reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Stare i nowe znajome mamuśki :)

Hej dziewczyny! Dawno tutaj nie zaglądałam ale jestem teraz w warszawie w odwiedzinach u rodzinki , to znaczy ja jestem z warszawy ale teraz mieszkam na wsi...żeby dzieci odchować trochę w lepszym klimacie...widzę, że wiele nowych forumowiczek....witam witam szczególnie te młode mamusie:-)my pewnie jesteśmy stare..hehe mamy mniej siłki....zresztą to nie ma znaczenia,,,.... dzieci są skarbem dla każdej mamusi. Dziewczyny mój Ignaś znów daje czadu wychodzą mu 2 nowe ząbki......nie odchodzi od mojej nogi, myślałam,że trochę odpocznę przy rodzince...hehe a tu przylepa nie daje....a Przemuś zachwycony....już się nudził strasznie a teraz właśnie gra ze starszą siostrą. Pozdrawiam i obiecuję, że się poprawię...całusy dla wszystkich....



 
reklama
hej kochane:-)
witamy nowe macie:-)
mam takie mały śmieszny problemik....
jeju dziewczyny...powiedzcie czy ja mam nadwyraza "silne"dziecko czy łóżeczko słabe:-Dchodzi mi o turystyczne(kojec) dokładnie takie mamy: NAJWIEKSZE ŁÓŻECZKO TURYSTYCZNE, KOJEC (553783623) - Aukcje internetowe Allegro
no i ta moja córcia stojąc bądż siedząc w nim "rzuca się"na siatkę albo skrobie paluszkami siateczke..no i juz przy szwach są dziurki...ile jeszcze wytrzyma?????
no a 2gi problem..hahah..gryzoń mały...rozpruła juższmacianą lalęzębami..miśka pluszowego...a teraz wgryzła się w barierkętego łóżeczka i zrobiła w materiale 2 dziutki...narazie malutkie ale jak tak dalej pójdzie to łóżeczko długo nie wytrzyma i będize wyglądało jak po ataku bulteriera...ma któraś podobny problemik?:-p

heheh
no to się wyżaliłam..a teraz czas sprzątać:-p
Miłego wieczorku życzę wszystkim:happy::happy::happy:
 
anekha
hi hi powiem szczerze,że nie spotkałam się z takim przypadkiem:-) niezłego masz gryzonia:-D ale łóżeczko faktycznie może tego nie wytrzymać:rofl2:
 
Anekha
Ty to normalnie wampirka małego masz w domu. Wydaje mi się że łóżko może tego nie wytrzymać. No ale mała ma już prawie 11 miesięcy potem zacznie chodzić to wtedy można ewentualnie zmienić na zwykłe niskie łóżko.


Mag80
Wiem co to znaczy samotność w domu. Mój na przełomie wiosna jesień to bardzo często wyjeżdża a ja zostaję z synkiem na 2 tygodnie lub 3 sama. No ale można jakoś przywyknąć. Chodź nie ukrywam że jak ma wyjazd na jakieś 3 dni to się ciesze bo wtedy mogę sobie w spokoju i ciszy odpoczywać wieczorkiem.


kolia
No to rzeczywiście jesteś młodziutką mamusią. Super że jesteś dzielna i dajesz sobie z małym rade. Faktycznie dzieciaczki to Nasze wielkie skarby. Ale czasem jednak dają w kość :-p Jednak potem to miło się wspomina. Pozdrawiam

Corine
Jakie stare jakie stare. My wiecznie będziemy młode a Ty razem z Nami.

A ja dzisiaj się dowiedziałam że bliska kuzynka męża jest w ciąży :-) Jeszcze nie potwierdzone przez ginekologa bo dopiero pójdzie ale test wykazał pozytywny wynik. Więc Kewinkowi grono kuzynów się powiększa tym bardziej że wszyscy jesteśmy z tego samego miasta. Czyli jeden dwa lata starszy kuzyn, drugi o rok młodszy i trzeci w drodze. Jeszcze ma w Szczecinie kuzynostwo ale to daleko od nas więc widujemy się tylko parę razy w roku.
A teraz Mały śpi mąż wróci koło północy a ja pobuszuje po necie.;-)
 
Ojjj, a ja kolejny ciężki wieczór...mąż znowu sobie wypoczywa, a ja męczę się z obiadem na jutro tzn. z zupą, no i gary przede mną jeszcze, a teraz tata mnie męczy i za pomocą skype muszę go uczyć wysyłania maila :baffled: Miałam nadzieję, że po wczorajszych upomnieniach mąż się zorientuje i umyje mi gary, ale cóż jak widać nic moje gadki nie dały :-(

