reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

STYCZENI 2006

To normalne, hormony. Ja przez pierwsze dwa tygodnie płakałam z byle powodu. Nawet raz obudziłam się w nocy i zaczęłam płakać. Ale wtedy jeszcze nie wiedziałam, że jestem w ciąży. Od kiedy już wiem to raczej mam dobry nastrój, tylko wczoraj wieczorem troche mi się popsuł. A dzisiaj mdli mnie i nic mi sie nie chce robić. Ale wogóle to jestem szczęśliwa :laugh: Pozdrawiam!
 
reklama
Nie martw się, mnie też bolą. Ale za to mój mąż zachwycony jest ich powiększającym sie rozmiarem ;)
Kiepsko się dziś czuję. Mdli mnie i głowa mnie boli. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej :)
 
Czesc kochane, dlugo sie nie odzywalam bo duzo pracy mialam, ale ciesze sie, ze u was wszystko w porzadku!!! U mnie zaczynaja sie powoli zmiany nastrojow z minuty na minute, dzisiaj np. w przeciagu 5 minut plakalam i smialam sie na zmiane!!! Kurcze, ciekawe co bedzie dalej. Wizyte u gina mam w poniedzialek, takze pewnie zrobi mi wszystkie badania. Fajnie wam, ze juz macie "oficjalne" potwierdzenie ciazy!!:)) Kurcze caly czas bola mnie piersi, nie moge spac na brzuchu, a tak bardzo lubie tak zasypiac wiec sie troche mecze. Dobrze,ze jestescie kobitki,bo tak to nie mialabym sobie z kim porozmawiac. Mieszkam za granica wiec troche brakuje mi przyjaciol z Polski.

Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie przyszle mamusie!!:))
 
Czesc Kochane!
I ja mieszkam za granica, a konkretnie w Turcji i bardzo mi tu ciezko w tych dniach musze sie przyznac. Troche nas ta ciaza zaskoczyla, jestesmy ze soba 2 i pol roku ale nie pobralismy sie jeszcze. Poznalismy sie w NYC ale moj chlopak urodzil sie w Istambule i tu tez sie z czasem znalezlismy. Od poczatku nie czulam sie tu najlepiej i szczerze mowiac wielokrotnie myslalam zeby to wszystko rzucic i do Polski wrocic. A teraz pojawilo sie malenstwo... Ja tak sie na to male ciesze, zawsze marzylam zeby miec dziecko, mam 26 lat, mysle ze to odpowiedni wiek. Tylko moj chlopak chyba nie jest przekonany czy dobrze sie stalo. Czasami sie cieszy i stara ale potem nie ma dla mnie cierpliwosci i twiedzi ze ja przesadzam z tymi wahaniami nastrojow. A dzis zdenerwowal sie o byle pierdole i doprowadzil mnie do szalu. Potem przepraszal i wiem ze tak mu przykro bylo. Ale ja jakos dosc mialam i powiedzialam mu ze powinnam byla sluchac przyjaciol i tu nie przyjezdzac. Na to on ze moze by lepiej bylo jakbym ciaze usunela i wyjechala!!!! Boze, w takich momentach zyc mi sie odechciewa. Ja nie moglaby m zabic dzidzi.... Przepraszam ze tak sie zale ale nie wiem juz co robic... Pozdrawiam. Ania
 
Czesc Aniu!
Nie martw sie za bardzo,moze on potrzebuje troche wiecej czasu na to, zeby zaakceptowac ten fakt. Moj chlopak tez potrzebowal go wiecej niz ja. Jestesmy ze soba dwa lata i niedawno(2 miesiace temu)zamieszkalismy razem. NIe planowalismy slubu a tym bardziej dziecka... Pewnie,ze jestesmy pelni obaw ale..."Lek jest najgorszym wrogiem czlowieka",i trzeba z nim walczyc.Nie chce Ci dawac"dobrych"rad,sama musisz wiedziec co zrobic,ale daj jemu czas. Wiem jak moga bolec takie slowa z ust ukochanego czlowieka,ale daj mu sie oswoic z ta mysla. Pewnie mial swoje plany i marzenia, a teraz ma to sie zmienic?!
 
Cześć dziewczyny! Bądźcie dzielne i silne. Ja jestem właściwie w komfortowej sytuacji, bo planowaliśmy dzieci, chociaż odrobinę póżniej, bo w lipcu mieliśmy jechać w podróż do Indii. Ale i tak jesteśmy szczęśliwi. Więc trudno mi udzielać jakichkolwiek rad. Wiem jednak, że faceci na ogół później dojrzewają do rodzicielstwa. Nie jest to tak naturalne jak dla nas. Mój mąż chociaż twierdził, że chce mieć dzieci to kiedy dowiedział się, że naprawdę jestem w ciąży to był w lekkim szoku. Ale dosyć szybko się pozbierał.
Aniu, ja też mam 26 lat i też myślę, że to świetny wiek na urodzenie dziecka. Mogę się tylko domyślać jak żle się teraz czujesz. Daj trochą czasu swojemu chłopakowi. Jemu też jest ciężko. Na pewno Cię przeprosi i odwoła to co powiedział pod wpływem emocji, a może nawet uda Ci sie go namówić na przyjazd do Polski. Życzę Ci tego z całego serca. Trzymajcie się ciepło dziewczyny i piszcie. Wysyłam pozytywną energię!
 
A jak sie dzisiaj czujesz Gosiu? Juz troszke lepiej, czy nadal Cie mdli? A masz wymioty?
Gdzie przeczytalam,ze dzieki nim organizm pozbywa sie toksyn.Dzieci matek ktore przeszly ta faze,rodza sie zdrowsze.Nie wiem ile w tym prawdy?
 
reklama
Ja już drugi dzień czuję się jak na morzu. Nie wymiotuję, ale mdli mnie koszmarnie i głowa mi pęka. Koleżanki "pocieszają mnie", że to dopiero początek. A czerwiec zapowiada mi się bardzo pracowicie. Nie wiem jak to przeżyję. Tym bardziej, że nie bardzo bym chciała, żeby w pracy kapnęli się co się ze mna dzieje. Ale jakoś to będzie. :)
 
Do góry