reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniowe Mamusie 2008

reklama
Ja gdzieś mam odpalony skrypt, co robi to codziennie za mnie :p
joaaa, Może będziemy rodzić 'razem' ;-D Zobaczymy jak tam moje ktg poniedziałkowe, ale coś kurcze dzisiaj za dobrze się czuję, mam nadzieję, że mała nie zrobi mi psikusa :o
 
AsiuS nie mam nr tel do Was, prześlijcie mi któraś na PM to Wam wyślę jak będziue po wszystkim, a zresztą w szpitalu pewnie spotkam się z Anią to ona przekaże :)

a wiec byłam na KTG w szpitalu, rozwarcie 2paluchy, ginek zapisała mi jakiś płyn na zrobienie lewatywy :zawstydzona/y: i na wywołanie skurczy (Dori, Albi, zapytajcie swoje gin czy mozecie takie wziąć, Enema się nazywa i ponoć przyśpiesza poród) i na 16.00 jadę znowu do szpitala, tym razem już wypróżniona i gotowa do porodu, nawet jak nie będzie skurczy to podadzą mi kroplówkę i zostanę tam do porodu :szok::szok::szok:!! o rety!! ale sie boję!!!!!
tak strasznie nie mogłam się tego doczekać, a teraz jak już wiem co będzie to normalnie ręce mi się trzęsą!!
 
Dziuba no to super!wracaj z dzidzia i szybko dawaj znac co i jak!3mamy kciuki oczywiscie!Ile zostalo stalych bywalczyn w stanie 2w1 bo ostatnio trace rachube chyba...I CO Z ALBI?!
 
U mnie tez cisza. W nocy czulam lekkie skurczyki,ale nieregularne. Rano niema po nich sladu. Tylko ze ja dopiero teraz zaczelam je odczuwac,a patrzac na wasze przezycia i skurcze ktore macie od dawna to u mnie jeszcze dluga droga. Ale tatus juz w domu to jestem spokojna. Najgorzej ze nie moge chodzic tak mnie w kroczu boli. 3mam kciuki za nas wszystkie!!!!!
 
Kama- widzisz, dzidzia poczekala na tatusia- a tak sie bidulko martwilas;-)
Joaaa- ale Ci fajnie- wkrotce bedziesz tulic swojego bobaska.
Ja dzis pojechalalm kupic sobie gacie i tak mnie krocze bolalo ze szlam jak kaczka....juz chyba spacerki sobie podaruje:baffled:
Dzidzia wychodzi dzis do domu z julkiem. ale im fajnie:-)
 
Pumi, nie przejmuj się tym, że córka tak się obróciła. Moja leżała tak od dawna, a teraz trochę bokiem. Lekarz zapewnił, że ta pozycja twarzyczką do przodu, choć rzadsza, nie utrudnia porudu naturalnego, dziecko i tak obraca się w kanale rodnym w czasie akcji porodowej.
Ja miałam ciśnienie w czwartek na szybki poród, bo się spakowałam, mała okopała mi pęcherz co zaczęłam mylic z bólami. Ale teraz znów ogarnął mnie spokój, w koncu to jeszcze dziesięć dni, więc nie ma co się niecierpliwić. Nie wiem na jak długu tak mi zostanie.
We wtorek pójdę go gina, zobaczymy czy jest rozwarcie.
W ostatniej polityce był niezły artykuł "Smutna radość" o depresji okołoporodowej. Gdy mąż to przeczytał to przyszedł do mnie i retorycznie z nadzieją w głosie zapytał - stwierdził: ale Ty nie będziesz miałą depresji poporodowej? Faceci ...., na tym polega problem, że nie wypada być niespokojną, zagubioną, niepewną w tych nowych okolicznościach, bo wszyscy oczekują, że będziemy pomnikowymi matkami polkami. A taka depresja się zdarza, jest wynikiem i nowej sytuacji i hormonów. Ale przyznać się do niej to ciągle wstyd i hanba prawie. Dziś myślę, że mam dość siły by przejść dzielnie przez ten czas, z uśmiechem, umytymi włosami, dietą by szybko zrzucić 20 kg., a jak córka będzie spała posprzątam, ugotuję i zrobię brzuszki ... Ale różnie może być, mimo nadziei męża ...
Dziś w c&a wyszłam z kolejki, bo sprzedawcy mieli problem nawet z odpinaniem klipsów i tak wolno szło, a przecież kobieta w kolejce tuż przed porodem nie robi na nikim wrażenia, a ja nie umiem , czy raczej nie chę wykorzystywać swoich przywilejów na siłę ...
Jestem rozdrażniona, mąż na siłowni, może to i lepiej bo się pozłoszczę w samotności ....
Dziuba - powodzenia, szybkiego porodu, zdrowia dla Was obojga, wracaj szybko na bb, w szpitalu się raczej nie spotkamy:)
 
Jestem, niestety nie rodzę. Zaczynam wierzyć, ze nie urodzę normalnie i trzeba bedzie go wywoływać.
Narazie mam jutro KTG, potem we wtorek, czwartek, potem już codziennie i tak do 21. Jak nic sie nie zacznie to na oddział i na wywoływanie.
Dzisiaj wstałam o ......jakies 10 min temu. Budziłam sie co godzine siku i nie moge sie dosiusiac do konca :baffled:. Wkoncu wstałam o 10 i jakos dospałam do tej godziny.
Jest pewien sposób na wywołanie u mnie szybciej porodu, masaż szyjki i przebicie ujscia wewnętrznego. Pisałam wam wczoraj ,ale jak sie streptoccocus dostanie to moze dzidzi zaszkodzić. :-(.
 
reklama
Do góry