reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam, muszę przyznać, że nadrobić to co wyprodukowałyście przez weekend jest nie lada wyczynem. No, ale jakoś sie uporałam:)
Pisałyscie o badaniu glukozy - ja mialam robiona 75g i prze pierwsze 40 minut robilam wszystko zeby nie zwymiotowac, pozniej juz bylo ok. Do najfajniejszych to badanie nie należy.
Dziewczyny a jak Wam sie oddycha ?? ja już sapię strasznie i w nocy się męczę.

Ja mam non stop zapchany nos. Ale nie mogę go wydmuchać bo nic nie wychodzi. Często się budzę z otwartą buzią i ślinotokiem :-D
 
reklama
Dzień doberek:-D:-D:-D
Ja dziś znowu byłam pożyteczna, obiad ugotowany, mieszkanko posprzątane, ogólnie dostałam jakiegoś przyspieszenia:-p:-Djeszcze prasowanie,a potem kawusia u koleżanki:-D:-D:-D

Ja mam szpital blisko, więc mała będzie najprawdopodobniej miała pierwszy spacerek do domku, a my przetestujemy czy wózek mamy dobry :-D

Mnie też czeka spacerek, bo jakbym okna miała z drugiej strony bloku, to bym miała widok na szpital:-p :-D

Ja mam non stop zapchany nos. Ale nie mogę go wydmuchać bo nic nie wychodzi. Często się budzę z otwartą buzią i ślinotokiem :-D

:-D:-D:-D Nawet nie wiesz jakie ja cuda wyczyniam, żeby sobie dziurki odetkać:-p:-p:-p Jak jedną odetkam, to druga się zatka:rofl2::rofl2::rofl2: Aledokucza mi to jedynie jak kłade się do łóżka:-pW pozycji pionowej jest ok;-):rofl2:
 
paula nie tylko Ty nie mialas glukozy. Ja tez. Nie wiem jakie sa podstawy, zeby robic glukoze w Polsce. Tutaj we Wloszech jak byloby cos niepokojacego. Na szczescie nie ma. A ja raczej cukier mam niski.
Moim zdaniem tez dziwne to troche, że nie miałyście badania na przyswajanie glukozy. Tym bardziej ze nietolerancja glukozy nie jest w ciaży odczuwalna przez mamy tylko przez dzidziolki które musza produkować insulinę jak damy im zbyt duży zastrzyk cukrów
 
Ivi, lilka a ja sie nie dziwie. Sa pewne czynniki odpowiedzialne za mozliwosc pojawienia sie cukrzycy. Jesli takich nie ma, moim zdaniem nie ma potrzeby robic tego badania.
Ja cukier mam kontrolowany za kazdym razem jak robie badanie krwi. W wyniku nie ma nic niepokojacego, wiec jaki jest sens, zebym miala to badanie?

ps. lilka i wlasnie dlatego, by nie dawac naszym dzieciom zbyt duzego zastrzyku cukrow, powinno sie miec zrownowazona diete w ciazy.
 
Karoli za każdym razem jak coś argumentuje podpieram się tym co mówi mi lekarz, więc jeśli powiedziałby mi że nie mam po co robić badań to na pewno bym ich nie zrobiła. Słucham się i koniec. I jeśli twój prowadzący nie kieruje Cię na badania to na pewno ma rację.
Co do zrównoważonej diety to wiem, że powinno się, ale u mnie nie zawsze idzie to w parze z tym co jem. Owszem staram się, ale ulegam tez pokusom
 
Cześć Ciężaróweczki!
Ja tylko na chwilę wpadłam sie przywitać bo dzisiaj mamka na obiad wpada.
Co do teściowej to nie wygląda to tak pięknie fakt jakąś jędzą nie jest ale czasem mnie tak wkurza że szok!!!!:wściekła/y:A z tym wózkiem co ma kupić to nie do końca było tak że ona z wielką chęcią to zaproponowała tylko raczej mój Z jej to zaproponował że skoro moja mama kupuję łóżeczko i inne pierdółki to ona mogłaby wózek,no a ona nie mogła się nie zgodzić bo jak to przecież gorsza od teściowej nie będzie:-D A tą ukochaną babcią będzie pewnie moja mama bo już nie może sie doczeka, a moja teściowa na wieść że jestem w ciąży powiedziała''dla mnie to nie nowość ja już babcią jetem podwójną''(u swojej córki) myślałam że mnie szlag trafi jakby nie wiedziała że 2 lata lekarze wmawiali mi że naturalnie w ciążę nie zajdę(potwierdzone przez 2 laparoskopię) a jedyna szansa dla mnie to in vitro tym bardziej powinna zrozumieć moją radochę a nie mnie tak zgasić.Ale co tam mam ją gdzieś i cieszę się z tego cudu co noszę go teraz w brzuszku.:tak::-)
Przepraszam że sie tak rozpisałam
Wpadnę wieczorkiem miłego popołudnia!;-)
 
paula nie tylko Ty nie mialas glukozy. Ja tez. Nie wiem jakie sa podstawy, zeby robic glukoze w Polsce. Tutaj we Wloszech jak byloby cos niepokojacego. Na szczescie nie ma. A ja raczej cukier mam niski.

Podobnie jest w Niemczech.

Ivi, lilka a ja sie nie dziwie. Sa pewne czynniki odpowiedzialne za mozliwosc pojawienia sie cukrzycy. Jesli takich nie ma, moim zdaniem nie ma potrzeby robic tego badania.
Ja cukier mam kontrolowany za kazdym razem jak robie badanie krwi. W wyniku nie ma nic niepokojacego, wiec jaki jest sens, zebym miala to badanie?

ps. lilka i wlasnie dlatego, by nie dawac naszym dzieciom zbyt duzego zastrzyku cukrow, powinno sie miec zrownowazona diete w ciazy.

Rowniez sie nie dziwie;-)Ja mam tak jak ty kontrolowany poziom cukru we krwi i w moczu przy kazdej wizycie. Na pierwszej wizycie po dokladnym przeprowadzeniu wywiadu i po badaniu czyli okresleniu poziomu glikemii na czczo moja lekarka zakwalifikowala mnie do pierwszej grupy ryzyka( sa 3) i zdecydowalysmy,ze badanie przesiewowe nie jest konieczne.
Tutaj test przesiewowy wykonuje sie u kobiet ktore albo mialy zly wynik tego badania albo z jakiejs przyczyny nie zostalo u nich wykonane.
 
reklama
Do góry