Część dziewczyny.
Dawno się nie odzywałam, ale melduje się że zostałam magistrem inżynierem...Także edukację na jakiś czas mam odstawioną.
Nawet nie próbuje nadrabiać... bo chyba nie dam rady.
Jeśli chodzi o glukozę to miałam robioną wczoraj.
Rano miałam glukoza była 77, a po dwóch godzinach po wypiciu 75 gram, glukoza była 122. Trochę się martwię... Zobaczymy co gin powie na wizycie. Wizyta dopiero w środę.
No to gratuluje Pani Magister
A wyniki super
Co do dentysty, to nie wyobrażam sobie nie mieć znieczulenia. Zresztą w ciąży przeciez można się znieczulić, tylko trzeba wcześniej lekarzowi powiedzieć o ciąży. Dla mnie to ekstrema - albo znieczulenie, albo leczenie zębów po ciąży. Mam traumę po tym, jak mi taka jedna dentystka przejechała 3 razy wiertłem po nerwie... i jeszcze zamiast dać mi coś przeciwbólowego zapytała, czy mam coś w domu, bo jeszcze będzie boleć kilka godzin... Tak więc jak bez znieczulenia to ja pasuję grrr...
Jak pisałam wcześniej, to ja też bez znieczulenia to nie dam się dotknąć.
I też wszędzie, gdzie zaglądam to pisze, że można znieczulać tylko trzeba poinformować wcześniej dentyste. Ale mój dentysta-sadysta jest innego zdania. Mówił, że niby te środki nie przenikają do organizmu dziecka, ale nikt tego tak naprawde nie testował, a on nie chce mieć nikogo na sumieniu....
Nie wiem ile w tym prawdy, ale skoro nie chce znieczulić to go nie zmusze, ewentualnie pogryze w czasie plombowania;-)
Bedzie miał za swoje
Zresztą facet jest na tyle sympatyczny i zawsze mówi kiedy ma zaboleć, więc chyba nie mam wyjścia i zaryzykuje. Bo do dziś pamiętam moje zeszłoroczne przeprawy, gdy ząbka tak załatwiłam, że żadne znieczulenie nie działało i wtedy to mi było już wszystko jedno, byleby przestało boleć. A jeszcze dentystka w przychodni robiła nie tego zęba co bolał, tylko tego obok i męczyłam się dwa tygodnie zanim trafiłam do obecnego dentysty. Jak urodzić dam rade, to z jednym ząbkiem też musze dać rade. Ale boje się jak nie wiem co
a wizyta dopiero we wtorek, mam nadzieje, że się nie rozmyśle i nie uciekne

;-)
Widzę, że dentysta dręczy wszystkie laseczki, cholerne zęby. ja miałam w marcu załatane wszystko bo planowałam ciążę, teraz 4 dziury brrr. Dzięki za info w sprawie usg- u nas 180 zł. Takie zwyczajne mam przy każdej wizycue, a za wizyte płacę 40 - 50 złotych. Ale jestem w szoku bomoja ginka dostała wypowiedzenie ze szpitala. W ogóle u nas jest cyrk totalny jest konflikt między dyrektorem a lekarzami, którzy złożyli w większości wypowiedzenia i może okazać się iż 150 tysięcy ludzi nie będzie miało szpuitala
W ogóle trochę się nie widzę z małym w szpitalu, lecz cóż robić, podobno jak zapłacę to nawet łóżko dostanę.

