reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

agacjone
przepis od ciotki martilli hehe dobre:-) ale najbardziej mi sie podoba jak ujełaś,że mąż w izolatce haha biedaczysko:-) niech się trochę pomęczy-może dobrze mu to zrobi ,bo jest nie grzeczny;-) dziewczyny nowy sposób na faceta jak będzie rozrabiał :-)

ewelka, arla, anekha, hannah, olka, andzia, xTosia, olena i reszta której nie wymieniłam co u was?
ja zaraz zmykam spać, bo jutro kolejny ciężki umysłowo hehe dzień:-)
a jeszcze mąż mnie tu kusi przed snem łobuz jeden,ale nie dam rady nawet małym palcem u stopy kiwnąć hihi
pozdrawiam wszystkie i spokojnej nocki życzę
 
reklama
hej wszystkim!!!!!
pamietacie mnei jeszcze?zagladam niezbyt czesto ale zagladam...:-)
Martilla pamieta..bo sie pyta:-Da dzieki u mnei ok..w miare...zaraz napsize...pozdroweczka!!!!!

mala ok tylko cos chrypi...dalalm jej prawoślaz profilakrycznei...
mnei gardło boli..strepsils mam i narazie łudze sie ze bedzie ok
maz chory na antybiotyku ale juz zdrowieje
mlody na razie sie dzielnie trzyma

a mi tak samopoczucie grypowato....oby mnei nie złamalo choroko jakies...
chyba że to fasolka...hehehe...ale raczej to tylko moja wyobraźnia:-D

a widzialyscie fotki szpitala w tajwanie polozniczego?
Hello Kitty w tajwańskim szpitalu - Fotoreportaż - Onet.pl Wiadomości
Photo from Reuters Pictures - Daylife
jak hotel a nie szpital :-D

dobra pozdrawiam wszystkei bez wyjatku...uciekam,zajrze w wolnej chwili

 
agacjone - a tu kiedy dodasz foteczki Twojego syneczka ???

anekha - co ty o tej fasoleczce nam piszesz ??? Ty nam się tu chwal... Czyżby była jakaś sytuacja "podbramkowa"???

martilla - u mnie nadal ciężko z mleczkiem i mam nadzieję że jakoś się rozkręci i mała będzie tylko na cycusiu bez dokarmiania Bebikiem.

Co do małej to kupy troszkę lepiej robi, ale rewelacji nie ma. Kupię jeszcze herbatkę Hipp-a i może będzie super ;-)

Pozdrawiam wszystkie!!!
 
hej dziewczynki:)
Anekha....co tam z fasoleczką tu wspominasz?? hmmmm no przyznawaj sie kochana:)i zdrowiejcie tam wszyscy:)

agacjone....buziaczki dla dzidziołka:) i buziaczki dla CIebie:)
martilla i inne kochane które zdają....trzymamy kciuki:)

a u mnie ok.....oprócz zęba....leczenie kanałowe katastrofa....byłam w piątek myslalam ze umre:( jutro ide do ginekologa niech mi da jakies pozwolenie na znieczulenie bo umre juz kolejny raz z takim bólem....moze mnie gość od razu zbada:D moze misie uda namówic choc mam do niego na 9 lutego badanie usg umówione:).... mam nadzieje ze mi da tą zgode na znieczulenie bo ineczej umre chyba tak to boli....a to juz w środę ....grrrr nienawidze chodzic do dentysty ale cóż muszę zrobic bo w ciąży zęby mi sie jeszcze gorzej posypią....a nie chciałabym tego....musze leczyc teraz co się da:):)
mój mężus tak się mną biedny opiekował jak mnie bolało, ze aż byłam w szoku....i w ogóle mnie bardzo wspiera.....buziaki dla Was kochane zaglądne jeszcze:)
 
marcy
oj to nic przyjemnego kanałowe leczenie, moze sie uda z tym znieczuleniem, bądź dzielna:-) a jak się czujesz ogólnie?

