reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Styczniówki 2010 !!

hej wam...wrocilysmyh ale jestem bardziej wkuta niz to wszystko warte....pojechalysmy na pogotowie (mieszkamy w uk i tylko tak moze cokolwiek zalatwic szybko) i sie oczywiscie naczekalysmy 4 godziny tylko po to zeby zrobili malej przeswietlenie klatki piersiowej nie wiedziec po co....badanie krwi nie zrobione bo musze miec skierowanie od rodzinnego...jak sie spytalam co mam robic jak mala znow taka akcje wywinie to sie pani doktor usmiechnela i powiedziala ze ma nadzieje ze sie nie powtorzy...nosz KU%&*"£"(&!""£$$%^&%^&* wa
przeciez mi rece opadywuja na ta sluzbe zdrowia....w piatek jestesmy umowione do lekarza rodzinnego ale co on mi powie? pewnie ze to normalne i zadnych badan nei robia bo dziecko z tego wyrosnie...chyab ich tam wszystkich powystrzelam.


Wiw ja z tego poprostu wyroslam nie robili mi zadnych badan bo to inne czasy byly...



bede siedziec godzine u tego lekarza napisze sobie na kartce wszystko i bede mu czytac a jak nie bede zadowolona z uslug to powiem ze chce opinie innego lekarza.


SEL - Na twoim miejscu poszperałabym w ustawach, prawach pacjenta i obowiązkach lekarza / placówki zdrowia i wypisała sobie przepisy które mogą ci pomóc - o tym że muszą ci dać skierowania jeśli jest zagrożenie życia, itp itd - nie wiem jakie mają tam prawa ale tym bym się podparła - może poszukałabym jakiejś organizacji samorządowej albo zrzeszenia praw pacjenta itp. Nie daj się - jak każdy gryzipiórek oni boją się osób które znają swoje praca i które znają przepisy.
 
reklama
Sel, ja tez bylam dzis u GP. Opadlo mi wszystko, co moglo na jej wiedze... Zwykli GP zazwyczaj maja wiedze ponizej przecietnej. Jeszcze sie nie spotkalam z nikim kompetentnym. Przygotuj sie do takiej rozmowy. A jesli bedzie Cie zbywac, popros o wystawienie papierka, ze dziecko nie wymaga zadnej dalszej opieki medycznej i bierze za te decyzje pelna odpowiedzialnosc.
 
Sel, ja tez bylam dzis u GP. Opadlo mi wszystko, co moglo na jej wiedze... Zwykli GP zazwyczaj maja wiedze ponizej przecietnej. Jeszcze sie nie spotkalam z nikim kompetentnym. Przygotuj sie do takiej rozmowy. A jesli bedzie Cie zbywac, popros o wystawienie papierka, ze dziecko nie wymaga zadnej dalszej opieki medycznej i bierze za te decyzje pelna odpowiedzialnosc.

Dobrze prawi kobieta.
 
Hejka
Wiele się tu dzieje i mamy nową forumowiczę, witaj topoleczka - moj syn to również Tymek od Tymoteusza :)
Sel - ja o padaczce wiem prawie wszystko, oby to nie było to. Pamiętam jak kiedys pisałaś, że macie tam też szpital homeopatyczny - na Boga!! Idź też do nich! Musi ci ktos pomoc ale skoro w typowym szpitalu robią prześwietlenie płuc to ja dziękuje. Właśnie ją niepotrzebnie napromieniowali.
Przede wszystkim pamiętaj jesli cos jeszcze ci się podobne zdarzy - obnizaj temeperature - otworz okna, mozesz przylozyc jej cos zimnego, rozpiąc, rozebrac - w ogole jej nie przegrzewaj jesli ma takie tendencje. Tlen lubi niską temperaturę.
Tu przyczyn może byc wiele, nie chce pisać o tym na forum - jesli chcesz napisz do mnie na priwa.
 
Topolka o co Ty pytałaś o starsze dzieci?Ja małego na cmentarz na pewno nie zabiorę, bo pewnie będzie jeszcze dochodził do siebie, a Oli pewnie tak, wszystko zależy od pogody. Jednak ona i tak dalej nic nie rozumie, choć temat cmentarza jest u nas wałkowany za każdym razem, kiedy odwiedzamy grób mojego ojca... To mnie szczególny dzień zadumy, choć mam nt swoje zdanie....

No tylko o to, ile Waszym zdaniem może mieć lat ten mały tancerz z you tuba (ktoś podesłał linka)?Ja nie umiem ocenić, a moim zdaniem umiejętności ma niezwykłe...:happy::happy:
 
Sel, dobrze Ci dziewczyny piszą, wypisz sobie wszystkie regulacje prawne i walcz, żeby się trochę do swojej pracy te konowały przełożyły. A ty w razie kolejnych ataków (oby ich już nie było!) musisz zachować zimną krew.
 
