reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam sobotnio, mimo ze u mnie 4st to prószy śnieżek i trochę milej:tak:
Zabieram sie za sprzatanie poremontowe , ( okna i firanki obskoczy mi siostra) i chętnie rozłożyła bym łóżeczko ale chyba przesądna jestem, nie chcę wywoływać wilka z lasu ( a raczej małej z brzucha);-)
Wczoraj odebrałam wyniki moczu , zawsze były bardzo ok a teraz " znaczne ilości śluzu " i BIAŁKO!!! Czy któraś tak miała:szok:
 
reklama
Każda z nas chętnie zobaczy swoich najblizszych - tyle, że ja najbliższych sąsiadki z pokoju już tak nie pragnę. Nie wyobrażam sobie w tak intymniej dla mnie sytuacji - czy to karmienie czy pierwsze spotkanie z maluchem, że bierze w tym udział mama, siostra, mąz dziadek obcej mi osoby.
Natomiats nie wiem jak duże są te pokoje ale jak do każdej wpadną 2 osoby to już jest lekki tłok.
Dlatego cieszę się, że w szpitalu gdzie ja będę rodzic czy grypa czy nie - odwiedziny są tylko w odpowiednim do tego pokoju.
Pewnie, że to niedogodność ale nie myślę w tym szpitalu przebywać długo - wytrzyma się.

z tego co mi się wydaje w większości szpitali nie można wchodzić do sali poporodowych gdzie lezy mama i inne mamy - u mnie w szpitalu tez jest specjalne miejsce do odwiedzin, bo sale nie są za duże i nie wpuszczają tam nawet męża ! i z tym się zgadzam - bo ja bym akurat karmiła czy wietrzyła sobie krocze ;-) a tu mi jakis wuja, dziadek wchodza do sali do sąsiadki :wściekła/y:
 
Ja rowniez tak slyszalam o tej naszej polskiej zimie ze planowana na przyszly tydzien;-)
Dzisiaj normalnie przespałam całą noc ani razu nie wstałam na siusiu ani do synka szok:szok::szok::szok:
Tez juz odczuwam zmęczenie chcialabym juz niunie miec po tej stronie brzusia,czuje ze moje zmęczenie odbijasie na synku i wiem ze to bardzo niedobrze ,gdy wczoraj rozplakal sie w markecie ze on na bujane auto chcial a ja mu nie pozwolilam bo byl juz na innej teggo typu zabawce to zrobilo mi sie go tak zal:-( poczulam sie jak wyrodna matka jakas,to przykre ze moje buzujace hormony znajduja ujscie na moim synku i mężu chcialabym by juz porod byl za mna i zeby wszystko sie unormowalo wrocilo do swojego porzadku dzis mi stuknal 35 tydz wedlug usg a wedlug OM37 nie wiem wedlug ktorego terminu liczyc....:crazy:
 
Anusia - ja licze według OM ale prawda jest też taka, że innego nie znam, wg USG dotąd nic nie wyznaczaliśmy ;-)
Tysiolek - no to rozumiem i widzę, że masz tak samo jak ja; jakoś jak wyobraziłam sobie te pokoje pełne gości.... to zadrżałam :-D
 
to mnie mamuśka zdziwiła :eek::eek:

A się nowej rzeczy dowiedziała przy okazji.... :tak: Tych mitów to jest pełno... kiedyś karmiło się dziecko co 3 godziny i chocby pękło i dziecko i matka nie wolno było wcześniej - prikaz prl-owskich lekarzy . Na szczęscie te czasy mamy za sobą ;-)
 
Każda z nas chętnie zobaczy swoich najblizszych - tyle, że ja najbliższych sąsiadki z pokoju już tak nie pragnę. Nie wyobrażam sobie w tak intymniej dla mnie sytuacji - czy to karmienie czy pierwsze spotkanie z maluchem, że bierze w tym udział mama, siostra, mąz dziadek obcej mi osoby.
Natomiats nie wiem jak duże są te pokoje ale jak do każdej wpadną 2 osoby to już jest lekki tłok.
Dlatego cieszę się, że w szpitalu gdzie ja będę rodzic czy grypa czy nie - odwiedziny są tylko w odpowiednim do tego pokoju.
Pewnie, że to niedogodność ale nie myślę w tym szpitalu przebywać długo - wytrzyma się.
z tego co wiem i ju z tu wczesniej pisano to odwiedziny są w odpowiednich miejscach tam gdzie się leży po porodzie z maluszkiem to nie może nikt wchodzić:no:u nas trzeba wyjść do takiego miejsca gdzie jest właśnie dla odwiedzających:tak:ale wiem że teraz się zmieniło co nieco tzn.że maluszka moge wziąść ze soba(bo wcześniej za drzwi szklanych tylko goście mogli ogladać i to połozną musiałam prosić aby pokazała synka)i że do mnie czyli tam gdzie leże moze wejść tylko M ale nie wiem jak teraz będzie przez te grypy czy jednak spowrotem przywołają regulamin odwiedzin i jednak M nie będzie mógł do mnie wejść czy ja wyjść do niego z maluszkiem tylko przez szklane drzwi no zobaczymy ale tak czy siak odwiedza się w specjalnych pomieszczeniach:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam sie sobotnio .

