reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Witam Was Mamuśki cieplutko:)))
Byłam wczoraj u gin. i doznałam szokuuuu!!!! okazało się,że mój maluszek rośnie jak na drożdżach, zamiast wymiarów 28tyg. dzidzi on już jest duży jak w 31tc!!! tak więc termin porodu przesunął mi się o 2tyg. i ginka pow. że jeśli będę leżeć i się oszczędzać to do połowy grudnia donoszę,a jeśli oleje jej porady to będzie przedwczesny poród (ze względu na położenie Antosia główkowe nisko schodzące) także muszę teraz dużo odpoczywać aby mały był jak najdłużej w łonie mamusi. Jestem bardzo szczęśliwa że maluszek jest zdrowy i tak ładnie rośnie(za tatusiem będzie dryblas hehe)
Przestraszyłam się,że nie zdąże kupić łóżeczka i wózka i polazłam dziś do sklepu. nie kupiłam jeszcze ale przynajmniej mam już wybrane,musze tylko namówić moja połóweczkę na szybkie zakupki:)))
Kaja gratulacje!!! :)))
^Joasia^ słyszałam,że torbę do szpitala należy spakować miesiąc przed planowanym terminem. Ja miałam pakować w grudniu ale muszę to zrobić już w listopadzie! Muszę się spieszyc z kompletowaniem wszystkiego:0
Jolcia7777 ja mam takie kłucie i wczoraj pow o tym gince ale niby to normalne bo miednica się rozrasta i dlatego boli a mi dodatkowo promieniuje na biodra i czasem ciężko wstać nawet do wc!!! Więc myślę że u Ciebie tez nic poważnego nie jest. ale jeśli bardzo sie denerwujesz to zadzwoń do gin i niech Cię uspokoi

A to ci niespodzianka:-D Gratuluje zdrowego, duzego maluszka.

Ja dostalam lancuszek z krzyzykiem od meza na jakas tam okazje, sama sobie go wczesniej wybralam i uparlam sie ze go chce, poza tym bardzo duzo dzieci na komunie dostaje wlasnie takie prezenty wiec... zreszta nie zaglebiam sie bo nawet nie chce wierzyc w te przesady a slyszalam nie malo od mojej babci:tak:
Juz drugi talerzyk pomidorowki wcinam tak mnie ochota naleciala:-)
 
reklama
Przestańcie wierzyć w te durne przesądy!!
Gdyby miało się we wszystkie wierzyć, to trzeba by było zamknąć się w 4 ścianach i w nich całe życie siedzieć, bo inaczej wielkie nieszczęście by spotkało... Brednie i tyle!!
Jakoś tyle kobiet kupiło wózki czy łóżeczka przed porodem i mają zdrowe dzieci... Jak coś ma być nie tak, to będzie... Czy ten wózek będzie czy też nie...
Więc nie słuchajcie ciotek i innych pań!! Kupujcie wtedy, kiedy będziecie miały na to czas i ochotę... Bo to sprawia największą przyjemność...
A jakbyście czekały z kupnem łóżeczka do wyjścia ze szpitala, to .... Toż to idiotyzm!! Z wózkiem można się powstrzymać - my rodzimy w styczniu zanim wyjdziemy na spacer to trochę czasu minie - po co gwarancja ma uciekać!! Ale łóżeczko?! Dzidzia musi mieć swój kącik jak wróci ze szpitala! Musi mieć wypraną, wyprasowaną pościel... Jak się urodzi, to na te rzeczy będzie za późno!!
Kopnijcie wszystkie przesady!! Niech wracają tam skąd przyszły!! I nie wkręcajcie sobie nic!!!!
Calkowicie sie zgadzam ja mialam z 1 dzieckiem pokoj gotowy 2 mies przed terminem i urodzilam zdrowa sliczna coreczke , tylko po porodzie maz kupil pare ciuszkow bo nie mialam tego rozmiaru cala wyprawka byla na 54 a Nicol urodzila sie 49 cm:-)
 
E_milcia oj 2,5 miesiąca to chyba to i tak takie zawyżone :-D
ja mam nadzieje że jeszcze 2 wytrzymam :tak: może to dziwne ale nawet przenosić bym chciała bo ciągle mi się wydaje że z niczym nie zdążę :szok:

Jestem pod wrażeniem jak dzieciaczki rosną :szok:
Ulenka nieźle maluszek Ci rośnie :-D:szok:
 
Faktycznie, ten czas szybko ucieka. Nie dawno dowidziałyśmy się, że jesteśmy w ciąży, a tu już poród lada moment:szok:

E_milcia również się z tobą zgadzam, nawet w 300 %.:tak::-D Co ma być to i tak będzie:tak:A z przesądami, to tak jak z wróżką. Zawsze można dopiąć jakąś sytuacje do przepowiedni:rofl2:
 
