reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Staraczki na Wyspach

Roxii nie trac jeszcze nadzieii tak jak aniolkowa przedstawila beta miesci sie w normach. Najgorsze jest to czekanie, to musi najbardziej bolec, czlowiek moze zwariowac, niby tylko tydzien, no ale nic nie mozesz zrobic. Rob testy co jakis czas i tyle. Jesli nie masz mozliwosci isc do jakiegos prywatnego gin i zrobic usg w miedzyczasie to niestety zostaje uzbrojenie sie w cierpliwosc.

Mnie dzis mama troszke wkurzyla, zadzwonilam do niej na chwile i znowu jej rada, ze powinnismy znalesc porzadnego gin w pl i na pewno w krotkim czasie zajde w ciaze. Ale ona nie rozumie, ze pewnie musialabym stawiac sie co chwile na wizyty na monitoring. I jak co 2 dni mam latac do pl? Nie mozliwe po pierwsze praca i urlop, po drugie kasa no i wiele innych czynnikow, nasze zycie jest jak na razie tutaj i nie mozemy tak nagle wszystkiego rzucic. Takie rady mi nie pomagaja, jeszcze bardziej mnie doluja bo wychodzi na to, ze nic nie robimy tylko czekamy miesiacami na wizyty w klinice, ktore jak na razie nic nie wnosza.

No i tak sobie mysle juz reasumujac:) ze chyba czas sie wziasc za siebie. Chodzi mi o witaminy dla mnie i mojego M. Wiekszy relaks, skupienie sie bardziej na sobie, bo ja cale zycie martwie sie o innych i co chwile wynajduje sobie nowe problemy:/ No i moze ulepszenie zdrowego odzywiania, chociaz ja i tak musze uwazac bo gin na wizycie w klinice kazala mi przytyc, kosciotrupem nie jestem, nie mam niedowagi, ale sprobuje troche przybrac na wadze wcinajac jakies zdrowe jedzonko. Musze pomyslec co by zrobic zeby zajac czas glupimi myslami chyba wroce do ksiazek. Czas odkurzyc moja mala biblioteczke:)
 
reklama
Noelka jak bym słyszała moją mamę. Identycznie!! Że mam przylecieć do pl, ona mi załatwi wizytę u ordynatora, dadzą mi jakieś leki i szybko zajdę. Tłumaczę jej, że tu teraz jest moje życie i nie mogę leczyć sie na dwa fronty. Potem mi tutaj powiedzą, że skoro lecze sie wg polskich zasad to po co przychodzę tutaj do lekarza. I w końcu z dwojga złego tylko sobie zaszkodzę. Po drugie nie stać mnie, żeby latać do polski co kilka tygodni. Wolę odłożyć te pieniądze na budowę. Oj żeby to było takie proste jak im sie wydaje.

Z tym zadbaniem o siebie to bardzo dobry pomysł. Warto poświęcić czas sobie, bo potem będziesz zrelaksowana, spokojna i może szybciej sie uda:) Ja tez sie ostatnio trochę "zapusciłam". Owszem ćwiczę prawie codziennie, ale z odzywianiem u mnie kiepsko. Zawsze sobie powtarzam, że jak juz zajdę to będę jeść marcheweczki, dużo warzyw i owoców. Ale w sumie powinno sie o to zadbać juz wcześniej.
 
aniolkowa mama i noelka mamy sie poprostu o Was martwia i chca dobrze napewno przezywaja tez to wszystko razem z Wami fat tylko taki ze mamy czesto nie zdaja sobie sprawy ze to nie takie proste nie da sie zyc na dwa kraje niestety :-) a ja tam wierze ze niedlugo Wam sie uda zaciazyc naprawde trzeba tylko troche odpuscic wiem ze to trudne ale ja myslama tez ze tamten rok 2011 jest juz stracony ze moze z nowym rokiem sie uda a tu bum niespodzianka a niespodziewalam sie wcale naprawe bo po zalecaniach lekarza przytulanki co 2 dzien i co nic wiec przestalam myslec i zmuszac sie do tego a wlasnie w listopadzie nie bylo czesto i nie w jakies wyznaczone dni tylko kiedy mielismy ochote :-)
 
Witajcie!

