a ja czasem tak sobie myslę, ze fatum nad nasza rodziną wisi, obie z siostrą mamy problemy i nie możemy się doczekac 2 dziecka, straciłysmy ciaże w tym samy czasie prawie (u niej zarodek sie nie przyjął u mnie zarodek sie nie pojawił) i staramy się na nowo tez w tym samym czasie...może i mamusiami bedziemy w tym samym czasie...
reklama
*Alicja*
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2008
- Postów
- 4 056
Witam Small Song i trzymam kciuki :-)
Nenius Daria napewno wkrotce przyzwyczai sie do przedszkola i jeszcze bedziesz sila ja z niego odbierac ;-) i prosze mi nie chorowac! :-)
Leila myślę, że fatycznie najwaznieszja jest rozmowa z Twoim M, mialam dosc podobna sytuacje, tez wyznaczylam sobie z mężem date staranek (od lipca- po ostatniej dawce szczepienia na wzw) i myslalam, ze jestesmy zgodni co do terminu, a jak doszlo do przytulanek to moj kochany zmianil zdanie :-( dopiero po paru dniach dowiedzialam sie o co tak naprawde chodzilo, a mianowicie o strach, powiedzial mi, ze zwyczajnie sie wystraszyl i spanikowal, ale po pierwszym m-c sam mnie zachecal :-) może Twoj M tez sie wystraszyl i dlatego tak nagle zmieniil zdanie?! mam nadzieje, ze wszytsko sobie wyjasnicie i wkrotce zobaczysz dwie piekne kreseczki :-)
Nenius Daria napewno wkrotce przyzwyczai sie do przedszkola i jeszcze bedziesz sila ja z niego odbierac ;-) i prosze mi nie chorowac! :-)
Leila myślę, że fatycznie najwaznieszja jest rozmowa z Twoim M, mialam dosc podobna sytuacje, tez wyznaczylam sobie z mężem date staranek (od lipca- po ostatniej dawce szczepienia na wzw) i myslalam, ze jestesmy zgodni co do terminu, a jak doszlo do przytulanek to moj kochany zmianil zdanie :-( dopiero po paru dniach dowiedzialam sie o co tak naprawde chodzilo, a mianowicie o strach, powiedzial mi, ze zwyczajnie sie wystraszyl i spanikowal, ale po pierwszym m-c sam mnie zachecal :-) może Twoj M tez sie wystraszyl i dlatego tak nagle zmieniil zdanie?! mam nadzieje, ze wszytsko sobie wyjasnicie i wkrotce zobaczysz dwie piekne kreseczki :-)
elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Witam...
Ja dzis podjęłam wezwanie... w sumie to już po raz trzeci... próbuję oduczyć synka od pieluch... nie łatwa to sprawa...
, one mierzą z dokładnością do 0,01 stopnia. Ale ja mierze elektronicznym, przynajmiej dżwięk termomertu jak zmierzy temperaturę mnie budzi jak przysnę he he... jestem zadowolona...
Leila zyczę Ci, żebys jak najszybciej dogadała się z mężem, musicie znaleźć złoty środek, żeby potem nie obwiniał Cie i fasolki, że zepsułyście mu plany, faceci sa różni i nigdy nie wiadomo. Mój m. w zeszłym roku, o tej samej porze sam zakomunikował mi, ze chce drugiego dzidziusia,. kiedy po 3 m-cach nic nie wyszło (ja nawet nie uważam, ze to były konkretne staranka) stwierdził, że musimy się wstrzymać... tak po prostu... to nie było fajne, zważywszy na to, ze ja już byłam tak nakręcona na dziecko... i tak było do czerwca br., teraz mija 4 cykl i mam nadzieję, ze szanowny pan się znowu nie rozmysli, ale jestem dobrej myśli... Musicie rzeczowo pogadać... niech da Ci argumenty konkretne, Ty mu przedstwa swój punk widzenia i może znajdziecie jakiś kompromis...
A teraz idę na spacerek.... pa....
Pozdrawiam
Ja dzis podjęłam wezwanie... w sumie to już po raz trzeci... próbuję oduczyć synka od pieluch... nie łatwa to sprawa...
Gratuluję, sama pamiętam jak byłam na pierwszym usg, łzy po policzkach płynęły...NAJSZCZĘŚLIWSZA NA ŚWIECIE (bynajmniej w Łodzi na pewno):-):-):-)
Widziałam moją Kruszynkę:-)
Kropeczko, niby nie poleca się elektronicznych, tylko są jakies specjalne nazywaja się chyba MicroLiveDziewczyny - mam pytanie - jakim termometrem mierzycie temperaturę? Obeszlam dzisiaj kilka aptek ale tu maja tylko elektroniczne, nie sprzadają już rtęciowych, a ja chcialabym od tego cyklu robić pomiary...I tak się zastanawiam-czy elektroniczny też dobry do mierzenia w pochwie, czy znowu muszę "sprowadzać towar deficytowy" z kraju:-)? jak myślicie? POMOCY!!!