Ostatnia edycja:
Witam Was Mamuśki cieplutko:)))
Byłam wczoraj u gin. i doznałam szokuuuu!!!! okazało się,że mój maluszek rośnie jak na drożdżach, zamiast wymiarów 28tyg. dzidzi on już jest duży jak w 31tc!!! tak więc termin porodu przesunął mi się o 2tyg. i ginka pow. że jeśli będę leżeć i się oszczędzać to do połowy grudnia donoszę,a jeśli oleje jej porady to będzie przedwczesny poród (ze względu na położenie Antosia główkowe nisko schodzące) także muszę teraz dużo odpoczywać aby mały był jak najdłużej w łonie mamusi. Jestem bardzo szczęśliwa że maluszek jest zdrowy i tak ładnie rośnie(za tatusiem będzie dryblas hehe)
Przestraszyłam się,że nie zdąże kupić łóżeczka i wózka i polazłam dziś do sklepu. nie kupiłam jeszcze ale przynajmniej mam już wybrane,musze tylko namówić moja połóweczkę na szybkie zakupki:)))


jaki kolosek rośnie:-)


Mi w pierwszej ciąży przesunął się o 4 tyg i okazało się to dopiero, jak miesiąc przed planowanym terminem zaczęłam się dziwnie czuć, pojechałam na USG a lekarz że czas już rodzić, dopiero przeżyłam szok. :-)

wow:rofl2:


Dziewczyny, a czy czasami to nie dzisiaj nasza KACHA WAWA bierze ślub?,
bo coś mi się wydaje, że to właśnie dziś ten dzień nastał:-D

Jeśli tak to : wszystkiego najlepszego dla Kachy:tak:


to ja takze WSZYSTKIEGO NA NOWEJ DRODZE ŻYCIA!!!!!!!!!



Przestańcie wierzyć w te durne przesądy!!
Gdyby miało się we wszystkie wierzyć, to trzeba by było zamknąć się w 4 ścianach i w nich całe życie siedzieć, bo inaczej wielkie nieszczęście by spotkało... Brednie i tyle!!
Jakoś tyle kobiet kupiło wózki czy łóżeczka przed porodem i mają zdrowe dzieci... Jak coś ma być nie tak, to będzie... Czy ten wózek będzie czy też nie...
Więc nie słuchajcie ciotek i innych pań!! Kupujcie wtedy, kiedy będziecie miały na to czas i ochotę... Bo to sprawia największą przyjemność...
A jakbyście czekały z kupnem łóżeczka do wyjścia ze szpitala, to .... Toż to idiotyzm!! Z wózkiem można się powstrzymać - my rodzimy w styczniu zanim wyjdziemy na spacer to trochę czasu minie - po co gwarancja ma uciekać!! Ale łóżeczko?! Dzidzia musi mieć swój kącik jak wróci ze szpitala! Musi mieć wypraną, wyprasowaną pościel... Jak się urodzi, to na te rzeczy będzie za późno!!
Kopnijcie wszystkie przesady!! Niech wracają tam skąd przyszły!! I nie wkręcajcie sobie nic!!!!


ZGADZAM SIĘ Z TOBA!!!!!!!!!


A czy Wy wiecie, że część z nas już za 2,5 miesiąca będzie mamusiami?? :tak: Już nasze maleństwa nie będą dawały nam spać po nocach, bo będą płakały!! Skończą się te nocne brzuszkowe imprezki... Trochę smutno, trochę żal, ale już tak bardzo chciałabym móc przytulić, wycałować... A nie tylko czuć kopanie i kopanie i kopanie i bóle po tym kopaniu :-D


jeju tak szybko ten czas leci:rofl2:
 
Hej dziewczynki wlasnie nadrobilam zaleglosci, dzis caly dzie mnie nie bylo bo prawie pol dnia spedzilam w szpitalu. pojechalam bo starsznie napinal mi sie brzuch i jak oddawalam mocz to czulam ból a w przychodni nie bylo gina wiec kazali mi jechca do szpitala. zrobili mi KTG i badanie moczu i okazało się ze mam bakterie w moczu.w pon mam powtorzyc badanie u swojego gina.poodbno to nic takiego bardzo groznego ale troszke sie martwie.


ASIAX, Kurosław to może i ja do was dołącze do szkoły rodzenia w szpitalu Orłowskiego;-)zapisalam sie coprawda na zelazna ale caly czas sie zastanawiam.ale dzis bylam U Orlowskiego i nawet miło było (tylko jedna lekarka cos burkała ze po co ja przyjechalam i czemu nie poszłam do przychodni ale jej wytlumaczylam ze nie bylo lekarza w przychodni)
 