Malwina, co się nie robi dla dzieci ;-) Zęba naprawią :)

Dzieci śpią, błogi spokój w domu. Od jutra mam zamiar zabrać się za porządki, nie wiem jak długo wytrwam w swoim postanowieniu, grunt, że próbuję :)

Wiecie co... jakoś nie mam przekonania do stawiania tych baniek, jakoś od początku dziwnie się poczułam z myślą, że mały ma mieć bańki. Jakoś teraz mam inne podejście do tego, nie wiem... ale to mimo wszystko robienie sztucznego krwiaka...
 
oj SercaDwa nie wiem czy zimna krew zachowalismy....poprostu wszystko dzialo sie tak szybko a zarazem tak dlugo ze nie mielismy nawet jak zadzwonic po pogotowie bo przyjechaliby po tym wszystki napewno....a ze to nei pierwszy raz tylko trzeci to juz cos tam wiedzialam co sie stanie po kolei...ale i tak raczej byla panika niz jakies zsynchronizowane dzialanie. Wiem juz kiedy mala bedzie miala atak...zawsze przy placzu ( nie nie za kazdym razem bo czytalam ze sa i takie przypadki ze przy kazdym placzu)...zacina sie lka ale nie oddycha tylko lka...i po chwili albo przestaje i zaczyna oddychac albo nie i traci przytomnosc... najgorsze jest wlasnie jak jest nieprzytomna ...a ze jestem panikara i jak czuje sie bezsilna to zaczynam krzyczec i atakowac to moj maz jak zwykle na tym ucierpial...nakrzyczalam na niego po tym wszystkim o byle co,...ale on wie ze tak mam i stara sie rozumiec. Ogarne troche chate zjem sniadanie i spacerkiem sobie pojdziemy do szpitala bo mamy jakies 15 minut spacerkiem. Rozmawialam dzis z mama moja i mowila ze albo moja siostra albo ja tak samo mialysmy...tata moj potwierdzil ze ja....niestety moja maluda odziedziczyla po mnie wszystkie najgorsze cechy...nerwowosc i wkurzanie sie, marudzenie i wybrzydzanie przy jedzeniu jedzenie malych ilosci, grzybki...boje sie tez ze moze miec "leniwe oko" bo jedno jej troche ucieka przy patrzeniu niei jest to jakis duzy odstepek ale tak to sie zaczyna wiec tez czeka nas wizyta u okulisty( im szybciej tym lepiej bo niestety u mnie za pozno wykryto i nie dalo sie juz nic zrobic...mam sprawne tylko prawe na lewe widze tylko zarysy przedmiotow, postaci najgorsze jest to ze samo oko jako narzad jest w pelni zdrowe...tylko mozg wylaczyl jakby dostep do niego w pewnym stopniu bo nie byl we wczesnym dziecinstwie zmuszany do wyterzonej pracy i poprostu polaczenie oko-mozg oslablo....do dupy.....ech
My też tak mamy ,że jak mały płacze to oboje chcemy jaknajlepiej i w końcu jedno na drugie wsiada:zawstydzona/y:..Jestem strasznie impulsywna.Czasmi dziwię się ,że mój mąż jeszcze ze mną jest.Tyle razy go bez powodu zrugałam ...ech.Miałam ...powiedzmy trudne dzieciństwo i chyba stąd takie ataki histerii:-(
Czytam jaka jestes i myślę sobię "kurcze,jestem taka sama" ale najśmieszniejsze (a może nie:sorry:) jest to ,że ja nie widzę prawie na prawe oko.Lewe mam perfekt:baffled:
Tak myslałam,że nie wzywaliście pogotowia bo czasu na to nawet nie było.Tu trzeba reagować od razu.I spisaliście się świetnie.Dalej czeka Cie jeszcze tulko walka z lekarzami:-(
Trzymaj się dla swojej kruszynki.

Kaja,kolejny raz raduje się moje skromne serce ,że tu z nami jesteś:)
Mam nadzieje ,że pomozesz Sel ,tak jak nam pomogłaś.

Joasia -zielonego pojęcia nie mam na czym polegaja bańki.Muszę o tym poczytać bo mnie zaciekawiłaś tym tematem
 
reklama
Sel zapomniałam , że Ty w UK mieszkasz:-( to co piszesz to jakaś masakra,:wściekła/y::szok: dziewczyny mają racje, dokształć się w tamtejszych ustawach i murem siedz ui tego lekarza aż Ci jakoś pomogą, jak nie umieją to niech się konsultują z tymi co wiedzą i bez papierka o niepodjeciu leczenia się z tamtąd nie ruszaj, może prawników boją się bardziej niż wlasnego olewactwa, bardzo Ci wspólczuje:-(
Nie znam Twojej sytuacji ale czy nie możesz przyjechać do kraju zeby tu ja przebadali?
Jadyna nadzieja w tym, ze skoro też to miałaś to Wasze organizmy jakoś sobie z tym radzą... spokojnej nocki Ci życzę, a może masz od kogo pożyczyć monitor oddechu żeby w nocy spokojniej spać?

Co do cmentarza to w Szczecinie jest chyba największy w Europie,jednocześnie piękny park ale ja chyba z młodym nie idę, jakoś wole atmosferę spokojniejszą a nie ten spend i przedzierać się pomiedzy ludzmi z wózkiem, w tym roku odpuszczam...
 
Do góry