Cześć dziewczyny :-). Kurcze dawno mnie tu nie było. Żeby teraz wszystko nadrobić musiałabym chyba ze dwa dni siedzieć przy kompie i czytać co naskrobałyście :-)
:-).
Wisienko - ja co prawda nie mierzyłam temperaturki i nie sprawdzałam nigdy fazy lutealnej, ale powiem Ci, że już byłam w ciąży i dwa testy robione w odstępie tygodniowym wyszły mi negatywne. Dopiero odczekałam 1,5 tygodnia po drugim teście negatywnym, @ nadal nie miałam więc zrobiłam trzeci test i dopiero wyszły dwie kreski :-). Od razu zarejestrowałam się do lekarza i byłam w 5 tygodniu ciąży, czyli test wyszedł mi dopiero po 4 tygodniu ciąży. Nie wiem od czego to zależało ale tak miałam. Czyli widzisz, to tak jak piszesz, dopóki nie ma @ jest nadzieja :-)
:-).
Trzymam kciuki, na pewno się uda, jak nie tym razem to następnym, ale sie uda :-)
:-).
Za martllę i zieloną również trzymam kciuki :-)
:-).
Pozdrowionka :-)
:-).
:-).Żeby troszkę ponieść się na duchu, ze puki nie ma @ jeszcze nie wszystko stracone oglądam sobie wykresy na ff. Większości lasek pozytywny test wychodzi tak ok. 11-12dpo ale znalazłam nawet atkie gdzie mimo ciaży dziewczynom w 14,17 a nawet 23dpo wychodził negatywny test. Nie chcę sie nakręcać ale może jest jeszcze nadzieja... Nie pozostaje nic innego jak poczekać. Jak narazie nie czuję się jak na @ ale to jeszcze o niczym nie swiadczy. 2 cykle temu też nie czułam, ze zbliża sie @... Zobaczymy jaka tempka będzie jutro i pojutrze...
Nie zamierzam sie niepotrzebnie łudzić ale musiałam sobie znaleźć jakiś punkt zaczepienia zeby nie myśleć pesymistycznie. Muszę jakos wytrwać w pracy do 14 i jakos funkcjonowac do @. Nie moge siedzieć i ryczec bo to mi raczej w niczym nie pomoże... Wiem z doświadczenia, ze jak przyjdzie @ to nie będę już miała siły płakać i będe na nią przygotowana...
Wisienko - ja co prawda nie mierzyłam temperaturki i nie sprawdzałam nigdy fazy lutealnej, ale powiem Ci, że już byłam w ciąży i dwa testy robione w odstępie tygodniowym wyszły mi negatywne. Dopiero odczekałam 1,5 tygodnia po drugim teście negatywnym, @ nadal nie miałam więc zrobiłam trzeci test i dopiero wyszły dwie kreski :-). Od razu zarejestrowałam się do lekarza i byłam w 5 tygodniu ciąży, czyli test wyszedł mi dopiero po 4 tygodniu ciąży. Nie wiem od czego to zależało ale tak miałam. Czyli widzisz, to tak jak piszesz, dopóki nie ma @ jest nadzieja :-)
:-).Trzymam kciuki, na pewno się uda, jak nie tym razem to następnym, ale sie uda :-)
:-).Za martllę i zieloną również trzymam kciuki :-)
:-).Pozdrowionka :-)
:-).