Co do szczepionek ( któraś sie wcześniej pytała) to orientowałam się i absolutnie nie wolno nam się na nic szczepić:no:
Mój M wygląda na takiego poważnego, zimnego faceta. Zero czułości itp. Tak myślą wszyscy nasi znajomi.A jak jeteśmy razem jest zupełnie inaczej.Pozory na prawdę mylą.Wczoraj wrócił w nocy o2-ej bo pomagał koledze. Przylazł do sypialni mówiąc wiem,ze śpisz ale muszę Cię całą wycałować( stopy nogi plecy uszy), aż się dzidzia obudziła i do 4-ej nie mogłam zasnąć:wściekła/y: Ciągle powtarza mi ,ze ślicznie wyglądam ,mam super pupę i wogóle nie może się na mnie napatrzeć.Kurcze nawet sama nie wiedziałam jakie to dla mnie ważne teraz. Ale za to Go właśnie kocham;-)

Emilia jesli chodzi o szczepienia, to ja genaralnie jestem im przeciwna, ale tego co wiem, to mozna sie szczepic niektorymi szczepionkami w II lub III trymestrze.Nie mozna w I. Dozwolone szczepienia to WZW i grypa, bo mają jakies tam martwe szczepy czy jakos tak, tlumaczyl mi to kolega ktory skonczyl medycyne w tym roku i ma zone w ciazy wiec mysle ze wie co mowi.
Ja w kazdym razie sie nie szczepie, z reszta o szczepieniach dzieci tez sie naczytalam i jestem zalamana, ze jest tyle skutkow ubocznych.
Podobnie znieczulenia zoo, ktore ja chce miec:((((((((((((((((
Jesli chodzi o meza, to moj tez uchodzi za zimnego a jest baardzo wrazliwy, troskliwy i opiekunczy, duzo bardziej niz ja:) wiec zgadzam sie ze pozory mylą i to bardzo:)

Ja dziś się lepiej czuję - przestałam czuć sie jak po robieniu szpagatu;-)Tak ponuro za oknem, że nawet ksiązki nie chce mi sie czytać i dumam co by tu porobić dziś...
A co do lekarza to ja mam na szczęście chyba jakąs sensowna ginkę, bo przy moich problemach, napinaniu i skórczach oprócz magnezu nic mi nie kazała brać na zapas, a nospa doraźnie do 3x na dzień przy ciągłym napinaniu - no a u mnie skócze skróciły szyjke o centymetr, więc w sumie naprawdę się ciesze, że nie mam fenoterolu np.:eek:

Agagsm dobrze ze juz Ci sie troche polepszyło.
A jesli chodzi o gin. to moja jest strasznie anty tabletkowa i juz musi byc bardzo zle zeby kazala cos brac. Jak mialam napinanie to kazala obserwowac i nie brac nawet nospy jesli nie bedą to regularne i b. czeste napięcia. Jak mi spadly wyniki to i tak uwazala ze moglo byc gorzej i ze to fizjologia i zeby nie brac witamin.
Wiec na prawde jakas jest anty-tabletkowa:)hehe

Lilka29 takich sasiadow bym rozniosła!Poczlabym do nich o 4 rano sie klocic!

Blackwizzard fajnie ze dalas znac zeu Ciebie dobrze wszystko:)


Kiedy zamierzacie spakować torbę do porodu????
A ma któraś już łóżeczko rozłożone?

Joasia ja spakuje torbe jak mi sie bedzie konczyl 36tydz wiec 6grudnia w mikołaja:)
A łozeczka nawet jeszcze nie zamowilam a wiem ze czeka sie na nie 5tyg:)Ale zamierzam jak przyjdzie pensja pod koniec miesiaca.

Witam Was popołudniowo dopiero wstałam :szok:
Kurcze jak tak czytam o tych pakowanych torbach do porodu to ciesze sie ze ja niemusze tego robić. Mieszkam w Norwegii i tu wrazie porodu trzeba tylko zadzwonic do szpitala i powiedziec ze rodząca do nich jedzie. A w torbe co najwyzej mozna wsadzic tylko kapcie.Wszystko co potrzebne bedzie mlodej mamie zapewnia szpital mało tego ostatnio sie dowiedziałam ze podczas porodu kazda rodzaca jest od poczatku do konca pobytu na 1 osobowej sali z wlasnym WC i prysznicem i tam tez rodzi a z czego mi sie najbardziej smiac chciało?? Z tego ze jesli tylko poczujesz sie podczas porodu glodna lub zechcesz pic niema problemu w kazdym przedpokoju dla rodzacej jest bufet z jedzeniem i piciem i w kazdym momencie porodu mozesz cos zjesc :szok: Troche mnie to zdziwiło no bo przeciez jak? Nie po to daje sie lewatywe (sory za to slowo tez go bardzo nielubie)zeby zaraz po niej wcinac cokolwiek:)

Aga23 ale tam macie fajnie!
Ekstra warunki!
A co do jedzenia w czasie porodu to nam na szkole rodzenia tez mowili ze mozna jesc, bo jak sie porod przedluza po 20h to kobieta jest zmeczona i musi jesc, a zanim to przejdzie przez jelita to juz urodzi, a lewatywa to zeby pozbyc sie tego z jelit. Ale ja sobie osobiscie nie wyobrazam jesc podczas porodu i w ogole kto w takiej chwili o jedzeniu mysli:-(
 
reklama
Do góry