szczypawka
Styczniowe mamy'08 Szczęśliwa mamusia
- Dołączył(a)
- 17 Sierpień 2007
- Postów
- 747
Dzień dobry!
Całe szczęście jednak częściej się zdarza,że lekarze w ciąży mówią,że jest wada a po porodzie okazuje się,że wszystko ok!Ja z przerażeniem odkryłam wczoraj,że poród za miesiąc już właściwie będzie w terminie!I zaczynam się wściekać(mężusiowi znów jego cudowna szefowa powiedziała,że w tym tygodniu on nie może iść na urlop...)Kazałam mężusiowi wziąć wniosek jak w każdej NORMALNEJ firmie i go wypisać od przyszłego tygodnia bo ja mu daję 2 tygodnie na wykończenie calusieńkiego mieszkania a następnie wpadnę w furie,depresję przedporodową i cholera wie co jeszcze...Mam nadzieję,że w końcu się przestraszy!
A teraz to ja juz za chwilkę sama uciekam.Do pracy i szkoły rodzenia!
Przynajmniej te ćwiczenia tam mnie odprężaja...
Moja Zuzia też w normie ale poniżej średniej cały czas jest...W prawdzie bęben to ja mam olbrzymi...ale może jednak będzie poniżej 3kg?
Całe szczęście jednak częściej się zdarza,że lekarze w ciąży mówią,że jest wada a po porodzie okazuje się,że wszystko ok!Ja z przerażeniem odkryłam wczoraj,że poród za miesiąc już właściwie będzie w terminie!I zaczynam się wściekać(mężusiowi znów jego cudowna szefowa powiedziała,że w tym tygodniu on nie może iść na urlop...)Kazałam mężusiowi wziąć wniosek jak w każdej NORMALNEJ firmie i go wypisać od przyszłego tygodnia bo ja mu daję 2 tygodnie na wykończenie calusieńkiego mieszkania a następnie wpadnę w furie,depresję przedporodową i cholera wie co jeszcze...Mam nadzieję,że w końcu się przestraszy!
A teraz to ja juz za chwilkę sama uciekam.Do pracy i szkoły rodzenia!
Przynajmniej te ćwiczenia tam mnie odprężaja...Moja Zuzia też w normie ale poniżej średniej cały czas jest...W prawdzie bęben to ja mam olbrzymi...ale może jednak będzie poniżej 3kg?
Mogły to wygrać...EEEEE tam...szkoda gadać...
. A na kręgosłup naprawdę pomogły mi regularne ćwiczenia, m.in. te które wczesniej opisywałam. Normalnie wieczorem mogę się położyć na plecach i nie umierać z bólu. A teraz jeszcze wczoraj byłam na masażu - no po prostu marzenie...
, normalnie sie uśmiałam jak dzika norka.
