reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Styczniowe Mamusie 2008

reklama
A ja właśnie piekę rogaliki drożdżowe z nadzieniem:rofl2: - mniam:p dziś moja siostra ze swoim facetem przyjeżdża.

Byliśmy dziś z Mążusiem w sklepie takim dla dzidźków - normalnie ceny powalają:szok:. I nie mogę się oprzeć wrażeniu, że w krainę maluchów dotarł konsumpcjonizm. Po co te wszystkie rzeczy?? Mam 11 lat młodszą siostrę i nieźle pamiętam co wtedy kupowaliśmy - bez tych wszystkich szaleństw. Nie rozumiem na przykład idei becika - czy to jest tylko na wyjście ze szpitala? gdzie to potem można zimą użyć? nie wystarczy miękka flanelowa pieluszka i kocyk? może wy to wyjaśnicie? no boże te rzeczy sa śliczne, takie malutkie i rozczulające - to jasne. Ale ile to kosztuje?! sweterek taki maciupci tyle, że gdyby był dla mnie to bym się zastanowiła. Trzeba będzie pobuszować w necie...
A sukienkę swoją razem z garsonką na ślub (pokazywałam zdjęcia) szyłam u znajomej krawcowej. Ponieważ nie jest biała, to na pewno jeszcze ją będę mogła wykorzystać. Koszt materiałów z szyciem - 400zł.
I - na Boga! - dziewczyny odpuśćcie sobie już te wykopki i okna!!!:angry: Wykorzystajcie swój cudowny wyjątkowy stan i niech panowie popracują.
 
Esti no rzeczywiscie duza roznica miedzy 1000 a 4500...
ja jutro jade do krakowa wiec mam nadzieje, ze sobie cos kupie.... skarpeteczki sa slodziutkie, takie Malestwa... takie malutkie nozki.... a tu zostalo jeszcze kilkanascie tygodni.... okien ni ebede myc... juz obiecuje...
dziekuje samopoczucie coraz lepsze... wlasnie wcinam kanapeczki z pomidorami, ale znowu zrobilo mi sie uczulenie od nich na podniebieniu....
 
O już widzę nadal 0:0 nudny ten mecz:crazy:.A ja zajadam zupkę pomidorową, pyszna mi wyszla i już jem 3 miseczkę:-p.Mogłabym jeśc tylko pomidorową, barszczyk, brokułową i tak w kółko więc męzusiowi już toi trochę bokiem wyłazi.Ale buraczki i brokuły mają duużo żelaza wię anemia mi przynajmniej nie grozi:happy2:
 
Hahhahaha- ale popisałyscie dzisisja....
Ja leze teraz, wrociłam od kolezanki, ktora zarzuciła mnie swoimi bardzo powaznymi problemami...masakra...ludzie to maja problemy...ale staram sie to zrozumiec...bo kazdy ma cos i kazdy nie moze sobie z czyms poradzic...
Maz mnie opieprzył bo mowi, że niepotzrebnie przejmuje sie ta wariatka- chłopak zrywa z nia juz chyba z 20 raz(ten sam tyle razy) i ona 20 raz traci sens zycia.
Kacper mowi,że ona lubi uzalac sie nad soba- ale mi jej naprawde szkoda...
Teraz odpoczywam a mezus gotuje obiadek..smażone ziemniaczki z kotletami...za kotlety to ja podziekuje ale zjem ogóry...
 
Esti- ja mkam to samo..tylko pomidorową akceptuje:-)
Wczoraj zrobilam warzywna ale oczywiscie czegos mi barkowalo i dodałam koncentratu...I byla pomidorowa...no i soki pomidorowe mniam mniam
 
reklama
agnie rozbroiłaś mnie tym tekstem :-):-):-) masz rację następnym razem tak powiem, ale tym razem to by nie4 pasowało bo to prawdziwa była kobita z dużymi krągłościami:szok::szok:
esti rzeczywiście nic sie nie działo w 1 połowie. ale kilka ładnych akcji owszem. stan 0:0. mężulek w pracy więc relacjonuje na bieżąco highihi
pochwal sie zakupami:dry: a wózeczek już upatrzyłam (na razie-może jeszcze sie coś zmieni) x landera (ale jeszcze nie kupuje ) i zamówiłam u mojej sąsiadki fotelik samochodowy bo dopiero co kupiła i na pewno nie zniszczy jaj dzidzia do stycznia:happy2:

ja swoja suknie ślubną szyłam także bo w sklepie kosztowała tez około 4 tysiaków, a wszystkie akcesoria ślubne wraz z suknią wyniosły mnie 2 tysie:crazy:

a moja dzidzia harce odstawia na meczu i lubi sie przemieszczać hihihi
aż sie wzruszyłam. boże jestem taka szczęśliwa:tak::tak:
 
Do góry