reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

STYCZENI 2006

A gdzie pracujesz?Co robisz? Ja mialam zaczac prace od poniedzialku,ale teraz to nie mozliwe :( troche sie nudze... Wpadlam wiec na plan,ze znajde sobie jakas prace charytatywna.
 
reklama
Ja pracuję w filharmonii, gram na skrzypcach. I w czerwcu mamy dużo koncertów i nagrań. W sumie to będę miała 3 dni wolne ( 1 sobota i 2 niedziele). A tak praca od rana do wieczora z przerwą na obiad. Ale może nie będzie, aż tak źle. Zobaczymy. A dlaczego teraz nie możesz zacząć pracować. To praca w szkodliwych warunkach czy jak się dowiedzieli, że jesteś w ciąży to Ci podziękowali?
 
Praca w ciezkich warunkach,w restauracji. 12-cie godzin na nogach,roznosic ciezkie naczynia,do tego dym papierosowy, bardzo stresogenna. Nie dowiedzieli sie,ale napewno by tak sie stalo na badaniach lekarskich.
Ty za to masz wspaniala prace,pewnie robisz to co lubisz.
 
Robię to co lubię, ale też jest to bardzo stresogenna praca, duża presja. Bedę sie musiała jakoś trzymać. Byle do końca czerwca, potem mamy przerwe wakacyjną.
 
Dzięki za miłe słowa. Ciekawe jak się Ania trzyma w tej Turcji. A Ty jak, układasz sobie wszystko powoli? Oznajmiasz już nowinę czy trzymasz w sekrecie? Bo ja staram się jeszcze nikomu nie mówić. Na razie wiedza rodzice i siostra. I koleżanka, która zadzwoniła do mnie dokładnie w momencie jak odczytywałam wynik testu ciążowego i sama nie mogłam uwierzyc w to co widzę :D Zreszta ona też jest w ciąży.
 
Czesc Dziewczyny!
No ja sie trzymam. Tak jak pisalyscie moj chlopak ochlonal i oczywiscie zalowal niepotrzebnych slow. Nie jest idealem i widze jak go ta sytuacja przeraza ale z drugiej strony sie stara jak umie i wiem ze chce tej dzidzi. Mam pytanie do was kochanienkie. Waszym zdaniem powinnam rodzic w Polsce czy tu? Ja chyba wolalabym w Polsce, czulabym sie duzo bardzie komfortowo. Cala moja rodzina jest tam, w Warszawie, siostra, ktora rok temu urodzila... Z drugiej strony to pachnie rozstaniem z nim na jakis czas choc pewna jestem, ze na porod by przyjechal. Kiedy dzidzia moze podrozowac? Do kiedy ja moge? Prosze o rade. Caluje.Ania
 
Czesc Aniu ;) tak sie ciesze,ze sie odezwalas.Z tego co wiem,podrozowac samototem mozna do 4-tego miesiaca,pozniej zostaje autokar i on jest najbezpieczniejszym srodkiem transportu dla kobiet w ciazy. Dwa tygodnie temu pojechala do Anglii w ten sposob moja kolezanka w 6-tym miesiacu( podroz trwala 32 godz.)
 
Ja bym na pewno chciała rodzić w Polsce, mieć przy sobie bliską rodzinę. Ale nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu. A twój chłopak nie chce słyszeć o przyjeździe do Polski? Zresztą, potem moglibyście wrócić do Turcji. Spróbuj wytłumaczyć mu jak się czujesz. Na pewno wszystko się ułoży. Ale to wymaga czasu. Dzieciaczki to chyba mogą podróżować bez przeszkód w każdym wieku. Może zadzwoń do siostry i z nią pogadaj. Taka siostra to dobra sprawa, wiem coś o tym, bo sama mam jedną ;)
 
reklama
Witajcie mamusie noworoczne :) ja po sasiedzku ze starego roku nie martwicie sie tak bo popadanie w niepotrzebne nerwy tez szkodzi malenstwu niestety:( Aniu głowa do gory wszystko sie ulozy zobaczysz zawsze mozesz wrocic do Polski rzucic to wszystko i napewno rodzina znajomi i przyjaciele Ci pomoga nie warto niszczyc sobie zycia przez fakt ze jestes w ciazy Dla mnie to tez był szok mam juz dwoje dzieci corka ma 10 lat a syn ma 6 wiec powiem szczerze ze nie bylam nastawiona pozytywnie a tu coz niespodziasnka bedzie nas 5 wiesz tak na dobra sprawe to chyba jeszcze nie wierze skomplikowało mi to plany na najbliższa przyszlosc moja obrona poszła w las praca za granica tez ale moja mama (jest tez spory kawałek odemnie bo 500km) zachwilke mi to wytlumaczyła jak zadzwoniłam zapłakana Kazde dziecko jest darem od Boga i trzeba sie cieszyc wiec staram sie a obrona czekała 6 lat poczeka jeszcze kilka staz hmmm moze miałam tam wogole nie jechac moze tutaj w Polsce zycie mi sie ułozy tak jak chce dla wlasnych dzieci bo przeciez jestesmy juz w takim wieku ze mysli sie tylko o przyszłosci dla dzieci o zabezpieczeniu im startu zyciowego zeby bylo im lżej niz nam samym wiec nie rozpaczaj chłopak zrozumie a jak nie to jego starata naleze do kobiet patrzacych na swoje szczescie i szczescie swoich dzieci a nie na ojca dziecka Trzeba wierzyc w siebie i przyciagac pozywtywne fluidy Pozdrawiam Agata :)
 
Do góry