Hej dziewczynki!! Na początek dziękuję wszystkim za kciuki i gratulacje:-) Przepraszam ze tak długo się nie odzywałam, ale ostatnie 2 tygodnie byłam totalnie oderwana od rzeczywistości. Najpierw przeprowadzka w między czasie poród, 4 dni w szpitalu, potem przylecieli moi rodzice zobaczyć swoją pierwszą wnusie i nie miałam czasu tu nawet zajrzeć

Ale od dziś powoli wszystko wraca do normy, nowe mieszkanie prawie ogarnięte, stoi jeszcze parę kartonów i trochę pracy przed nami, ale to pikuś w porównaniu z tym co było, powoli się zorganizujemy. Rodzice też już pojechali, więc będę miała więcej czasu na neta- o ile Victoria mi na to pozwoli ;-)
Przepraszam ale chyba nie uda mi się nadrobić tego co naprodukowałyście tu podczas mojej nieobecności, przeleciałam na szybko paręnaście ostatnich stron, ale nie mam czasu żeby na spokojnie wszystko przeczytać

Mam nadzieję ze z czasem ogarnę co tu się aktualnie dzieje
aniolkowa jak tylko tu weszłam to od razu Twój post rzucił mi się w oczy.... Kochana tak bardzo mi przykro:-

-

-( Nie wiem co napisać tak mocno trzymałam za Ciebie kciuki..... Wiem że nic Cię nie pocieszy i serduszko bardzo boli, dlatego wypłacz się do woli, to zawsze troszkę pomaga... Mam nadzieję że szybko się pozbierasz i nie poddasz. Życzę Ci dużo siły i wytrwałości, tulam mocno...... :*
Trzmam kciuki za wszystkie straczki te stare i te nowe &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&;-)