Nocka była tragiczna usnełam dopiero przed 3 maly tak bardzo szalal w brzuchu ze myslalam ze wyskoczy. A po drugie niemoglam sie z boku na bok przewrocic tak mnie wszystko dziwnie bolało.
Wczoraj ostatecznie spakowalam torbe zamknieta na amen :)

agniecha83 jak dużą masz wadę wzroku ze bedziesz miała cc?? Ja tez jestem okularnicą:-D:-D
 
Witajcie z rana ;-)

Poczytałam sobie Was, ale nie mam weny, żeby odpisać...
Zły dzień dziś mam :-(
Później na pewno się poprawi, więc się odezwę... :tak:
A póki co - Miłego Dnia Wam życzę!! :tak::*
 
Hej babeczki...
Widzę, że niektórzy po wizycie...
agniecha83 ale dzidzi duże- wow

A co do odwiedzin po narodzinach, ja się już wypowiadałam i powiem Wam że już zakomunikowałam rodzince że 1-2 tyg nie ma odwiedzin w domku, bo ja chce sama sie trochę z Cypriankiem oswoić i nauczyć... jakoś to znieśli....

Tylko moja mama zaczęła od tego, a nie mam z nią dobrych kontaktów, jakoś mną się tez nigdy nie przejmowała i nie zajmowała szczególnie... w ciąży to też może z 2 razy tu wpadła na 5 minut, ale nie specjalnie, przy okazji, zaczęła coś o rożkach i pościelach, śpiochach wymyślać- co to ona nie kupi... i że od razu wpadnie- ale powiedziałam, że właśnie jakoś wytrzymuje mnie nie widząc to wytrzyma jak zobaczy małego później- na pewno dam jej znać i wyślę fotki, i tak jak pisałam powiem kiedy mogą wpaść, ale nie wszyscy naraz i że ciuszków, rożków, śpiochów itd nie chcę bo mam pełno, niech lepiej jak chce kupi jakąś zabawkę i szok bo nawet gderania nie było dużo... widziałam tylko że to trawi, ale jakoś to zniosła...

A Tysiolek nie wiedziałam, że na Engla jest pokój do odwiedzin specjalny.... możesz coś więcej napisać, jak to działa... a co jak jest zajęty, ktoś może wejść... bo ja bym ewentualnie w szpitalu tylko siostrę chciała widzieć.... ciotek klotek niet... one później w domu....

A wiecie co, my ostatnie lata po mikołaju też ubieraliśmy choinkę :)
Dziś siorka ma wpaść to pomoże bo ja ubierać na bank nie dam rady, a mąż się zapewne by niecierpliwił jak sam miałby to robić...
A i pochwalę się kolejna partia ciuszków się pierze.
I myślę nad monitorem oddechu by jednak wcześniej zamówić- hmmm... taki z elektroniczną nianią....miał ktoś może kiedyś taki monitor oddechu albo ma coś na oku...

A i wiecie co jak będę się dobrze czuła to chyba skuszę się jednak na ścięcie, a właściwie lekkie skrócenie włosów by się układały ,w pon... bo blisko domu... bo to tylko pół godzinki i tyle to mi nawet w domu zajmuje umycie i wysuszenie włosów... tylko denerwuje mnie jak słyszę te przesądy że nie powinno się ścinać...
kurczę jak dla mnie to tak głupi przesąd jak ten że kobieta w ciąży nie może przechodzić pod liniami energetycznymi.... ciekawe jak ma je omijać w mieście :)

Lilka29 mój M też ma problem z nazewnictwem ciuchów i rzeczy dla dziecka :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej hej

Ja tylko na sekunde, bo tak ciagle w biegu... wykanczamy powoli mieszkanie i ciagle cos trzeba kupic wiec jezdze, a pozniej przez to leze, bo mnie skurcze łapia i wszystko boli:sorry2:jak sie cudem uda to za tydzien sie wprowadzamy:biggrin2: jak ja o tym marze... jak sie uda skonczyc łazienke, podłaczyc elektryke i puscic ogrzewanie to w weekend juz na swoim!!!!! <jupi> :-D

Narazie skonczony tylko pokój dziewczynek:
(troche niewyrazne:tak:)
6gkj8h.jpg

Spróbuje pozniej zaglądnac:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry