reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

a no słyszałam właśnie, ze clo u jednych poprawi u innych zupełnie odwrotnie. U nas po clo wyniki praktycznie 2-3x w górę. No ale na lepszych parametrach mieliśmy IUI i niestety nie pykło i tak.

Niestety czynnik męski to jest straszny suczysyn. Nie ma na to sprawdzonego sposobu. A nawet jak sie poprawi, to dalej ciąży może nie być...
Niestety muszę się zgodzić z tym, że problemy z nasieniem to jednak dość duży problem jesli chodzi o leczenie. Nie zapomnę ile my się naszukalismy lekarzy, którzy by ogarniali cokolwiek. Mieszkamy na północy kraju, a tu mam wrażenie, że w tej dziedzinie jest całkowite zacofanie. W obrębie 150 km nie ma żadnego androloga. Jedyny lekarz od niepłodności w okolicy, co nazywał siebie też andrologiem, okazał się całkowitym konowałem.

Bardzo dużo szukałam informacji dot. sposobów na poprawę nasienia w internecie i też odniosłam wrażenie, że nie ma tego zbyt dużo. To wygląda tak, jakby to była jakaś nowość w medycynie. Najwięcej skutecznych informacji wyczytałam z for internetowych, gdzie dziewczyny opisywały przypadki swoich partnerów.

Na ten moment dużo prościej jest leczyć w niepłodności kobietę niż mężczyznę.
 
reklama
Niestety muszę się zgodzić z tym, że problemy z nasieniem to jednak dość duży problem jesli chodzi o leczenie. Nie zapomnę ile my się naszukalismy lekarzy, którzy by ogarniali cokolwiek. Mieszkamy na północy kraju, a tu mam wrażenie, że w tej dziedzinie jest całkowite zacofanie. W obrębie 150 km nie ma żadnego androloga. Jedyny lekarz od niepłodności w okolicy, co nazywał siebie też andrologiem, okazał się całkowitym konowałem.

Bardzo dużo szukałam informacji dot. sposobów na poprawę nasienia w internecie i też odniosłam wrażenie, że nie ma tego zbyt dużo. To wygląda tak, jakby to była jakaś nowość w medycynie. Najwięcej skutecznych informacji wyczytałam z for internetowych, gdzie dziewczyny opisywały przypadki swoich partnerów.

Na ten moment dużo prościej jest leczyć w niepłodności kobietę niż mężczyznę.
Dokładnie tak. Jeśli chodzi o kobiecą niepłodność, to jest sporo sprawdzonych metos na różne przypadki. Na mężczyzn nie ma jednego dobrego. Nie chcę oczywiście tu umniejszać kobiecej niepłodności, nie o to chodzi.
Ale szczerze Wam powiem. Ja jestem na tym forum od 3 lat, byłam na wielu grupach, w tym jestem na dwoch prywatnych. Na przestrzeni tych lat do tej pory bezdzietne zostały tylko nasieniary.
 
Właśnie trafiłam na tiktoka, w którym babka twierdzi, że niepłodność i bezpłodność są formą pomocy naszego ciała, które blokuje nas przed cierpieniem. Według niej ciało blokuje zajście w ciążę przez nieprzepracowane traumy, żałoby i lęk o to, czy dziecko będzie np. zdrowe lub dlatego nie możemy zajść w ciążę, bo boimy się powrotu po ciąży do pracy albo dlatego, że nie chcemy pracować. No tego to jeszcze nie słyszałam! Kolejny powód, że nie zachodzimy w ciążę to według tej pani lęk o edukację przyszłego dziecka.

Cóż… kolejne bardzo przydatne wiadomości do kolekcji.
 
Właśnie trafiłam na tiktoka, w którym babka twierdzi, że niepłodność i bezpłodność są formą pomocy naszego ciała, które blokuje nas przed cierpieniem. Według niej ciało blokuje zajście w ciążę przez nieprzepracowane traumy, żałoby i lęk o to, czy dziecko będzie np. zdrowe lub dlatego nie możemy zajść w ciążę, bo boimy się powrotu po ciąży do pracy albo dlatego, że nie chcemy pracować. No tego to jeszcze nie słyszałam! Kolejny powód, że nie zachodzimy w ciążę to według tej pani lęk o edukację przyszłego dziecka.

Cóż… kolejne bardzo przydatne wiadomości do kolekcji.
computer rage GIF
 
Dokładnie tak. Jeśli chodzi o kobiecą niepłodność, to jest sporo sprawdzonych metos na różne przypadki. Na mężczyzn nie ma jednego dobrego. Nie chcę oczywiście tu umniejszać kobiecej niepłodności, nie o to chodzi.
Ale szczerze Wam powiem. Ja jestem na tym forum od 3 lat, byłam na wielu grupach, w tym jestem na dwoch prywatnych. Na przestrzeni tych lat do tej pory bezdzietne zostały tylko nasieniary.
Dałabym smutna minkę bo też nas to dotyczy niestety i zgadzam się z tym co napisałaś. Ale na określenie „nasieniara” parskałam śmiechem :D
 
Właśnie trafiłam na tiktoka, w którym babka twierdzi, że niepłodność i bezpłodność są formą pomocy naszego ciała, które blokuje nas przed cierpieniem. Według niej ciało blokuje zajście w ciążę przez nieprzepracowane traumy, żałoby i lęk o to, czy dziecko będzie np. zdrowe lub dlatego nie możemy zajść w ciążę, bo boimy się powrotu po ciąży do pracy albo dlatego, że nie chcemy pracować. No tego to jeszcze nie słyszałam! Kolejny powód, że nie zachodzimy w ciążę to według tej pani lęk o edukację przyszłego dziecka.

Cóż… kolejne bardzo przydatne wiadomości do kolekcji.
Eh, no cóż. U mnie w pracy taka patola ostatnio, może trochę i bym chciała w tę ciążę zajść i donosić😅
 
reklama
Do góry