ładnie to napisałaś...najgorsze jest czekanie, najpierw czekalam na @ potem na owu, potem na test..potem na usg potem znowu na 2usg potem znowu na @, na 2@ teraz na 3@..... im dłużej czekam tym chyba bardziej sie do czekania przyzwyczajam... i jest trudno sie nie obserwować, nie łudzic i nie miec żalu do losu co jakis czas jak sie pojawiaja kolejne zafasolkowane...a ja nadal czekam...a potem bede czekac 8 miesiecy na małego stworka...to sie musi tak zakończyć, cierpliwosc musi zostac wynagrodzona :-)
witaj, powodzenia...Witam serdecznie :]
zaczęłam zaglądac na forum i stwierdziłam, że chyba czas do Was dołączyć ;]
Fajny sposób, mam nadzieję, że u Ciebie podziała... ja już jestem za bardzo uzalezniona od BB, zeby tu nie zaglądać...Hej dziewczyny! :-)
Alez mnie tu dawno nie bylo...ale to tak specjalnie. W tym miesiacu postanowilam sobie odpuscic i nie nakrecac sie czytaniem o udanych zafasolkowaniach
Zobaczymy jak moj sprytny plan podzialal
Jutro mam termin @...normalnie juz dawno zrobilabym test, ale jako ze w tym miesiacu daje na luz to spokojnie czekam ;-)
Co ma byc to bedzie!
Pozdrawiam Was Wszystkie GORACO!![]()
Leila zyczę Ci, żebys jak najszybciej dogadała się z mężem, musicie znaleźć złoty środek, żeby potem nie obwiniał Cie i fasolki, że zepsułyście mu plany, faceci sa różni i nigdy nie wiadomo. Mój m. w zeszłym roku, o tej samej porze sam zakomunikował mi, ze chce drugiego dzidziusia,. kiedy po 3 m-cach nic nie wyszło (ja nawet nie uważam, ze to były konkretne staranka) stwierdził, że musimy się wstrzymać... tak po prostu... to nie było fajne, zważywszy na to, ze ja już byłam tak nakręcona na dziecko... i tak było do czerwca br., teraz mija 4 cykl i mam nadzieję, ze szanowny pan się znowu nie rozmysli, ale jestem dobrej myśli... Musicie rzeczowo pogadać... niech da Ci argumenty konkretne, Ty mu przedstwa swój punk widzenia i może znajdziecie jakiś kompromis...
A teraz idę na spacerek.... pa....
Pozdrawiam
imagination
Mama Tomka - maj 2009 :)
Dzięki Kochane za te piekne słowa:-):-):-) Kochane jesteście:-):-):-)
W pracy jest o niebo lepiej... Przeniesiono mnie na inny magazyn, gdzie siedzę cały czas i oklejam kodami kreskowymi np. rękawiczki, więc luuuzik:-) tak to ja mogę pracować:-)
Zgodnie z obietnicą, dodaję fotke fasolki...
Jest niewyraźna, więc trzeba się dopatrywać, ale dal mnie wsio jest jasne:-)


pierwsze zdjecie to zarodek, a drugie sam pęcherzyk:-)
W pracy jest o niebo lepiej... Przeniesiono mnie na inny magazyn, gdzie siedzę cały czas i oklejam kodami kreskowymi np. rękawiczki, więc luuuzik:-) tak to ja mogę pracować:-)
Zgodnie z obietnicą, dodaję fotke fasolki...
Jest niewyraźna, więc trzeba się dopatrywać, ale dal mnie wsio jest jasne:-)


pierwsze zdjecie to zarodek, a drugie sam pęcherzyk:-)
*Alicja*
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 22 Luty 2008
- Postów
- 4 056
Dziekuje, ze pytasz :-) ale niestety wcale sie lepiej nie czuje, od poniedzialku mam caly czas biegunke i dzisiaj rano poszlam wkoncu do lekarza. Mam siedziec do konca tygodnia w domu, myslalam, ze to jakas grypa zoladkowa, ale pani dr powiedziala, ze to prawdopodobnie przez ... ciaze biochemiczna i stres. wiec siedze grzecznie w lozeczku i staram sie byc spokojna. Dostalam jakies proszki, wiec mysle, ze jjutro bedzie lepiej :-)Alicja a jak ty się czujesz? @ troche mniej dokucza?
Dzięki Kochane za te piekne słowa:-):-):-) Kochane jesteście:-):-):-)
W pracy jest o niebo lepiej... Przeniesiono mnie na inny magazyn, gdzie siedzę cały czas i oklejam kodami kreskowymi np. rękawiczki, więc luuuzik:-) tak to ja mogę pracować:-)
Zgodnie z obietnicą, dodaję fotke fasolki...
Jest niewyraźna, więc trzeba się dopatrywać, ale dal mnie wsio jest jasne:-)
pierwsze zdjecie to zarodek, a drugie sam pęcherzyk:-)
Gratuluje slicznych zdjec do albumu rodzinnego :-)
tikanis
CieRpliWa
- Dołączył(a)
- 26 Luty 2008
- Postów
- 1 783
imagination- kurcze to jesli ty bylas w 7 tygodniu na usg i twoj zarodek ma 4,8mm to kurcze...ja to bylam na usg w 4 tygodniu i 6 dniu i moj zarodek czy pecherzyk mial 5,8mm...ale jeszcze nie bylo widac tak dokladnie worka owodniowego.. tylko czarna mala kropeczke..i takie wydluzenie. .wiec to dobry obraz czy nie???
dziewczynki co sadzicie??

reklama
Oj dawno mnie nie było :-)
Wpadłam się przywitać i powiedzieć, że fasolki nadal brak, ale jestem w środkowej fazie cyklu. Wczoraj byłam u lekarza i dowiedziałam się, że jest pęcherzyk!!!! Ma 17mm. Teraz tylko modlić się trzeba żeby pękł i żeby się udało. Trzymajcie kciuki :-)
Wpadłam się przywitać i powiedzieć, że fasolki nadal brak, ale jestem w środkowej fazie cyklu. Wczoraj byłam u lekarza i dowiedziałam się, że jest pęcherzyk!!!! Ma 17mm. Teraz tylko modlić się trzeba żeby pękł i żeby się udało. Trzymajcie kciuki :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 165 tys
- Odpowiedzi
- 33
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: