reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

staraczki 2013 !

miło, że ktoś tu zajrzał.
ten 7 tydzień jest chyba mocno pechowy. ja byłam pod stałą obserwacją lekarz od początku (tj tydz po spóźnionej miesiączce). Nie miałam żadnych plamień, żadnych bóli. W 6tc pojawił się krwiak w sąsiedztwie maleństwa. Nie rosło tak jak trzeba. w 9 tc słyszałam serduszko, jednak zaledwie 106 uderzeń/min. Wielkością odpowiadało końcowi 6tc. Ale urosło od poprzedniego tyg więc było ok. Tydzień później przy wizycie (10 tc) okazało się że małe urosło o dwa dni i brak echa serca. skierowanie do szpitala, tam badania i tydzień później na oddział. Faszerowali mnie lekami poronnymi jednak nic nie pomogły, ciąża była silna, dziecko słabe. Pod koniec września był zabieg. Kazano nam czekać 3-6 miesięcy, ale jako że jest ok może być to minimum.
Jesteśmy młodzi, ale mamy ustabilizowaną sytuację, a mój instynkt jest tak silny, że męczy mnie myśl o czekaniu. Niestety dla dobra przyszłego dzieciaczka trzeba. wiele osób mówi - młodzi jesteście, pozbieracie się- ale to nie jest takie łatwe jakby się wydawało .

może trochę chaotycznie napisane, ale najważniejsze zostało powiedziane
 
reklama
Nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić co czuje kobieta która traci dziecko i nie ważne czy to poczatek ciazy czy nie daj Bóg w późniejszym okresie. Ja mimo ze minęło 16 miesięcy jak pomyśle o tamtych dniach to od razu rycze. Moja ciąża tez była jak to napisalas silna bo te plamienie było niewielkie a potem wszystko ustalo i ja nie czekalam na samoistne poronienie bo bym psychicznie nie wytrzymała wiedząc ze moja Fasolka we mnie nie żyje a ja musze tak chodzić wiec następnego dnia umowilam sie na zabieg dostałam tabletkę dopochwowa która momentalnie zaczęła działać i zaczęłam porządnie krwawic i pojechałam na zabieg.
Ale musisz pamiętać ze teraz w niebie masz swojego osobistego Aniołka i wszystko sie jakoś ułoży. Musisz byc silna i teraz dbać o siebie żeby miec silny i zdrowy organizm jak zafasolkujesz po raz drugi
 
najbardziej, ale to najbardziej chciałabym już móc zacząć się starać. wydaje mi się, ze teraz ciążą i radość jaką sprawia ten stan (chociaż długo się nią nie nacieszyłam) byłaby najlepszym lekarstwem. i Tobie również życzę żeby wszystko się udało i to oczekiwanie na radosną nowinę skróciło się do minimum!
 
CZeść dziewuszki!!!
Suana to nie kwestia odwagi tylko toku myślenia mam dwa wyjścia albo się załamać albo na luzie działać dalej - bo przecież chcę tego bobaska- wierzę w to, że kiedyś musi się udać szkoda nerwów życie jest takie piękne... a po za tym mam przecież wspaniałego męża i córcie nie moge się smutasić!!!
 
To ja sie moze tez przylacze :) Ja staranka zaczne zapewne od Wielkanocy 2013 moze troszke pozniej ale zawsze moge pomuc podtrzymac na duchu. Tez stracilam ciaze z tym ze ja juz dosc pozno bo w 30tc. Z nie wiadomych dla mnie przyczyn serduszko przestalo bic.
 
Dzien dobry!

Gosia - przykro mi z powodu jednej krechy, ale dobrze, ze masz tak pozytywne podejscie!

Suana - dobrze, ze zalatwilas sprawy dentystyczne!
 
@pam_x_pam naprawdę ogromnie współczuję. Ja to przeżyłam strasznie po moich 11tc. a co ma powiedzieć kobieta która nosi pod sercem tak długi czas swoje dziecko. ale jak to powtarzają mi Ci mądrzejsi ludzie- po złym zawsze przychodzi lepsze. także musimy trzymać kciuki żeby ten nowy rok okazał się dla nas jak najlepszy i pozwolił nam cieszyć się wszystkim urokami ciąży.
swoją drogą, myślałam, że tylko ja muszę niecierpliwie czekać :) chociaż jak czytałam niektóre dziewczyny zachodziły zaraz w pierwszym terminie po zabiegu, to ja chyba bym się nie odważyła pomimo chęci przeogromnej :)
 
Dziewczyny, uwierzcie, ze mimo cięzkich przeżyć jest możliwe doczekać się tego CUDU tu na ziemi:tak: nawet mimo problemów, które mogą być w ciąży...
A ja jak dobrze wszystko się ułoży, to też w przyszłym roku pomyślę o kolejnej ciąży:-) ale to dopiero tak dobrze po maju.
 
Ja chce czekac bo jestem na studiach i jakby mi sie udalo zajsc w wakacje to bym na koniec roku "szkolnego" urodzila... najpierw mialam plany rodzic na Maj albo Czerwiec 2013 ale nic z tych staranek nie wyszlo wiec mam teraz implant antykoncepcyjny i czekam do wielkanocy a moze do wakacji nawet.... zobaczymy jak to bedzie ale bedzie napewno bo ja juz chce miec dzidzie ;)
 
reklama
Hej Kochane!!

gosiu kurcze przykro mi ze znowu jedna krecha... A zdrowo schudnać nigdy nie zaszkodzi, i myśli zajmują się czymś innym, powodzenia!!
zonqa no prosze! :-D W dniu mojego porodu którą rocznicę będziecie obchodzić??

Witam tam poza tym wszystkie nowe a nieznane mi "twarze".

Dziewczynki dziś moja pierwsza wizyta!!!! :-) Proszę trzymać kciuki, żeby wszystko było dobrze!
 
Do góry