reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczeń 2009

Dziewczyny cyckowe wiecie co... Pomasujcie sobie cycuchy, ja bym w zyciu nie pomyslala ze mam zastoje bo mnie nic nie bolalo a myslalam ze to normalne ze mam takie twardawe ale nie to sa zastoje jesli czujesz twarde grudki masuj szczyp poprostu musisz to rozmoasowac a zobaczycie ze pokarm bedzie wam plynol nie jedna czy 3 dziurkami ale mnustwem jak tak zrobilam juz mialam przejsc na butle ale koleznka mi powiedziala o tym sposobie i normalnie masowalam i plakalam z bolu a maly jak teraz ciagnie z cyca to az sie krztusi tyle mam pokarmu... leci ciurkiem co wczesniej mi sie nie zdarzalo...

Naprawde dziewczyny masujcie cycuchy, to dziala cuda :-D:-D
 
reklama
A ja tylko na chwilkę bo się zupełnie wyrobić nie mogę. Właśnie czekam w kolejce na kąpanie córci (teraz łazienkę okupuje synek). Tak na szybko to mamy troszkę kolek no i zaczeliśmy spacery więc czas w pełni wypełniony.
 
Maly niespokojny, placze, ssie lapki, kupa zielona. Odstawilam cyca na dobe i nic lepiej, wiec zalozylam ze to nie moja dieta. No i jedyne co mi wychodzi to mleko. Pijemy nan1 z nanAr i teraz tego 2 mamy puszke w starych kolorach i ze stara receptura. Zastanawiam sie czy to moze byc to...
 
Kluliku ja Nanowi AR nie ufam... u nas były bóle brzuszka, pierdziochy no i zielona kupka - to mleko ma dodatek żelaza... mieszam bebibko1 z bebilonem ar i wsio jest OK
 
My pijamy już od dawna nanAr, tylko wczesniej mieliśmy puszki złote z nową recepturą, a teraz T. jak kupował to dostał w białej puszce, nawet nie spojrzałam, że skład ciut inny, no przecież zmienili wszyskie opakowania ostatnio. Bo po tym ze złotych puszek nic nie było, wszystko super. Jutro jadę na łowy za nowym Ar, a jak nie pomoże to dalej kombinuje.
Tylko ta noc to bedzie koszmarek, już mi dzisiaj dopiekło, bo Tusiek ryczando od 10 uprawiał, zasnął mocno przytulony do mnie na godzinkę i dalej. Na szczęście po pracy mama pomagała mi, a teraz T. przejął go. Oby zasnął maluch, bo wszyscy jesteśmy wykończeni.
 
a ja jestem w szoku
wczoraj mała nie dawała mi zyć przez cały dzień.
Wziełam ją na dłuuuuugi spacer i jak przyszłam to jeszcze wystawiłam ją na balkon i zdążyłam w tym czasie ugotować zupkę. Do samego wieczora tylko na rękach, o 8 zaczeła mi przysypiać jak nigdy bo ma wtedy fazę zwiedzania. Szybko ją wykąpałam - o dziwo bez płaczu, miałam wrażenie że jej wszsytko jedno co z nią robię - i nie zdążyłam jej włożyć butli do dziubka bo usneła na rękach :baffled::baffled::baffled:
do tego stopnia była padnieta że przy wkładaniu do łóżeczka otworzyła oczka ale zaraz zamkneła. Obudziła się o 4:20 zjadła, usneła i o 8:30 znów wstała. Teraz przejął ją mąż a ja jestem w 7 niebie :-):-):-)
 
moje dziecię zsypane obudzilo sie z katarkiem az nie moglo oddychac przez nosek wiec wybieramy sie do pediatry bo 10tego mielismy miec szczepienie...ehh...
a mala dostala dzis wieczorem butle i przespala tak jak na poczatku przesypiala 5 godzin w nocy...przynajmniej dzis pospalam troszke:-)
 
u nas Lenka praktycznie nie płacze (za wyjątkiem wizyty u pediatry i szczepieniu, gdzie się zanosiła z płaczu). W domu jak tylko robi minke do płaczku szybko do niej coś mowię i pojawia sie uśmiech.
Ustabillizowało się jedzenie - w dzień co 2,5 - 3 godziny (od 5 do 15 minut), w nocy przerwy od 5 do 7 godzin. I jest tak: karmienie, zabawa, sen i znów karmienie itd
Spacer między 12 a 15 na 2 godziny. Około 21 godziny kąpiej i dłuże karmienie około 20-30 minut
 
reklama
A jak ubieracie swoje maluszki teraz na spacer? u nas np. dzisiaj jak na razie 12 st... ubierać tak samo jak bylo 0? przykrywać czymś w wózku?
ehh jak zasze "zielona" jestem...

a poza tym musze chyba za ciensza czapeczka zaczac sie rozgladac...
 
Do góry