reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

kacha_wawa - zastanawiam się po co twoja matka przyjechała? Grać ci na nerwach czy pomóc? Kurcze... niepojęte... usmiałam się z twojego zastanwiania się nad zbrodnią... :szok::-D Poczekaj może z tydzień jednak i jesteś wolna :-)
macy - aż mi wstyd się tak przechwalać, że nie mam zmartwień większych i pomoc dużą - jakbym mogła komus pomoc to lecę... macy... polulam troszkę małą, co? A może jakieś kołysanki pośpiewam? :-D Mój M pościągał z wrzuty takie cuda, Tymek słucha pieknie i się zachwyca, może podrzucić i może twoja księżniczka chętna na nie?
ivi - nie miej wyrzutów, nic się nie stanie... lekarka jeśli stwierdzi, że poziom zażółcenia jest duży to posle was najpierw na pomiar z krwi. Ja zawołałam do domu laboratorium może odraxu szpital nie jest konieczny. Szpital to tylko jesli trzeba będzie pod lampy położyć a może wystraczą inne pomysły , których jest wiele.
 
reklama
Kaja no to podrzuć nam te cuda z wrzuty, bo ja dziennie tyle kołysanek śpiewam, że już mi repertuar zbladł i nie wiem co wymyślać - ciągle czegoś szukam w necie i się uczę - normalnie rozwijam się muzycznie przy moim noworodku:-D
 
Moja mama tez zaproponowała, że przyjedzie, tylko o 7:00, bo tak ja mąż może przywieźć... A ja już dostaję dreszczy, jak pomyślę, że cały dzień musiałabym z nią dyskutować, jak się zajmować małą... Wczoraj dowiedziałam się, że muszę iść do urzędu zameldować małą i zgłosić ją do nadania peselu... w życiu sami byśmy na to nie wpadli... a to czapeczkę mamy założyć, a to stópki ma zimne, a to trzeba dać jej butlę... :wściekła/y:
problem będzie w przyszły czwartek, bo mam wizytę u dentysty, M będzie w pracy i teraz kto ma przyjechać, mama czy teściowa. Miliona razy bardziej wolałabym teściową, ale wtedy mama się obrazi... będę musiała pokombinować.
 
WITAM:-)
CZesc dziewczyny,
Wpadłąm sie tylko przywitać, bo mam chwile spokoju :) UUUFFF:-D:-D
Od niedzieli jestesmy z malutką w domu- jest troche ciężko, bo ciagle boli mnie blizna (jestem po CC - opisze poród jak znajde chwile), ale i tak jestem najszczęśliwasz na świecie:-) Nadusia jest przecudna, chociaż potrafi sie też ostro dać we znaki:baffled:
Przepraszam, ale postaram sie nadrobić Was troche później...

Witajcie dziewczyny.

Melduje że od wczoraj jesteśmy w domciu :tak:
Ja czuję sie świetnie Damian też super sie zaaklimatyzował w domu. Super pije mleczko czasami nawet po 90 minut ssie i ładnie śpi w dzień jak i w nocy.

Będe zaglądać ale najpierw musimy się ogarnąć w domciu.

Pozdrowienia dla Wszystkich i dla kazdej z osobna:blink:
witajcie w domku:-)
a mojej małej coś wyskoczyło na skórze na brwiach i pomiędzy nimi oraz na nosku...wygląda jak ciemieniucha (do niej jest to najbardziej podobne) tyle,że jest chropowate bardziej i bardziej suche,ale też łuszcząca się skóra jest koloru żółtego.Ma to już ponad tydzień i nie chce schodzić...martwi mnie ta zmiana,co to może być?Chyba jutro pojadę do położnych.

