reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki Kwietniowe :) 2013 !

reklama
Anuszka, nie martw się do przodu, będzie dobrze :-) A czy w 10dc powinno już być widać nadchodzącą owu na usg?

Angelaa_w, dla mnie 7 dni to norma, wiec i 8 by mnie nie martwił. Może to nic złego, stras, przemęczenie...


Ja jak na razie zaopatrzyłam się w końcu w termometr, tak więc mam zamiar zabrać się za pomiary. Może to coś da :)
 
Nie wiem jak to jest ale dziś od lekarza się dowiedziałam że przy moim cyklu [26-28] w 10 dc już powinien być jeden większy pęcherzyka a za późno na podanie leków.
Wiesz ja po raz pierwszy byłam na monitoringu więc nie wiem jak to jest
Ale zaczynam łączyć różne fakty mojego życia : zawsze miałam dziwne wykresy, raz robiłam TO i mi nie wyszły,myślałam że może były jakieś wadliwe, że może akurat nie miałam owu. Ale dodaje dwa do dwóch i coś zaczyna mi wychodzić.
 
Anuszka, ja też nie wiem dokładnie jak to wygląda. Tak długo jeszcze się nie staramy bym zaczęła pogłębiać temat. A cykle bezowulacyjne z tego co wiem się zdarzają, więc może pech chciał, że teraz jak monitorujesz to akurat się taki przytrafił?
Nie wiedziałam, że w 10dc juz powinno być cos widać. W styczniu byłam u gina i jak opisywała mi zdjęcia USG to tylko mówiła, że jajnik prawy jest większy bo z niego będzie owulacja. Też trochę dziwnie bo był to 14dc, więc chyba późno licząc, że cykle mam 28 dniowe (ostatnie dwa 26).

Z tego co czytałam to Ty już dość długo z mężem się starasz, wiec może rzeczywiście trzeba przyjrzeć się sprawie dokładniej. grunt to trafić do dobrego gina - tak przynajmniej mi się wydaje.
 
ja trafiam na samych matołów, ten u którego dziś byłam chyba też jakiś ułomny. na innym wątku babeczki się dziwią że nie dostałam nic do clo tzn innych leków ani monitoringu nie będzie mi przy tym robił :/
czemu ja muszę mieć takiego pecha ?!?
 
dziękuję ci bardzo Moniqaa
ja mam jeden problem, nie chce wydawać po 120 zł na wizytę plus usg około 200 zł kilka razy w miesiąc. musiałabym zarabiać tylko na to ... może to i głupie wiem że to powinno być w moim przypadku priorytetem ale taka jest prawda
 
Anuszka, ale tam też masz lekarzy na NFZ :)
Nie dziwie Ci się, w dzisiejszych czasach każdy grosz jest ważny.
Mój gin prywatnie 100zł bierze, ale jak uda się zafasolkowac to nie ukrywam, że chciałabym iść do jakiegoś na NFZ (w końcu po drodze jest sporo innych badań, które także kosztują).
 
no właśnie ...
mnie za minitoring, recepte i jakieś tam pogaduchy skasował 120 zł
a jak zafasolkuje to tez przychodnia tylko.
masz racje -te wszystkie badania ...
no nic 9.04 idę do nowej ginki
jak ona mi nie pomoże, albo będzie jakaś mało współpracująca to idę do innej przychodni ...
ale to tez nie jest dobre, tak latać po lekarzach
 
reklama
Do góry