Styczen 2011

[damqelle]

odebrałam wyniki i wychodzi na to, że jednak znowu cukrzyca ciężarnych. Wynik po godzinie od glukozy - 195. Po prostu super.
oby tylko nie kazali iść do szpitala .......

morfologia ok, w siuśkach znowu flora bakteryjna.

No co ty fogia - do jakiego szpitala? Ja cię nie puszczam
Jak ci wyszły źle wyniki to każą powtórzyć po 2 godzinach.
No ja niestety też dostałam od lekarza zakaz spożywania słodyczy. Na widok starej landrynki mnie trzęsie- choćby tylko polizać

 

[tonia81]

A my chcielibyśmy posiadać pieska ale nie mozemy, nie da rady..

 

[monciaa]

a ja sie pochwale ze maz kupil mi nowy telefon na urodzinki:-) - troche sie pospieszyl z prezentem, ale ten obecny juz mi sie psul. a ja wlasnie go probuje rozpracowac

 

[martusia29]

monciaa-to super ze masz nowy telefonik...Jak pisalam my wczoraj tez kupiliśmy męzusiowi telefonik nowy bo juz ten co miał się rozwalil dokumentnie,juz nie mozna było niczego zrozumieć i listwa tez siadla...a ten nowy fajniutki...wczoraj i dziś mial zabawę...rozgryzał...a ja go jeszcze nawet w reku na 2 min nie miałam....a na ten 2 lata gwarancji więc jest szansa ze jakoś przecipi następne 2 lata..zadowolony jak male dziecko...a juz mu szwankował z ponad pól roku.i tak go wczoraj namówilam...bo by pewnie czekał jeszcze miesiąc do końca umowy...jeszcze dostał do niego uchwyt samochodowy

 

[monciaa]

martusia - ja też miałam jeszcze trochę do końca poprzedniej umowy, ale ten juz mi się tak psuł i mąż się bał, że jak zacznie się cos rozkręcać u mnie z rozpakowywaniem się, a mi tel się akuratnie zepsuje to nie będę miała nawet jak jego czy kogokolwiek powiadomić... więc kupił:-) u nas jest tak: mi go kupił a sam sie nim bawił non stop - teraz ja musze popatrzec co i jak aby umiec w ogole z niego dzwonic

 

[Ribi]

martusia te psy to mądre stworzenia....moja Dzaga też potrafi sobie wiele rzeczy ustawić....biedna , nieszczęśliwa i to jej spojrzenie....wyciska jak nikt...dlatego mam do niej słabość

 

[marta70]

cześć mamusie:-)
oj nie było mnie troszkę,ale weekend w rozjazdach,wczoraj i dzisiaj tez w drodze...nie nadrobiłam jeszcze cztania weekendowego
ale ale najwazniejsze:-) postawiłam na swoim i pojechałam do swojej fryzjerki
zmieniłam image prawie całkowicie:-)mam teraz miodowy kolor włosów ( miałam baleyage) i zciełam włosy na krótko (miałam za ramiona).
potem byłam u ginka,który stwierdził ze mogę już rodzić kazał mi zrobić dodatkowe badania,bo wyszła mi anemia ale nie okreslił się kiedy mam znów przyjsć..mmm dziwne
a dzisiaj moj syn zachorował na grypę,i staram się zeby się nie zarazić.
spokojnego wieczorku wam wszystkim a ja zabieram się za czytanie

 

[claudia4you]

monciaa - to fajny prezencik dostałaś

 

[joasiab]

Dziewczyny ja już na dzisiaj mówię DOBRANOC bo jestem padnięta. Idę się położyć.

 

[klaudoos]

marta- jak to juz rodzic???
szok!!!

my bylismy na niby mini zakupach a poszlo 200zl biedronkowe zakupy zrobilismy (m.in. mandarynki):-) i w gzelli wedlinke zapodalismy i tak mi sie zachcialo metki,że szok poprosiłam panią o taką pikantną ale nie surową

potem zaliczylismy kfc zjadłam twistera i poledwiczki na ostro przegryzając paluszkami słonymi i ketchupem, po tym pasek czekolady i 3 mandarynki mój mąz powiedział,że pierwszy raz widzi taką masakre w moim wydaniu i co zgagi brak :-) ach teraz czekam na m jak milosc..