Pozdrawiam wszystkie i gorąco całuję :)
wiesz co hmm dałaś mi do myślenia:sorry2:bo ja pamiętam jak Dominiś miał to na główce czole i po bokach i sobie myśle ciemieniuszka bo nic innego nie przyszło do głowy bo szczerze tak to wyglądało:tak:no ale to nieschodziło a ba zaczął synek się drapać i cooo kurcze alergia na nabiał a za tym AZS :-(czego właśnie jest efektem ciemieniuszka ale duzo bardziej uciążliwa i nie mija jedynie jak się kremy specjalne używa i eliminuje nabiał z jadłospisu :sorry2:możoliwe u ciebie to ciemieniuszka tylko taka uparciuszka ale warto skonsultowac to z lekarzem bo ja troche za późno zaaregowałam:sorry2:
 
A u mnie dzis była położna do mnie:baffled:! babsztyl tak głupi że najchętniej wywaliłabym ja po minucie z domu:wściekła/y: ! ale niestety jakbym jej nie przyjęła to miałabym problemy z wizytami u mojego gina!:no:
wyobraźcie sobie iz ona doszła do wniosku że u mnie szwy praktycznie nic się jeszcze nie zagoiły i żebym unikała chodzenia na kibelek!
ja powaliło dosłownie!:wściekła/y:przeciez to nie realne!:wściekła/y::wściekła/y:


czytałam o waszych problemach z nocnym spaniem;-) muszę się pochwalić mój Nikoś jada około 20 i śpi do 24 a potem budzi mnie okolo 4 rano i spi az do 8 najada się dość szybko bo zajmuje mu to około pól godziny!więc ja nocki mam przespane!:-D:-D
to taka nagroda dla mnie za moje krocze!:-)
A Co do krocza to mam tylko nadzieje że jak zaszywali mi to nie zaszyli całości i zostawili dziurkę na serduszko wanie:-D:-D:-D
świetna połozna, nie ma co:no: Co do krocza to mój M zażyczył sobie aby zszyli na dwa palce:-p:-D
Ja dzisiaj łącznie spałam 9h:szok::-) Ale niestety podejrzewam, że zaczyna się u nas skaza:no: D ma malutkie pryszczyki koło uszu,a z szymem tak to się właśnie zaczynało:zawstydzona/y: Więc od dzisiaj dieta, na razie bezmleczna, jeśli za dwa tyg nie będzie lepiej to będzie kicha:no: Od wczoraj też zaczął strasznie ulewać, praktycznie przy każdym karmieniu, myślicie że to może być z przejedzenia:confused: Bo ulewa niestrawionym jeszcze mlekiem:dry: i dużo też łyka powietrza w trakcie picia:sorry2:
 
Kaja prosze podaj jeszce raz nazwe tych granulek na laktacje:tak:napiszcie czy to karmi faktycznie działa:confused:cos troszke leci jak sciągam laktatorem:-Da chce Olinka zaczac przystawiacjak bedzie wiecej ,zeby sie teraz nie meczył:tak:
 
Witam mamuśki z pasibrzuchem wiszącym na ramieniu :-)... mała usnęła przy cycu i nie ma najmniejszej ochoty beknąć ... a jak ją odłożę do łóżeczka, to zaraz czkawki dostanie i znowu cycek ... czasami myślę, że ona to specjalnie robi, żeby się do cycka dorwać ... mój żarłoczek kochany :-)

ha, ha, ha ... to chyba z moim jest w zmowie:-D

i mam wrazenie, ze sie chyba nie najada, bo u mnie tego mleczka jest jeszcze niewiele. Jak dokarmie go butla, to mam jakas godzinke wolnosci,.A tak to non stop cyc- odbijanie-znowu cyc i znowu odbijanie. :shocked2::-D

Jutro mam jechać do szpitala na ściągnięcie szwów. Ciekawe, jak mi to się uda przy małym ssaczu cycusiowym...

