reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania od wiosny/lata 2013 :)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Wasila pamiętam jak to jest przy tak małym dziecku... Ja pracowałam tylko na popołudniówki, rano do ogarnięcia dom, obiad, sprzątanie (mieszkaliśmy z moim ojcem) i ciężko było. Tym bardziej, że wracałam często po 23... Ważne że pogoda fajna, to jakoś lepiej ten czas leci sympatyczniej, prawda? A dajecie Kornelę do żłobka od września?
Ciągle sobie powtarzam, że on nie może dostać nic, ponieważ nie żyje w niedostatku, a mnie nie stać aby go utrzymywać, a obie te przesłanki muszę być razem spełnione. Najgorsze że na podstawie dowodów sąd nie odrzucił pozwu tylko sobie widowisko 5-cio godzinne urządza :/ Idzie ze mną mój prawnik i adwokatka, więc mam dobrą obstawę :) A to dlatego, że mój adwokat też jest bezpośrednio dotknięty przez ojca bo jemu też wytoczył sprawy, mam nadzieję że przez to zmobilizuje się na maksa i wykończy tego gnojka...
Dorcia dobrze wiedzieć że tu taka grupa wsparcia :) Dzieci potrafią humor czasem zepsuć. Wczoraj np. poszliśmy na lody z automatu (taka nasza tradycja w sezonie letnim) a tam były tylko cytrynowo- śmietankowe. Nela jak zobaczyła że ma żółtego loda a nie różowego to wpadła w taką histerię że aż jej nie poznałam!! Mówię Wam, mały potwór! Michał się wkurzył bo jakaś starsza pani zaczęła ją przytulać, nagadał jej delikatnie że ma nie dotykać jego dziecka itp., no masakra jak ona się darła. Zdziwiłam się, bo nigdy takiej szopki nie odstawiła.
ianka ojj ja miałam często takie chwile że odliczałam czas do spania Neli i uffff, następowała ulga ;) Kurcze fajnie spędzić tyle czasu w Polsce, zwłaszcza że ostatni pobyt był udany i wiadomo, tu więcej rodziny i znajomych... A z drugiej strony staranka- nie wiem co Ci poradzić, może zacznijcie już teraz? Jakby się udało to początek ciąży będziesz miała w Polsce, dostęp do badań i usg bez ograniczeń, w razie złego samopoczucia będziesz miała pomoc...
Muffi a jak Twoje poszukiwania pracy?
Aniołku i jak tam z Tobą??

Ja już się martwiłam że mi wtorkowe usg przepadnie przez tą rozprawę. Teściowa najpierw mnie zarejestrowała na 9.05, ale to za późno. I teraz dzwoniła że była w poradni, pielęgniarka dzwoniła do lekarza i on kazał mi przyjść w poniedziałek na 9:00 i zrobi mi te usg genetyczne :) :) Dobrze mieć teściową w takim miejscu, wystarczy że pomacha plakietką i już wszystko zalatwione ;) Mój małżonek idzie ze mną co mnie cieszy jeszcze bardziej, zobaczy że tam faktycznie ktoś sobie pływa i może bardziej "uwierzy" w ciążę :)
 
reklama
Witam, Carla u mnie fizycznie już lepiej, psychicznie nieco gorzej, ciągle napływają łzy do oczu, od rana sprzątam, zeby się czymś zająć, Mój od dzisiaj ma 10 dni urlopu wiec mi pomaga, w poniedziałek ide do pracy, ciekawe jaka będzie atmosfera... prezesi się pytali czemu mnie nie ma, ale dziewczyny mówiły, że się rozchorowałam, no i takiej wersji chce sie trzymać... mam nadzieje że z biegiem czasu będzie mi lzej, i znowu zajdę w ciaże..... :(
 
Carla – to prawda cieżko z małym dzieckiem, które jest tak ciekawe świata i dosłownie wszędzie jest w stanie wejsc, wyrzuca mi wszytsko z szuflad, komody, gryzie co popadnie, przynosi mi buty co oznacza ze chce wyjsc na zewnatrz. Na podwórku mam co prawda nad nią wiekszą kontrolę bo chodzi za rękę,ale wtedy nic nie mogę zrobić w domu:/
Tak bym chciała to drugie dziecko,ale sama nie wiem czy ja to ogarnę. Podobno z dwójką jest łatwiej niż jednym hehe.
co do żłobka - złożyliśmy podanie, wyniki są w połowie maja- publiczne. Jeśli się nie dostanie zostaje z nianią bo prywatne kosztuje prawie tyle co niania plus trzeba będzie ją wozić.


Aniołek- rozumiem, że nie jest Ci lekko. Zycie jest niesprawiedliwe.Niektórzy nie chcą dzieci albo robią im krzywde a normalnych uczciwych ludzi spotykają takie sytauacje. I nawet taka ja narzekająca na to ze nie mam na nic czasu i na wieczne zmeczenie powinnam dostac po uszach. Kochana nastepnym razem jak zobaczysz dwie kreseczki idz od razu na zwolnienie i leż do góry brzuchem.


