Cześć dziewczyny:-)
U mnie szaro, buro i ponuro. Pada deszcz i po śniegu ani śladu.
Do tego jestem wściekła, bo wygrzebałam się rano z łóżka, żeby pojechać po ciasto. Do sklepu dotarłam parę minut po otwarciu a pani mi mówi, że makowiec zawijany, piernik, sernik itp, tzn. wszystko co chciałam kupić będzie za dwie godziny, czyl;i w kolejnej dostawie
No i wróciłam do domu, a o 11 znowu do miasta
Dziś mam w planie zrobić rybę po japońsku, przyprawić karpia, żeby do jutra "przezedł" i zrobić sałatkę z tuńczyka. Poza tym czeka mnie jeszcze szorowanie kociej kuwety, łącznie z wymianą żwirku, bo koty kilka dni temu odrobaczyłam no i to konieczne. Choinkę ubierze M. z Julką ale dopiero wieczorem, bo wraca z Łodzi dopiero wieczorem. No ale się cieszę, bo spędzimy całe 4 dni i 5 nocy razem:-)
				
			U mnie szaro, buro i ponuro. Pada deszcz i po śniegu ani śladu.
Do tego jestem wściekła, bo wygrzebałam się rano z łóżka, żeby pojechać po ciasto. Do sklepu dotarłam parę minut po otwarciu a pani mi mówi, że makowiec zawijany, piernik, sernik itp, tzn. wszystko co chciałam kupić będzie za dwie godziny, czyl;i w kolejnej dostawie

No i wróciłam do domu, a o 11 znowu do miasta

Dziś mam w planie zrobić rybę po japońsku, przyprawić karpia, żeby do jutra "przezedł" i zrobić sałatkę z tuńczyka. Poza tym czeka mnie jeszcze szorowanie kociej kuwety, łącznie z wymianą żwirku, bo koty kilka dni temu odrobaczyłam no i to konieczne. Choinkę ubierze M. z Julką ale dopiero wieczorem, bo wraca z Łodzi dopiero wieczorem. No ale się cieszę, bo spędzimy całe 4 dni i 5 nocy razem:-)
;-)








