Noelle ty szczęściaro! 
Asita, Różniczka - no wpisujcie tempki, bo się nie mogę doczekać
Sailor, a bo ty siknęłaś wieczorem, trzeba było z rana
A ja wczoraj miałam ochotę, gdybym miała jeszcze dostęp do neta, napisać Wam: "Dziewczyny mówcie co chcecie, ale jestem w ciąży, albo mam wściekliznę!" wczoraj miałam zgagę, nie doświadczam takich rzeczy, dlatego wydało mi się to podejrzane. Miałam z 2 razy w życiu, jak się bardzo najadłam... Wczoraj miałam napad gorąca, oblana zimnym potem, duszno, po południu w pełnym słońcu dygotałam z zimna. Zapachy czułam z daleka, choć to tez mogłam mieć z głodu, ale ten ślonotok! Słuchajcie śliny mam tyle, że aż czuję dyskomfort, zauważyłam to juz drugi dzień - jak to nie ciąża to na pewno mam wściekliznę!
A późnym popołudniem coś mnie zabolało/zakuło w dole brzucha tak bardzo.... i zaczęłam sobie wkręcać
dziś już nic nie czuję, nic nie boli, nie mdli, ślina może mi się produkuje bo sobie wmówiłam... dziś juz nie jestem takiej nadziei jak wczoraj...
Asita, Różniczka - no wpisujcie tempki, bo się nie mogę doczekać
Sailor, a bo ty siknęłaś wieczorem, trzeba było z rana
A ja wczoraj miałam ochotę, gdybym miała jeszcze dostęp do neta, napisać Wam: "Dziewczyny mówcie co chcecie, ale jestem w ciąży, albo mam wściekliznę!" wczoraj miałam zgagę, nie doświadczam takich rzeczy, dlatego wydało mi się to podejrzane. Miałam z 2 razy w życiu, jak się bardzo najadłam... Wczoraj miałam napad gorąca, oblana zimnym potem, duszno, po południu w pełnym słońcu dygotałam z zimna. Zapachy czułam z daleka, choć to tez mogłam mieć z głodu, ale ten ślonotok! Słuchajcie śliny mam tyle, że aż czuję dyskomfort, zauważyłam to juz drugi dzień - jak to nie ciąża to na pewno mam wściekliznę!
A późnym popołudniem coś mnie zabolało/zakuło w dole brzucha tak bardzo.... i zaczęłam sobie wkręcać
dziś już nic nie czuję, nic nie boli, nie mdli, ślina może mi się produkuje bo sobie wmówiłam... dziś juz nie jestem takiej nadziei jak wczoraj...