U nas też wieje że strach wyjść, ale zjemy obiadek i po tatę wyjdziemy, bo z pracy wraca.
A mnie się to nowe podoba. Trochę nie mogłam się odnaleźć:-)
my za ścianą mamy 3 miesięczną sąsiadkę i jak przychodzą to Malwa gada do niej :-) książęczki jej pokazuje, ubaw po pachy.
A mnie się to nowe podoba. Trochę nie mogłam się odnaleźć:-)
my za ścianą mamy 3 miesięczną sąsiadkę i jak przychodzą to Malwa gada do niej :-) książęczki jej pokazuje, ubaw po pachy.

Ola usnęła w domu, wyjdę z nią jak się obudzi, ale to już nie wózkiem tylko pod dom.
A ja przez te jej humorki strasznie szybko się denerwuję, mało cierpliwa jestem 

Jak bawi się z tym jednym kolegą to już widać oznaki hmm egoizmu - zabawki mu odbiera, mimo że wcale się nimi nie bawiła
Nie wiem skąd jej się to bierze, muszę jakoś uczyć ją żeby się dzielić....
.Mamjakty u mnie to samo z Dominikiem - jak tylko zaczynam coś w kuchni robić to mały dostaje szału, krzyczy i wypycha mnie z kuchni.Normalnie załamka, też taka maruda jest że szok. A mnie jakiś straszny dół złapał, normalnie nic mi się nie chciało