agnieszka kk do polski lecimy bo juz nie bylismy 1,5 roku a odliczalam tak daltego ze chcilam leciec do pl porobic sobie badania itd odwiedzic endokrynologa w pl ale juz nie bedzie potrzebne bo polece juz w ciazy wiec teraz zrobie sobie porzadne usg :-) a wy gdzie sie wybieracie??
1.5 roku :szok: to sporo.My latamy do Pl raz w roku i dla mnie to wydaje się wieczność a 1.5 roku?długo długo :tak:
Także zawsze będąc na urlopie w Pl odwiedzamy lekarzy i robimy potrzebne badania jak trzeba bo o zdrowie trzeba dbać.
A na urlop lecimy pod palemki :-D ( napisałam Ci pw) ;-)


Hej dziewczyny!
Niestety nie mam zbyt dobrych wieści:-( beta hcg nie przyrasta prawidłowo, dzisiaj było tylko 246 a pielęgniarka powiedziała że powinno byc ok 370:-( W związku z tym za tydzien we wtorek mam znów badanie i usg zeby sprawdzić co się dzieje.. I znów tydzien życia w niepewnosci, ja się chyba wykończę:-(
Czytałam troche w necie co oznacza zbyt mały przyrost hcg i niestety nic dobrego, oznacza: ciąże pozamaciczną, poronienie lub obumarcie płodu:-(
Nie mam juz sił na to wszystko, czy nic w miom życiu nie moze byc normalnie???? Mam dość:-:)-:)-(
Roxii jejku tak mi przykro,nie wiem co pisać :-( Trzeba wierzyć że wynik się poprawi bo tak jak pisała jedna z koleżanek mieścisz się w normie więc miej nadzieje i siłę bo teraz tego Ci najmocniej życzę kochana.
 
Hejka - ale mi sie dzisiaj nic nie chce....

Roxii widzisz dziewczyny znalazly ze miescisz sie w normie wiec jeszcze jest nadzieja. Ja cie tylko prosze nie miej takich negatywnych mysli bo pamietasz co ci mowilam ze mozemy myslami przyciagac zle lub dobre rzeczy... pamietaj ze musisz byc spokojna i zrelaksowana bo to napewno pomoze twojej fasolce...

Noelka doskonale rozumiem jakie sa te porady od rodzinki wszyscy madrzy bo tego nie przechodzili. Ja naszczescie z moja mama mam dobrze bo ona mnie we wszystkim popiera ale za to tesciowie daja popalic. Powiem ci ze my z M tez chcielismy sie w Polsce leczyc ale juz po pierwszej wizycie w klinice badania nieplodnosci nam sie odechcialo - pan wielki specjalista tak nas potraktowal ze szkoda gadac - jak wyszlam od niego to wylam - poprostu masakra i jeszcze nie dosc ze nic nam nie powiedzial to za 15 minut rozmowy zgarnal 150 zl. Wtedy stwierdzilismy z M ze nie ma to sensu - bo wiadomo na takie badania trzeba czesto przylatywac do Polski a skad brac na to urlop i pieniadza, jesli chcesz miec szybko zalatwione to wiadomo znowu kasa, a w Polsce i tak nie jest koloro z ta opieka zdrowotna. Takze stwierdzilismy ze tutaj mieszkamy, tutaj placimy skladki i tutaj przysluguje nam wszystko za darmo wiec czemu z tego nieskorzystac. No i u nas dodatkowym plusem jest to ze bez invitro marne szanse wiec leczenie w Polsce by i tak nic nie przynioslo. Tylko wiesz ja bym jednak zrobila sobie chociaz podstawowe badania w Polsce - za takie duzo nie zaplacisz i jestes w stanie zrobic je podczas urlopu. Ja naprzyklad bylam u Gina i zrobilam sobie badanie na wiekszosc hormonow a M wlasnie to nasienie - no i wlasnie wtedy sie wydalo gdzie jest problem. Moze tez tak zrob.
A co do pomyslu z witaminami - to jak najbardziej. My pamietam na poczatku staran tez wszystkiego probowalismy teraz juz tylko ja biore takie witaminy z kwasem foliowym dla kobiet starajacych sie a moj M bierze Salfazin. Poniewaz u niego jest slabe te nasienie wiec probowalismy tez androvitu, l-karnityny, witamine B, cynk. Dodatkowo moj M zakupil sobie w saszetkach Proxseed - podobno bardzo dobry i polecany przez lekarzy z tym ze drogi. M chce go jeszcze kupic jak juz bedziemy blizej terminu invitro.

