reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Starania z clostilbegyt i prolaktyna czynnościow staraczki 2018

Ja biorę 2 razy dziennie przed 6 dni plus dexametazon ale zaczynałam od 2x1 przez 3 dni tylko i zaszłam w ciążę.
Oczywiście pomyliłam dawki bo biorę 2,5mg ale to wciąż mało bo tylko 1 tabletka dziennie a dziewczyny biorą po 3. Jeżeli w tym cyklu jednak nie urosną to pewnie gin mi zwiększy dawkę. A Ty jaka dawkę aromka bierzesz? Jestem wyczerpana tymi staraniami i mąż tez :(
To jest lek na raka piersi ale jego skutkiem ubocznym jest stymulacja owulacji. Jest lepszy bo nie uszkadza endometrium jak clo :)
A czy ktoś wyjaśnicie krótce - na jakiej zasadzie działa ten aromek?
Tez stymuluje OWU jak Clo?
Czy jakoś inaczej.
Bo czytam w internecie i dużo o nowotworach w ulotce a nic o stymulacji ciąży...
 
reklama
Brałam ten Aromek jeden cykl. Nic mi po nim nie rosło. Rosło tak samo powoli jak bez aromka... To jest lęk przy raku piersi, ale nie w ten sposob, że działa np. jak chemia że zabija raka, tylko że kobiety które mają raka piersi muszą brać takie leki, które regulują estrogeny. Nie pamiętam ale chyba hamują. A ten lek to powoduje....czy jakoś tak. Ja już nie czytam tych ulotek. Nawet nie czytałam ulotki antyków. Już bym zwariowała do reszty.
 
Dziewczyny my z mężem zdecydowaliśmy się na terapię. Oboje już nie dajemy rady . Ja łykam tabsy ze łzami w oczach mąż też ma problem jak widzi kogoś w ciąży. Musimy ratować się terapia bo nie dziwigniemy tego . Oboje dużo w życiu przeszliśmy
 
Dziewczyny my z mężem zdecydowaliśmy się na terapię. Oboje już nie dajemy rady . Ja łykam tabsy ze łzami w oczach mąż też ma problem jak widzi kogoś w ciąży. Musimy ratować się terapia bo nie dziwigniemy tego . Oboje dużo w życiu przeszliśmy
Trzymam kciuki. Napewno wam to pomoże. Ile tabletek zjadłaś? Ja dzisiaj biorę siódmą 😭
 
reklama
Do góry