Witajcie
Wlasnie wrocilam z miasta i umieram z bolu szyjki, pecherza, spojenia? Diabel wie czego? Kluje to ze hej... Ledwo dokulalam sie do domciu.
Kupilam herbate z lisci malin, ale zamierzam pic dopiero po skonczonym 36. tygodniu.

Ktos pisal o masazu krocza :-) Moje rece tez chyba za krotkie i cala zasapana jestem, bo brzusio przeszkadza
Ja tu sie cieszylam ze sniezku i mroziku, a tu widze wczoraj w wiadomosciach, ze normalnie tragedia na swiecie, jakis kataklizm

Ale u nas jest wspaniale, a ludzie i tak narzekaja

Nie wiem, ale ja wole to niz deszcz i wiatr... ktory tu zwykle mamy przez cala zime...
Karoli - no jestem w szoku, ze twoj maz te filmy z porodow ogladal, a nawet dwa!!!

Ja kiedys tez sobie jeden ogladalam i potem okropnie zalowalam, bo bylo tam naprawde WSZYSTKO pokazane, lacznie z nacinaniem i naciskaniem na brzuch, zeby bobaska wypchnac



Aha i jeszcze na koniec dzidzius sie nie ruszal jak w koncu wyszedl i ta polozna tak nim szturchala i cos tam w koncu zrobili, ze na szczescie wszystko w porzadku bylo... Dziekuje, teraz unikam jak ognia

A co do meza, to mam nadzeje, ze oszczedzone zostana mu krwawe widoki... Dlugo nie chcialam by byl przy porodzie, bo balam sie, ze nabierze jakiegos obrzydzenia do mnie, ale on sam chcial i przekonal mnie, ze nigdzie miedzy nogi nie bedzie zagladac

Kiedys leciala taka seria na zone reality, pokazywali tam porody, ale bez takich niesmacznych szczegolow
Aha, co do krwi pepowinowej, to my sie nie zdecydujemy

Jeszcze czego nie rozumiem: kto w takim razie placi za to cale pobieranie i przechowywanie, jezeli chce sie komus ta krew oddac?
Ale jak mnie ktos o to zapyta, to oczywiscie dla kogos oddam
Paula - kciuki zacisniete, na pewno nie ma zadnej cukrzycy
Ach, Roxeen, piekne te dziela, co ta Ukrainka w Mam talent robila... Szkoda, ze drugi filmik mi nie dzialal, tez chcialam sobie poplakac ;-)
Beti - to moj strach przed szpitalem to pryszcz w takim razie

Ale mam nadzieje, ze bedziesz zbyt szczesliwa, zeby myslec o przykrych wspomnieniach. A najlepiej od razu wyrzuc je z glowki

O tych bakteriach niestety nic nie wiem, mam nadzieje, ze jeszcze sie to wyleczy do porodu... Czyzby jednak cesarka byla Ci pisana? Dobrze, ze przynajmniej sie jej nie boisz, bo o ile pamietam, to chcialas?
Emilcia wiesz, Tobie chyba po prostu nie jest dane zaznac chwili spokoju, ja bym chyba zeswirowala na Twoim miejscu. Mam nadzieje, ze mezowi kuzynki nic powaznego sie nie stalo... Trzymaj sie!
Haha, Dorcia skad ja to znam :-). Jak cos sie zgubi, to od razu pierwsze pytanie: "moze wyrzucilas?" A najgorsze, ze wszystkie papiery na mojej glowie to i moja wina, jak czegos brakuje

Moj maz tez chory

i tez do pracy poszedl i wroci dopiero kolo 8...
Kubiaczka my odnotowujemy takie przedswiateczne cyrki z pieszymi co rok i to niezaleznie od pogody... Ludzie po prostu baranieja bo dostaja przdswiatecznej goraczki i nie mysla w ogole, ze moga wpasc pod samochod. Piszesz, ze widzi Cie i pcha sie pod same kola, a ja bym obstawiala, ze moze i nawet patrzy, ale nie widzi... Potem ma sie takiego idiote na sumieniu

Wszystkim zmotoryzowanym duzo cierpliwosci i zero nieprzyjemnosci zycze

Uwazajcie na siebie!
Ivi ja tez trzymam sie tego terminu z poczatkowego USG, choc wg terminu zaplodnienia (wiem teraz dokladnie z tempek) wychodzi 4 dni pozniej wedlug lekarza. Jakos nie ufam temu jego kartonikowi, bo wlasnie nie wiem, jak on to oblicza (chodzi mi o te kreseczki, o ktorych pisala Anetrix)
Tysiolek - mi tez wszystkie osemki na raty wychodzily, co ja sie nacierpialam to moje. I zawsze sobie przy tym myslalam, ze nic dziwnego, ze jak maluszkom wychodza to takie marudne sa... Ja dorosla baba, a myslalam, ze psychicznie nie wyrobie
Lece brac sie za sprzatanie, bo klucie na razie przeszlo
