reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Hej dziewczyny! Wy już się zaraz rozpakowujecie jedna po drugiej a mi 4 dni temu stuknął rok starań. Co prawda z przerwami ale aktualnie mam 8 dzień 10 cs. Czerwiec jeszcze się nie skończył a wrażeń z tego miesiąca wystarczyłoby mi na cały rok. Wyczekiwaną od pół roku wycieczkę mam już odhaczoną. Niestety dokładnie tydzień przed wyjazdem zmarł mój Tata. A dzień przed pogrzebem zadzwonił jeden z moich klientów z propozycją pracy: taką, że szczena opada.

Istna sinusoida.

Teraz emocje opadają. Oglądam zdjęcia z wycieczki, chodzę na grób Taty i muszę podjąć decyzję, czy sprostam zaproponowanej ofercie. A tu jeszcze starania trzeba upchnąć w kolejce, bo dni płodne się zbliżają. Zmęczona jestem tymi rewelacjami ale życie życie jest nowelą. :)
 
Hej dziewczyny! Wy już się zaraz rozpakowujecie jedna po drugiej a mi 4 dni temu stuknął rok starań. Co prawda z przerwami ale aktualnie mam 8 dzień 10 cs. Czerwiec jeszcze się nie skończył a wrażeń z tego miesiąca wystarczyłoby mi na cały rok. Wyczekiwaną od pół roku wycieczkę mam już odhaczoną. Niestety dokładnie tydzień przed wyjazdem zmarł mój Tata. A dzień przed pogrzebem zadzwonił jeden z moich klientów z propozycją pracy: taką, że szczena opada.

Istna sinusoida.

Teraz emocje opadają. Oglądam zdjęcia z wycieczki, chodzę na grób Taty i muszę podjąć decyzję, czy sprostam zaproponowanej ofercie. A tu jeszcze starania trzeba upchnąć w kolejce, bo dni płodne się zbliżają. Zmęczona jestem tymi rewelacjami ale życie życie jest nowelą. :)
Ojej, to faktycznie sie dzieje!
Wyrazy współczucia, moj tata tez zmarl zbyt wczesnie... mial 39 lat, bylo to 11 lat temu... no ale trzeba isc do przodu.
Gdzie byłaś na wycieczce, pochwal sie[emoji173]
No i jaka praca? Na prwno sobie poradzisz![emoji123]
 
Hej dziewczyny! Wy już się zaraz rozpakowujecie jedna po drugiej a mi 4 dni temu stuknął rok starań. Co prawda z przerwami ale aktualnie mam 8 dzień 10 cs. Czerwiec jeszcze się nie skończył a wrażeń z tego miesiąca wystarczyłoby mi na cały rok. Wyczekiwaną od pół roku wycieczkę mam już odhaczoną. Niestety dokładnie tydzień przed wyjazdem zmarł mój Tata. A dzień przed pogrzebem zadzwonił jeden z moich klientów z propozycją pracy: taką, że szczena opada.

Istna sinusoida.

Teraz emocje opadają. Oglądam zdjęcia z wycieczki, chodzę na grób Taty i muszę podjąć decyzję, czy sprostam zaproponowanej ofercie. A tu jeszcze starania trzeba upchnąć w kolejce, bo dni płodne się zbliżają. Zmęczona jestem tymi rewelacjami ale życie życie jest nowelą. :)
Współczuję utraty ojca niestety i tak bywa. Nowa praca nowe wyzwanie umysł zostanie odciagniety od starań [emoji1] zajmujesz czymś głowa i będzie łatwiej
 
Dzięki dziewczynki!
Byliśmy na objazdówce po Andaluzji. Polecam! Mało turystów, piękne miasta, pyszne jedzenie. Można sobie wejść do hiszpańskiego baru i poobcować z Hiszpanami, będąc jedynymi obcymi.

Praca to manager projektu w dziale programowania. W tym kierunku mam mało umiejętności, mało doświadczenia ale ponoć "spory potencjał". Ale dużo współpracowałam z chłopakiem, który wcześniej zajmował to stanowisko i wiem, że to ogrooomny stres. Więc obawiam się, że ta zmiana zaszkodzi staraniom... :/ I trochę się jej boję.

Tata młody już nie był, 76 lat. Ale zupełnie zdrowy. Niestety w tym wieku za rogiem czają się różne choroby, które tylko czekają by zaatakować. Tu zaczęło się od zwykłej biegunki jednak trudnej do opanowania. Zaczęła wyniszczać organizm i codziennie lekarze znajdowali jakąś nową chorobę u Taty. Wszystko potoczyło się w przeciągu 1,5 miesiąca a lekarze nawet nie są zgodni, która choroba okazała się śmiertelna.
 
Dzięki dziewczynki!
Byliśmy na objazdówce po Andaluzji. Polecam! Mało turystów, piękne miasta, pyszne jedzenie. Można sobie wejść do hiszpańskiego baru i poobcować z Hiszpanami, będąc jedynymi obcymi.

Praca to manager projektu w dziale programowania. W tym kierunku mam mało umiejętności, mało doświadczenia ale ponoć "spory potencjał". Ale dużo współpracowałam z chłopakiem, który wcześniej zajmował to stanowisko i wiem, że to ogrooomny stres. Więc obawiam się, że ta zmiana zaszkodzi staraniom... :/ I trochę się jej boję.

Tata młody już nie był, 76 lat. Ale zupełnie zdrowy. Niestety w tym wieku za rogiem czają się różne choroby, które tylko czekają by zaatakować. Tu zaczęło się od zwykłej biegunki jednak trudnej do opanowania. Zaczęła wyniszczać organizm i codziennie lekarze znajdowali jakąś nową chorobę u Taty. Wszystko potoczyło się w przeciągu 1,5 miesiąca a lekarze nawet nie są zgodni, która choroba okazała się śmiertelna.
Przykro mi, na prawde.
Pocieszające jest to, ze przeżył fajny wiek... choc mimo wieku zawsze śmierć w naszych oczach przychodzi za wcześnie.

A wycieczka marzenie[emoji173]super wspomnienia!

A praca... no sama musisz podjąć decyzję. Ja bym spróbowała, zawsze można zrezygnować! Alena pewno sobie poradzisz!:)
 
reklama
Sentymentalnie dziś tutaj weszłam[emoji6]u mnie koniec 18tc i dziś dowiedzieliśmy się że będzie chłopak!
Super! Gratulacje :* Tak ogólnie to wszystko ok u Ciebie? Jak się czujesz?

Ooj to chyba na to jeszcze czas.
Ja mam termin za 2 dni i Ola coś z 2 tyg za mna a tak to Kati w 30 jest chyba, Benka i same mlodsze? Zaczarowana Kicia tez chyba cos ok 30? I potem 18:) ti tak za ok 10tyg będzie chyba wysyp
Ja mam dziś 37+3 :) we wtorek 38+1 i będę miała ściągany pessar, mam nadzieję że potem to już zacznie się coś dziać i szybko pójdzie :) Ciekawa jestem jak tam moją szyjką, czy trzyma się i dalej ma 1cm czy mimo pessara się skróciła.
 
Do góry