A ja nie miałam kopletnie wczoraj nastroju na czytanie i pisanie. Byłam wczoraj na kolejnym USG, już chyba ostatnim takim dokładnym i niestety nie wszystko wygląda tak dobrze, jak na wcześniejszych badaniach. Mianowicie jest problem z oceną na USG robaka móżdżku, którego lekarz nijak nie zobaczyć (próbował nawet dopochwowo), a od poprzedniego USG podejrzewa, że mogła nastąpić dysgenenezja (niedorozwój) robaka móżdżku, gdyż jakieś cienie wypatrzył, a miejsce i sposób powstania tej wady na to by wskazywały (a to niestety wiąże się ze sprawami koordynacji ruchowej, mową). Wszystko wyjaśni się po porodzie jak dokładnie przebadają małą. Tak więc mam z głowy Sylwestra, tak się strasznie martwię. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że jednak będzie dobrze.
Z rzeczy pozytywnych mała (choć nie miałam potwierdzenia płci, ale nic nie słyszałam o siusiaku) waży już 2100g i ładnie (proporcjonalnie) rośnie, jak zawsze główka tydzień starsza 34t2d, reszta równiutko 33t2d.