To tak się tylko chciałam na dobranoc wyżalić :-( Buziaczki :***

A i serdecznie witam nowe mamuśki :-D
 
xTosia
za szybko się poddajesz! nie zmywaj tych garów tylko gadaj mężowi do skutku! do czego to podobne żeby on się byczył a Ty robiła za dwoje? gadaj mu ile wlezie moze sie wkońcu domyśli
 
No Mikołaj sie juz wyciszyl to pewnie zaraz zasnie ogarne tylko wszytko tez bede sie zbierac spac. Dzisaj wpadla do mnie tzn do Mikołaja moja kolezanka chyba pierwsza osoba ktorej sie zawstydzil dostal jakis maly prezencik nawet przydadne rzeczy przytachala chociaz z tego co powiedziala nie ktorych nie zabardzo znala zastosowania:-D Czy wam Tez wszyscy kupuja chusteczki nawilzone do przewijania bo ja tak czesto dostaje ze nie pamietam kiedy kupowalam tego akurat zawsze mam pod dostakiem:-)

xTosia
Całkowicie zgadzam sie z martilla jak nie bedziesz ustepliwa to wkoncu sie zlamie. Czasami moj chlopak tez ma opory, najbardziej mnie wkurza jak czasami cos przy kompie robi i nie moze sie od tego oderwac no szlak mnie trafia:confused2: no ale po tym marudze (marudze to w sumie malo powiedziane) i na jakis czas sie zmienia ale to wkoncu facet wiec trzeba non stop powtarzac:tak:

KAROLINA1986
No czasmai daja i to calkiem niezle a najgorsze jest to, ze Mikolaj zazwyczaj trafia jak ja mam zly dzien albo rece pelne roboty no ale co zorbic;-)
 
Ostatnia edycja:
Czy wam Tez wszyscy kupuja chusteczki nawilzone do przewijania bo ja tak czesto dostaje ze nie pamietam kiedy kupowalam tego akurat zawsze mam pod dostakiem:-)

Kochana, ja na początku miałam pod dostatkiem wszystkiego...pieluch, chusteczek płynów do kąpieli, normalnie niewiele sama kupowałam. Teraz już wszyscy zapomnieli i muszę latać po sklepach jak oszalała :-)

No właśnie co do tego to postanowiłam, że z dniem otrzymania wypłaty jedziemy do jakiegoś hipermarketu i kupujemy na zapas, bo już mi niedobrze od tego pamiętania, że np.mleko się kończy. Kurcze za miesiąc muszę zacząć kupować mleko dla roczniaka, bo tyle już zastuka Haneczce :szok: kiedy ten czas mija to ja nie wiem.

No a co do męża i męczenia go to skutki są niestety z reguły jednorazowe. Wczoraj się wściekłam i dostałam takiego powera, że skończyłam robić zupę i jeszcze umyłam gary, a na koniec dla relaksu przewertowałam kilka stron książki, którą teraz od czasu do czasu czytam :sorry2:
A dziś mój wielki dzień...psycholog...bleee aż mi niedobrze ze strachu :confused:

No dobra spadam się szykować do pracy, bo siedzę w ręczniku....a i jeszcze jedno
SMACZNYCH, TŁUŚCIUTKICH PĄCZUSIÓW ŻYCZĘ :rolleyes:
 
hejka
u nas dzien za dniem mija...Kubuś ma takie zaparcia ze szok...tak sie napina prezy ze niewiem...jak mu niepomoge to nie prutnie sam.....jeszcze jakies krostki ma na twarzy...jak sie jedno skonczy to drugie sie zaczyna i tak w kółko..:wściekła/y::wściekła/y:teraz sobie bąbel lezy i uspokaja sie przy piosence pauli ignasiak...odrazu jest cisza:-D:-D
coraz czesciej sie juz usmiecha jak sie do noego mowi i tak to slodko wyglada ze mozmna go schrupac;-);-)
aa witam nowe kolezanki:-)
u nas zasypalo jak niewiem....
no uciekam na sniadanko:-)
 
reklama
xTosia- ty jestes moderator? bo ja chce zaproponowac zeby o takich naprawde osobistych problemach, sprawach pisac na wątku zamknietym. zeby nie powołane osby nie wiedziały wszystkiego o nas.
na ten watek kazdy moze wejsc i czytac.... wiec proponuje drugi zamkniety tylko dla starych (oczywiscie jak narazie) mamuś....a po poznaniu nowych dostana i one pozwolenie na wejscie na watek zamkniety.

co myslicie?
a w ogole XTOSIA- nie daj sie. zmowibilizuj meza do pomocy. zostaw wszystko jesli on ci nie pomoze to nich stoi. nauczy sie....ze ty robotem nie jests...i ze obowiazki trzeba dzielic na dwoch.
 
Do góry