Witajcie dziewczyny
My jesteśmy juz w domu ale na razie ogarniamy nową sytuację ale jesteśmy na dobrej drodze.
Mały jest raczej spokojny i taki kochany,jak juz wszystko sobie poukładam to wrócę do was dziewuszki bo strasznie mi brakuję bb Pozdrawiam Was i Wasze dzieciaczki gorąco

witaj w domku :-D:-D:-D

A u mnie dzis była położna do mnie:baffled:! babsztyl tak głupi że najchętniej wywaliłabym ja po minucie z domu:wściekła/y: ! ale niestety jakbym jej nie przyjęła to miałabym problemy z wizytami u mojego gina!:no:
wyobraźcie sobie iz ona doszła do wniosku że u mnie szwy praktycznie nic się jeszcze nie zagoiły i żebym unikała chodzenia na kibelek!
ja powaliło dosłownie!:wściekła/y:przeciez to nie realne!:wściekła/y::wściekła/y:

ma kobieta poczucie humoru:no: ciekawe jak masz to zrobic;-)

Witam na porannej kawie ja juz chce rodzic i dzieki za zloty medal , mam nadzieje , ze mnie nie wygonicie ze styczniowek .Wspolczuje nie przespanych nocy , ale juz tez zazdroszcze , ze tulicie swoje malestwa.Ja na15,30 do lekarza na kontrole ciekawe co mi powie odezwe sie pózniej.

marsz na porodówke!!! nie obijac sie!!! czekamy na relacje z wizyty u gina.:tak: trzymam kciuki, zebys jak najpredzej tuliła dzidzie:tak:

Hej Kochane:-)
Przepraszam, że tak Was zaniedbuję, ale przy mojej matce siedzenie na necie graniczy z cudem, zresztą po prostu jest z nią tragedia w każdym względzie. Za tydzień wyjeżdża i w końcu będę miała święty spokój, bo zamiast się cieszyć z nowej sytuacji to non stop po kątach przez nią ryczę:-(
Obiecuję, że za tydzień wszystko wróci do normy, teraz mogę wejść tylko jak czymś moja matka się zajmuje, a że ulubionym jej zajęciem jest czepianie się mnie i zatruwanie mi życia to niestety tego czasu wiele nie mam :sorry2:
Dormark życzę szybkiego rozpakowania :tak: Przepraszam, że Cię opuściłam ;-)

Współczuje i podziwiam twoją cierpliwość. :no::no::no: Ja bym od razu pogryzła:baffled::wściekła/y: Badz dzielna, jeszcze tydzień i będziesz miała ją z głowy.
W temacie dobrych rad:
dziś zadzwoniła moja teściowa i stwierdziła, żeby dzidziusiowi nożki do kolanek naciągać, żeby sprawdzić, czy nic nie ma zwichniętego. Wrr....:wściekła/y::wściekła/y:Szkoda, że jej mózgu nikt nie naciągnął:no:
 
reklama
witam

U mnie ciag dalszy podłego nastroju:zawstydzona/y: ale co tam...
Dzis odwiedziłam UM, w koncu wniosek o dowód złozyłam, ale oczywiscie o prawo jazdy juz nie mogłam, bo najpierw musza papiery sciagnac z byłego miasta gdzie byłam zameldowana:baffled: no i zas musze czekac...

W ogole tak dziwnie sie czuje, bo we wtorek zadzwoniła połozna, ze bedzie za pół godz u mnie i czekam na nia, czekam... i nic nie mam jej, nie przyjechała:zawstydzona/y: Jak sie pozniej okazało, dzwonek mi nie działał, a pupakania u nas nie słychac:zawstydzona/y: wiec pewnie była, a ja nie otworzyłam...
i teraz juz nie dzwoni, ani nic..., a chciałam zeby nasz kikut zobaczyła, bo ciagle wisi i nie zapowiada sie, by odpadł... :-( a bardziej brutalnie spiritusem nie da sie go traktowac:-( heh... Nawet nie mam jak sie z nia skontaktowac..., pewnie bede musiała isc do lekarza z tym kikutem, heh...
albo najpierw spróbuje gencjany, nie wiem co robic... :-(
 
Do góry