Jugosława
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Sierpień 2014
- Postów
- 3 156
Witajcie,
jazza: ooooo szkoda, że nutelli już nie mam (TŻ zjadł całą) to zrobiłabym danie, które zawsze mi humor poprawia tj. gofry/naleśniki z nutellą i bananami
A m&msy uwielbiam, zwłaszcza obgryzać ich skórkę, a później zajadać się środkiem
Widze, że chyba większość z nas ma podobnie z tymi wózkami i emocjami jakie się pojawiają. Masz rację, trzeba odganiać smutne myśli.
missiiss: truflowe nadzienie też lubię
W zasadzie jeśli o słodycze chodzi to nie wiem czy jest coś czego nie lubię...
Mogę lubić mniej, ale tak żeby w ogóle nie lubić? Hmmmm musiałabym się mocno zastanowić
Kochana ta kuchnia będzie głównie twoja pewnie, więc zrób tak żebyś była zadowolona
A co do tego, że pomagać nie możesz to podejrzewam, że to cię męczy i wkurza
No ale co zrobić.
aschlee: zawitasz kochana zawitasz
Trzeba być mimo wszystko dobrej myśli - chociaż to trudne
lux: widzę, że znowu kulinarnie szalejesz od rana
Owulacja pełną parą u ciebie i dobrze
Działaj działaj 
U mnie coś podbrzusze daje o sobie znać. Ciekawe z czym to związane...Jutro z rana lecę na progesteron i prolaktynę, a później do gin. Pogoda okropna :/ Normalnie jesień za oknem :/ No jesienio - zima, bo ze śniegiem :|
Udanego dnia
jazza: ooooo szkoda, że nutelli już nie mam (TŻ zjadł całą) to zrobiłabym danie, które zawsze mi humor poprawia tj. gofry/naleśniki z nutellą i bananami
missiiss: truflowe nadzienie też lubię
aschlee: zawitasz kochana zawitasz
lux: widzę, że znowu kulinarnie szalejesz od rana
U mnie coś podbrzusze daje o sobie znać. Ciekawe z czym to związane...Jutro z rana lecę na progesteron i prolaktynę, a później do gin. Pogoda okropna :/ Normalnie jesień za oknem :/ No jesienio - zima, bo ze śniegiem :|
Udanego dnia
, moj tez czasem jak mi powie, ze porzadnie sie za mnie wezmie to zaczynam sie bac haha
