~P.
Styczniowy tata
- Dołączył(a)
- 10 Grudzień 2011
- Postów
- 139
A my chyba jutro do domu
taka informacja padła po porannym obchodzie.
Nadal nie wiem czy mam pisać opis porodu i chcecie czytać hardcore'y przed swoimi porodami? Dla wyjaśnienia powiem tylko, że Strzydze musieli podawać tlen i glukozę, a ja straciłem zdolność mówienia
na jakąś godzinę i do tej pory mi w uchu piszczy od wrzasków.
taka informacja padła po porannym obchodzie. Nadal nie wiem czy mam pisać opis porodu i chcecie czytać hardcore'y przed swoimi porodami? Dla wyjaśnienia powiem tylko, że Strzydze musieli podawać tlen i glukozę, a ja straciłem zdolność mówienia
żal im d...ściska
. ja tam moge nawet wrócić do pracy na te kilka dni- gorzej że szef by nie był 'pocieszony"
czekać ponad 24 godziny od odejścia wód ze skurczami i zakładają że będą wywoływać jak po tym czasie się nic nie zmieni?