Nasza sprzątaczka w biurze dziś zachęcała mnie do drugiego dziecka. Fajna z niej babeczka. Prosta i szczera kobieta. I jej posłucham. W maju ide na przeglad do do gina i działąmy:):):) Mam nadzieje ze ze znowu będę miec wiosenne dziecko anno domini 2014:)
 
Ostatnia edycja:
Witam w ten piękny dzionek....jak wyszłam rano na zakupy po 10 tak wróciłam dopiero teraz :) Zaliczyłam kawkę u koleżanki,lody z Młodą i dłuuugi spacerek :) Piękny dzionek...chociaż zaczął się fatalnym bólem głowy :( Mam nadzieję że i Wam fajnie minął piąteczek :) ??? JUTRO SOBOTA !!! Jak ja lubię weekend
 
Ostatnia edycja:
Carla powiem Ci że myślałam o tym żeby już podziałać, ale dopiero dostałam raz okres, jakoś chcę dojść do 100 % równowagi po pierwszej ciąży, ale mam nadzieje że owu przyjdzie na sam koniec czerwca jak jeszcze mój będzie w Polsce. Super że masz jak się dostać na genetyczne do szpitala, a nie musisz szukać prywatnie zawsze to stówa w kieszeni, twoja teściowa jest lekarką, pielęgniarka? jak tak to fajnie , fachową pomoc masz :)
Wasila no ja też mam nadzieję że z dwójką jest łatwiej :)
Dorcia to jest tzw aktywnie spędzony dzień, no ja też aktywnie ale na szmacie hehe takie burdel w mieszkaniu, a że na zewnątrz deszcz i zimno , a mój wolne ma bo jakieś tu święto mają , tak on z małą a ja porządki , jutro z głowy mam
Aniołku przeszłam to co tym a nie wiem co Ci doradzić :( musisz to przejść, pamiętam u mnie z na początku jak wyszłam ze szpitala było ok a potem zaczęło do mnie dochodzić, mój też to przeszedł mimo że był dzielny dla mnie , tak i jego dopadł dołek chwilowy, na szczęście szybko nam się udało zajść od nowa czego i Tobie życzę.

A ja mogłabym iść po macierzyńskim do pracy, szef mojego mógłby mnie wziąść do siebie, mycie klatek :-D a że ma pełno budynków tak by mi nie brakowało pracy, ale mała jest jeszcze za mała żebym ją oddała komuś, ja nie chcę :-( nie jestem gotowa, jedynie mówię że mogłabym w wekendy jak mój się zajmie małą, a z drugiej strony jak to wypali to w ciąży i latanie z mopem po klatkach, bo na zwolnienie nie mam co liczyć, hmm sama nie wiem decyzje , decyzje..

miłego wekendu i prześlijcie do tej chłodnej Danii trochę słonka i tak z 18 stopni nie potrzebuje więcej
 
Ianka ja Ci z miłą chęcią oddam trochę tego naszego "upału" bo szczerze mówiąc mam sporą nadwagę i jakoś mi dzisiaj tak gorąco było....a w cieniu było koło 28 stopni :)...co będzie jak naprawdę będą upały...hmmmm...nie myślę na razie o tym...mam cichą nadzieję że kilogramy same przyszły i same odejdą jak przyjdzie czas :) DOBREJ NOCKI
 
Witaj EDZIA 26 :) Chciałabyś synka-to tak jak ja :) Pytałam ginki jak "począć synusia" i powiedziała że na 2-3 dni przed owulacją należy współżyć i jest największe prawdopodobieństwo że będzie synuś ,bo plemniki "męskie" są szybsze ...jak to się ma w praktyce ??? Nie mam pojęcia :)
 
Aniołek a koleżanki wiedziały o ciąży? Ważne żeby szefostwo się nie dowiedziało, żeby nie było jakiegoś gadania... Ja tak przynajmniej uważam, szefowie nie lubią tych co na miesiące znikają z pracy... Mam nadzieję że dojdziesz do siebie szybko i że z nową siłą zaczniecie starania. Wiadomo że nie zapomnisz, ale ważne by mieć nadzieję :*
Wasila powiem Ci że dopiero w tamtym roku zaczęłam myśleć o drugim dziecku, ale to było takie gdybanie. W tej chwili mogłabym mieć już dziecko, ale wcześniej nie bardzo, Nela była paskudnym maluchem. Ale skoro chęci są to do dzieła :) Prywatne żłobki droga sprawa- niestety. My mamy o tyle dobrze że ciocia M. jest dyrektorką i już zapowiedziała żeby za rok dać znać, więc o miejsce dla drugiego jesteśmy spokojni.
Dorcia wczoraj faktycznie było cudnie, dzisiaj już gorzej...
ianka teściowa jest kierowniczką jednego z działów w szpitalu. Jak możesz z małą siedzieć w domu i stać Was na to to zostań z nią. Ja byłam szybko gotowa żeby się z nią rozstać, wyjścia też nie było, ale z drugim chcę siedzieć dłużej- chociaż i tak jako roczniak pójdzie do żłobka bo nie wysiedzę znając mnie ;) A ile macierzyńskiego Ci zostało? I po zakończeniu nie masz już pracy?
Edzia jest tu wątek o planowaniu płci, chociaż z tego co czytałam to jest to bardzo restrykcyjne jeśli komuś bardzo zależy. Ja chciałam drugą córkę, nie przepadam za chłopcami (wiem, głupie to) zwłaszcza w wieku wczesnoszkolnym. Jak w poniedziałek będzie już widać że chłopak nam rośnie to jakoś przeżyję, z bólem serca ale dam radę :)
 
reklama
Hej piękne!
ale sie nam pogoda zepsula..wzoraj latałam w krótkim rękawku a dziś musiałam się przeprosić z zimową kurtką :/
Carla-ja chyba tez wolalabym dziewczynkę..chociaz im dłużej o tym myslę tym bardziej mi wszystko jedno..jak bedzie chlopak to też bedzie super:)
Ianka-faktycznie masz ciezka decyzje do podjecia..mysle ze to wszystko zalezy wlasnie od Waszej obecnej sytyacji finansowej..bo wiadomo jak krucho z kasą to zawsze sie przydadza dodatkowe pieniazki ale jak mozecie sobie pozwolic zebys nie pracowala to moze warto jedbak zostac z dzieckiem..sama nie wiem..
Aniołku-trzymaj sie kochana!dobrze ze mąż Cie wspiera.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry