Roxii kurcze, wszystko bedzie dobrze, musi byc

trzymam za ciebie mocno kciuki. bierzesz leki, odpoczywasz, wiem, że pewnie wkurza cię to, że nic więcej nie możesz zrobić :-( mam nadzieję, że te plamienia już się nie powtórzą
Agitatka super, że mały już zdrowy. a snami się nie przejmuj, to często tylko odzwierciedlenia naszych własnych lęków, pani psycholog ci to mówi ;-)
Noelka wytrwałości życzę w ciągu tych ostatnich kilku dni
Abed twój mały już roczek skończył, super
Edith, Aniołkowa przykro mi, że się nie udało :-( wierze, że niedługo będziecie się cieszyć z II kreseczek
a u mnie dziewczynki trochę się dzieje

w piątek chyba składam wypowiedzenie w pracy

i wracam do Polski na stałe. Już 3 osoby dzwoniły do mnie o pracę, na dwie rozmowy nie mogłam pojechać, bo przecież jestem jeszcze w Irlandii

trzecia rozmowę miałam chwilę temu przez telefon, i przeszłam do następnego etapu, teraz do 19 kwietnia mają mi dać znać czy przeszłam kolejny etap

tak więc chyba się zdecyduję na wyjazd, ale tak się boję

nie wiem co zrobić