Aniolkowa.mama no widzisz ty masz podobnie - pewnie po co latac do Polski jak teraz tutaj jestes. Widze ze tez pieniazki oszczedzacie na budowe?? Czyli co tez macie w planach kiedys wrocic do kraju?? Nasz domej stoi narazie w stanie surowym, marzy nam sie kiedys do niego wrocic. Tylko kiedy to bedzie....
A co do zdrowej diety - to ja wlasnie jestem drugi dzien - i cos kiepsko mi idzie... juz mi sie marzy cos z tluszczykiem i kaloriami hihih... dobrze ze dzisiaj popielec:)) no ale sprobuje wytrzymac chociaz do konca tygodnia...

Dobra uciekam milego popoludnia....
 
Roxii jak sie czujesz? Robisz testy? Jak powrot do pracy pewnie meczysz sie szybciej ale chociaz mysli masz zajete. Ja caly czas trzymam kciuki
 
Noelka dzieki u mnie wporządku, robie testy co drugi dzień. Wczoraj jak zrobiłam to były piękne grube dwie kreski, jutro znów zrobie i go porównam. Narazie czuję sie dobrze nic mi nie dolega, a w pracy jak w pracy tzreba pracować niestety :baffled: dzięki za kciuki:-)
 
Roxi ja wierzę, że u Ciebie wszystko będzie dobrze. Skoro dobrze sie czujesz to znaczy, że jest ok. Teraz czekamy do wtorku na usg tak?
Pojawiły sie jakieś objawy ciażowe?

Zuzia my planujemy wrócić pewnego dnia do kraju. Mieliśmy tu być tylko 2-3 lata (chyba jak większość), zaraz mija 5 i zapowiada sie na kolejne 2-3. My dopiero ruszamy z budową. Cieszę sie, bo w końcu coś innego zajmuje moje myśli.

Ja po wizycie w klinice...Noelka idę krok za Tobą. Z każdej takiej wizyty wychodzę zdołowana:( okazuje sie, że badanie krwi nie wykazało PCO a cysty ma każda kobieta w pewnych dniach cyklu (wtedy mialam wykonane usg) i nie ma powodów do zmartwień. U mnie jak dotąd wszystko jest dobrze, z armią S. też ok. Skierowali mnie na badanie drożności jajowodów. Czekam na @ i mam dzwonić sie umówić, ale nie gwarantują, że dostanę appointment w tym cyklu. Mam po prostu dość:( to czekanie mnie wykończy!!
Ostatnio czuje sie strasznie depresyjnie, nie mam ochoty na nic, właśnie wchodzę w "te" dni a moje libido spadło do zera. Mam ochotę tylko spać. Nie mam juz siły sie starać o dziecko.
 
reklama
aniolkowa.mama tak we wtorek mam usg i kolejną betkę, myślę że już wtaedy wszystko sie wyjaśni, bo taka niepewnośc jaka mam teraz jest chyba najgorsza:sorry2:
Kurcze Ci lekarze to są jacyś nienormalni, najpierw stwierdzili PCO a teraz że go nie masz tak??:szok: Poprostu ręce opadają nierozumiem tego jak w takich sytuacjach można mylnie postawić diagnoze, w głowie mi się to nie mieści:no: W każdym bądź razie dla Ciebie ta teraźniejsza diagnoza jest korzystna, bo okazało się ze jestes zdrowa:-D Cieszę sie bardzo:tak: Teraz trzymam kciuki zeby szybko udało Ci się umówic na to badanie drożności jajowodów no i zeby wynik był pozytywny:-)
Wiem że teraz Ci ciężko, to jest chyba najgorszy okres do przebrnięcia, też na tym etapie czułam się strasznie i brakowało mi sił. Musisz uzbroić się w cierpliwość i jakos to przetrwać, mam nadzieję że wszystko szybko pójdzie, trzymam kciuki i zycze wytrwałości.
 
Do góry