nim trochę, porozglądał się po pokoju, pooglądal mamę :), porozmawialiśmy ;D, po około godzinie zaczął ziewać - odłożyłam go do łóżeczka i zasnął :-) Śpi z przerwami (które eliminimuję dając smoczek, bo zaczyna płakać - po chwili go wypluwa) już od prawie dwóch godzin - co jest ewenementem jak na tą porę dnia, ale pozwoliło mi wreszcie posprzątać mieszkanie, wykąpać psa i spokojnie zjeść południowe śniadanie :)

Ale przeważnie w dzień nie jest tak łatwo, wtedy nie mogę nawet śniadania zjeść - biorę go w takiej sytuacji w rożku na kolana i zasiadam przy kompie z kanapkami :) Jak zaczyna kwęcać to robię pół obroty na krześle i po kilkunastu-kilkudziesięciu minutach zasypia i można wtedy, aleBARDZO delikatnie przenieść go do łóżeczka :)
 
wieczorem Krzymek przeważnie ładnie zasypia po kąpieli i karmieniu;
w ciągu dnia budzi się ok 6, je i żąda towarzystwa - pogada sobie, popłacze, poogląda mieszkanie i często zasypia w foteliku (trochę go bujamy) - przeniesiony do łózeczka budzi się po ok. 30-40 minutach; potem znowu je i jest aktywny (w domu) lub zasypia na spacerze;
teraz po spacerze śpi jeszcze przy otwartych drzwiach balkonowych ale zaraz się obudzi na jedzonko

generalnie dobrze na niego działa kołysanie i piosenki (10 w skali Beauforta, Kotki dwa i Hiszpańskie dziewczyny - trzy przeboje tej wiosny) - nie przerywam śpiewania i kołysania jak zacznie płakać w międzyczasie - monotonia go "zabija" i idzie spać  ;D

oczywiście są sytuacje których nic nie działa... ;)
 
u nas to najczesciej - raczki mamusi- bo tak fajnie jest sie przytulic do kogos zaraz po jedzeniu, ale czasem mamy tak ze Bartek chce by go polozyc na podusi na naszym lozku (na boczku) i zeby mamusi buzia byla naprzeciwko jego wtedy zasypia sobie bez problemu. gdy tylko zasnie odkaldamy go do lozeczka. czasem rano okolo 6 gdy robi mi pobodke i nie chce zasnac to biore go do nas i klade na podusi, 10 minut i dziecka nie ma :)
ale bardzo chce nauczyc malego by zasypial sam w lozeczku ale narazie boje sie to wprowadzac bo nie wiem czy mi sie uda ;)
ze spiewaniem jest tak- fajnie gdy mu ktos spiewa i jest na raczkach, ale gdy odlozymy go do lozeczka i nikt juz nie spiewa budzi sie po 5 minutach, wiec unikamy spiewania i nucenia :) a jesli juz to chwilke i szybko przestajemy
 
moja Agata w dzień ewidentnie zasypia przy piersi, albo położona na piersi ;)
jak to nie skutkuje - jest jedyny sposób na nią - zawinięcie w rożek i klata taty - śpi po 10-20 minutach

w nocy je z 20 minut i śpi ładnie do następnego karmienia

około 4-5rano po karmieniu biorę ją do naszego łóżka, śpi z nami do 7-9 rano bez kwękania, stękania itp. ;)

Agata musi mieć włączone radio, zasunietę żaluzje i spuszczoną roletę, ewentualnie włączam jej Vivaldiego albo Straussa - śpi wtedy smacznie
 
reklama
Do góry