Starania po straconej ciąży

[_pietrucha_]

Hej dziewczynki:*

Jak minął weekend?

Michalina - ale słodziak, rośnie tak szybko, że aż strach!
myszka - cudowny młodzieniec! Pewnie rok przeleciał Ci przez palce, co?
Elka - Eska już w domu od wczoraj

Nie chorować tam dziewczynki, cieszyć się brzuszkami - przesyłać fluidki a reszta rozmnażać się! )))

Neta:*

Za tydzień ponad ja testuje... cholera, czemu to się tak ciągnie

buziaki!

 

[carollina]

Galwaygirl - no angina to niefajna choroba zwlaszcza u tak malego szkraba...
Ja nic wiele nie biore, bo brac nie moge.... Napisalam Ci PW, bo nie chcialam zasmiecac forum...
Fajnie, ze prenatalne ksiazkowe Ja tez mysle, ze bardziej chlopczyk, choc te objawy sa inne niz przy Mikolaju (bardziej meczace) wiec zobaczymy...
A na tych prenatalnych to bylas normalnie, czy u polskiego gina?
No i wstawilabys wreszcie ten suwaczek skoro wszyscy juz wiedza

Elka - wiem, ze te pierwsze objawy niepokojace sa... jak sa to martwia, a jak ich nie ma to jeszcze gorzej... wiec z dwojga zlego lepiej jak sa... mysl, ze one sa dobre, nie wkrecaj sobie nic zlego... wiem, ze to trudne, ale postaraj sie dla fasolki...

Pietrucha - mimo, ze to ponad tydzien, ja juz od teraz trzymam kciuki &&&&&&&&&&&&&&&&&&

Maqa, Moniska, Ewik - a Wy to juz w tym tygodniu testujecie... takze trzymam &&&&&&&&&&&&&&&&

Neta - nowy cykl - nowe nadzieje, tymczasem zbieral fluidki i sily na nowe staranka

Pozdrawiam i sle fluidki. Łapcie ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

 

[Magda_88]

Elka spokój to najtrudniejsza rzecz, ale jednocześnie najlepsza dla Kropeczki. Taaak, wiem jak trudno jest zachować spokój i pozytywne myślenie. Jak Ty nie dasz rady, to my będziemy wysyłać miliard pozytywnych myśli. Będzie dobrze :*

 

[Agaawa]

Cześć Laseczki!

u nas nic nowego, wiec nie ma co pisać)

ale Wasze dzieciaczki piekne są! Cudo!

Carollina - zycze zdrôwka synusiowi.

Elka, juz niedługo wiżytka. &&&&&

sciskam Was serdecznie.

 

[Moniska82]

carollina bardzo mocno trzymam kciuki za badanko! my czekaliśmy do końca 1ego trymestru z dzieleniem się tą nowiną, długo ale baliśmy się strasznie żeby nie zapeszyć...

Neta81 mogę zapytać do którego ginka chodzisz? bo my chyba z tych samych okolic...

Elka też zawsze miałam wrażenie że czas do wizyty ciągnie się niemiłosiernie...jak nam się uda to chyba będę co tydzień latac na usg, choć ponoć to też niewskazane... spróbuj zając czyms myśli i lezakuj jak najwięcej, niech sobie organizm odpoczywa i przyzwyczaja się do nowego stanu.

rurka teraz zwróciłam uwagę że miedzy naszymi Aniołkami jest 11 dni różnicy, dla nas obu miał to być taki piękny rok a okazał się najgorszy z możliwych... ściskam Cię mocno i na pewno będę z Tobą cały czas myślami.

Ja przetrwałam jakoś ten weekend. W sobotę mimo kilku tabletek po prostu wyłam cały dzień, teściowa miała na tyle rozumu że schodziła mi z drogi chociaż jak słyszałam jakie bzdety wygaduje do mojego M. to mnie aż trzęsło, ale jego też wyprowadziła z równowagi i jej powiedział kilka słów... mogłaby się naprawdę czasami zastanowić. A niedzielę przeleżałam w pidżamie na kanapie bo jakoś nie znalazłam powodu żeby ja spędzić inaczej...
Z dobrych informacji, moja mama już jest w domu choć nie jestem pewna czy to nie za.szybko... w nocy z czwartku na piątek miała zapaść i nie powiedziała nam o tym. Dowiedziałam się przypadkiem od jej koleżanki z sali że nie spały całą noc... W każdym razie zrobili jej sporo badań i najprawdopodobniej to reakcja na dużą dawke leków przeciwbólowych...

