reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Starania po raz pierwszy :)

reklama
Fifka to temat woda... mój pracodawca był moim kolegą ... ze stopy koleżeńskiej przekazał przez osobę 3 że mam mówić do niego per prezesie... dwa ... wszystkie podpisy były inne ...tak w skrócie cała firma to jedna wielka pralnia brudnych pieniędzy... siedze na l4 ale nie mam zamiaru wracać... mam nadzieje że kolejne 2 -3 tyg wystarczą mi na znalezienie pracy inaczej mogiła..:/jak wysyłałam oferty pracy to kilka się odezwało ale też podstawy nie ma- same prowizje... kolejne kilka .. dostałam maila zwrotnego żebym wysłała zdjęcia całej sylwetki... hola... nie wysyłałam cv na żadną kur** czy coś w tym stylu... :/ i weź tu człowieku znajdź prace...

i tak siedzę podczytuję , czasem się odezwę... ale brak chęci na wszystko...
 
Oj wiem o czym mówisz... ja niedawno też pracy szukałam... jak nie wiedziałam ze jestem w ciąży a szefowa powiedziała, ze jak nie dogada się z oświatą to będzie musiała mnie zwolnić... Niby było sporo odzewu, ale kurcze, za pół darmo, bez żadnej umowy człowiek nie będzie pracował... Całe szczęście skończyło się tak jak sie skończyło, pracuję dalej tam gdzie pracowałam, a szefowa w ramach koleżeńskiej umowy przedłużyła mi umowę na kolejne 3 lata żebym mogła w spokojnie studia skończyć będąc na wychowawczym.

Ale to był tylko fart... gdyby nie to było by ciężko bez żadnych dochodów z mojej strony nam się teraz utrzymywać... Mimo, ze mój mąż nie zarabia najgorzej to jednak lekarze prywatni, wyprawka dla dziecka moja szkoła pochłania sporo pieniędzy...
 
Oj tak... odpuściłam starania i nie wiem tak naprawdę ile pochłania wyprawka... ale wiem ile się płaci za szkołę , mieszkanie i życie...:/ Zastanawiam się co muszą czuć ludzie którzy zarabiają mniej niż ja na tym l4 ... nic poza egzystencją... że są i "funkcjonują" ...:/
I jak tu ma być przyrost naturalny... jak byłam z moim w poradni rodzinnej "odbębnić " (do tego ślubu) i facet nas pyta ile chcemy mieć dzieci na co my że minimum dwójka a trójka byłaby spełnieniem marzeń to patrzył się jak na ufoludków ... i na koniec tylko zdanie że większość ludzi nie chce wcale ewentualnie jedno bo to duży wydatek..
 
Heh kochana ja wśród moich znajomych tak naprawdę jestem JEDYNĄ która jest w ciąży z wyboru... nikt z mojego otoczenia o dzieciach nie myśli albo jeśli już ma dzieci to klasyczne "wpadki" (choć nie cierpię tego słowa nie wiem jak to określić) Ostatnio koleżanka która ma roczną córeczkę stwierdziła ze jak ze swoim zajdzie w najbliższym czasie z drugim to chyba usunie ciąże bo tak panicznie się boi... A ja jeszcze jednego nie urodziłam a myślę już nad drugim... Czuję się jak z innej bajki...

Dlatego kochana tak nam tu dobrze na forum! Bo ja na przykład nigdzie nie spotkałam się z takim zrozumieniem jak tutaj! I mimo, że was nie znam osobiście czasem mam wrażenie ze bardziej mi na was zależy niż na osobach z zewnątrz...

Kochana ja będe już zmykać spać bo ledwo siedzę... Dobranoc ;*
 
Ostatnia edycja:
Nie wiem czemu ale normalnie rozumiemy się bez słów...
Nawet nie wiesz ile razy złapałam się na tym, że zamiast pisać do " przyjaciółki" o jakimś problemie , nowinie piszę do Was... Coś w tym musi być... :p , Pomimo tego (pamiętam jak dziś ) że opieprz dostałam za słowa jakie napisałam po tym jak się dowiedziałam o ciąży u brata mojego K.... to wiem że jesteście od tego żeby za przeproszeniem opierd... z góry do dołu... Przemyślałam a teraz jak widać cieszę się niemiłosiernie z ich skarba :)
Ok ok.. Dobranoc :)
 
reklama
Do góry