olka
nie wiem, nie znam się na karmieniu piersią ale żeby utrzymać laktacje to nie powinnaś malej jak najczęściej przystawiać? bo jak zaczniesz non stop dokarmiać z butli to moze być ciężko utrzymać własny pokarm, tak mi się wydaje, ale doświdczone mamuśki niech doradzą:-)

anekha
teraz znowu panują jakieś wirusy i jak na złość wszystko się was "czepia"
zdrowiejcie raz dwa!

na 19:40 jadę na egzaminy, nie wiem kto ustalał tą sesję,ale chyba na trzeźwo tego nie robił;-) pozdrawiam
 
hej
ja tak na moment
o tej fasolce to tylko moje takeio głupie przeczucie...nie zabezpieczamy sie wiec licze sie z tym ze cos tam moze sie zdarzyc...ale nie staramy sie bo jakos nie moge sobie wyobrazic 3ki dzieci..ale jak bedzie to bedzie i damy rade:-)
zaraz smigam z mlodym do zerowki...pociaga nosem troche..dalam mu otriwin,rutinoscorbin i mam nadzieje ze sobie poradzi z tym i nic sie nei rozwinie..ja i mala narazie bez zmian,mnie nadal boli gardlo..a mala troszke chrypi..maz wraca do zdrowia

zakukam w wolnej chwlili:-)
pozdrawiam wszystkie!!!!:happy2::happy2::happy2:

 
Martilla - karmię piersią tyle ile mogę, potem niestety muszę dokarmiać Bebikiem. Mała ssie każdą pierś prawie godzinę (siedzę z nią zawsze około półtora godziny jak nie lepiej), w piersiach pusto. Po karmieniu biorę do ręki laktator i próbuję coś jeszcze wycisnąć, kończy się góra na dwóch, trzech kropelkach, a mała nadal głodna. Zostaje mi nic innego jak podać małej Bebiko bo biedna cały czas krzyczy i wkłada swoje rączki do buzi żeby je possać. Wczoraj wieczorem mała ssała obie piersi a potem wypiła jeszcze 200ml (!!!) Bebiko. Zaczynałam się już martwić, bo tyle jeszcze nigdy nie wypiła. Ale na szczęście zasnęła i spała aż do 4:30. Rano z mleczkiem w piersiach było lepiej niż wczoraj. Mała skończyła ssać ostatni raz o 6:10, nie chciała Bebiko i jeszcze śpi. Może wreszcie zacznie być lepiej. Cały czas piję i staram się małą przystawiać jak najwięcej do piersi, w necie nie znalazłam więcej sposobów na "kryzys laktacyjny". Oby było tyle mleczka co wcześniej....

Anekha - skoro dalibyście radę z trójeczką... wiesz cioteczki na bb byłyby zadowolone z kolejnej fasolki. Bo coś powoli kończą nam się zaciążone.

Pozdrowionka!!!
 
hej
ratunku ja i Wikunia chore...kaszel i katar masakra... pijemy syrop Stodal a mala ma zakrapiana wode morska...tyle ze ja jestem bardziej chora niz ona mam nadzieje ze po tym jej przejdzie po syropie mniej kaszlemy...naszczescie mala nie ma goraczki a ja mam 38 i lezymy razem w lozku
zmykam kochane do malej sie grzac bo mi jest zimno a w pokoju 24 stopnie
 
reklama
Witam!
Kewinek właśnie sobie śpi no to ja odpoczywam bo on to już tylko na nóżkach chodzi i wszystkiego chce dotykać. Kaszelek mu przechodzi ale jeszcze 5 dni pozostało do podawania ich. Oczywiście bez krzyku się nie obywa. A najgorsze jest to że kiedy przychodzi wieczór i pora jest na kaszkę to on na nią tez płaczę. Myślimy że jemu się wydaje że to lekarstwo. A przecież przytykam do ust żeby zasmakował ale to nic nie daje. Ogólnie je teraz mało. Wiem że to przez te antybiotyki i już chcę żeby się skończyły Kewinek pewnie tym bardziej:-p
A u mnie świeci słoneczko za oknem a ja muszę siedzieć w domu :-( inaczej to bym już była z małym na spacerze
 
Do góry