Miłego tygodnia i &&&&&&&& za testujące w tym tygodniu!

 

[ewikewik]

Moniska82 sporo na Ciebie spadło w jednym czasie. Ściskam Cię, bądź dla siebie dobra. Masz ochotę na taryfę ulgową od życia - należy Ci się. A stan kiedy pani T. schodzi Ci z drogi utrzymaj jak najdłużej, niech swój jadzik sączy gdzie indziej Brawa dla męża, że przegonił gadzinę!
Celta, mało Cię tu ostatnio kochana!

Za testujące &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&,
za zaciążone by znalazły w sobie spokój &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&,
za czekające na swój czas &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Miłego dnia, na przekór pogodzie

 

[marce_la]

Witajcie kochane!
U mnie ostatni tydzień upłynął pod znakiem samych zmartwień - moja mama w szpitalu, miała operację i na szczęście już lepiej, więc i mój humor chyba wróci do normy.
myszko witaj!!! dawno Cię nie było ale Paul słodziak!!! już roczek minął, a pamiętamy dobrze jak się urrodził
michalinka Wiki jest super Igor też się pluska w wannie

staraczki &&&&&&& za Was cały czas zaciśnięte!
eska czekamy z niecierpliwością!!!!!

buziaki dla wszystkich!

 

[malgonia1]

Cześć Babeczki!

Weny do pisania u mnie dalej brak! W ogóle u mnie energii brak!
Madzia - to TY już Ciocią zostałaś? Jak ma na imię Twoja siostrzenica? Zosia jest cudna, dawno nie zaglądałam do Twojego blogu a tam takie fajne zdjęcia.
Elka - &&&&&&& za wizytę.
Pietrucha - tydzień szybko zleci, święta w międzyczasie, więc tym bardziej. &&&&&&
Eseczka już w domu? Nie ma czasu tu zajrzeć czy tyle ją trzymają w szpitalu?
Która następna do rozpakowania?

Cholerka, ja pierwszą wizytę mam po świętach. I chyba wolałabym poczekać jeszcze... W związku z tym, że mam zastrzyki z Pregnylu, a to HCG, nie ma sensu robić bety. Tak więc nie mam jak sprawdzić czy ciąża się rozwija. Jedna beta dzień po terminie @ 59,9 i tyle. Teraz czekam, po świętach w środę mam mieć USG. To będzie 39 dc, więc niepełne 6 tyg. Ale jestem dość spokojna,co mnie dziwi.

 

[Magda_88]

Małgonia moja siostra miała termin za tydzień, a Marcelinka wybrała szybszą opcję Jest przepiękna, zakochałam się w niej bez pamięci. Mamą chrzestną zostanę! Małgoniu czyli wizyta za tydzień? Zrób od czasu do czasu sikacza, to poprawi Ci humor Będzie dobrze, trzymam kciuki :*

 

[Gochson]

Witam


galwaygirl zdrówka dla synka


Elka_82 nie zamartwiaj się, ja wiem jak to się ten czas dłuży jak się czeka na wizytę, ale pewnie wszystko będzie dobrze


Pietrucha &&&& tydzień szybko minie


malgonia1 będzie dobrze. A zastrzyki sama robisz ? Ja to się strasznie boję zastrzyków i chyba sama bym nie umiała.


Ja zapisałam się do ginki za 2 tygodnie i chce jej powiedzieć, że nie chcę czekać kolejnych 2 miesięcy, tylko spróbować znowu. Może to głupie, ale czuję, że teraz się uda, do trzech razy sztuka.
Z synkiem się udało za drugim razem, więc teraz może za trzecim, tak sobie wkręciłam.


Miłego dnia życzę i nie zamartwiać się.