reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szczepienia

Witajcie :)
baardzo rzadko się pojawiam na głownym wątku, ale wyjaśniałam dlaczego ;)
Oj jak się cieszę, ze poruszyłyście ten temat! wiem, że jest kontrowersyjny, ale i ja mam swoje stanowisko w tej sprawie
My nie chcemy szczepić do momentu, aż nie zrobimy pakietu badań i nie będę mieć opinii neurologa w tej sprawie. Sama choruję na SM( stwardnienie rozsiane), do tego obie mutacje mthfr, a jedna odpowiada za metylację więc rzecz jasna szczepienia są niewskazane ( choć nie jeden by się uparł, że to nie gra roli) . Nie wiem czy mąż posiada ową mutację, a jeśli tak to niestety pewnikiem synek ma ją po nas :/ . Ponadto moja mama chorowała na SM. Zgłębiłam trochę ten temat i co tu dużo mówić rtęć wywołuje spustoszenie i wcale w chorobie nam nie pomaga i ją pogłębia.
Ja od razu na oddział zabieram moje oświadczenie, że nie zgadzam się na podanie żadnych szczepień w szpitalu i je odraczam do stosownego dla mnie momentu. Zamierzam dodać, ze będę szczepić wg irlandzkiego kalendarza szczepień, bo wylatuję z dzieckiem z kraju zaraz po narodzinach. Niech mnie sanepid i inne dobre wróżki w nosem pocałują ;)
 
reklama
Ja chcę małego zaszczepić na wszystko, kiedyś rozmawiałam z kolegą z pracy i on swoje dzieciaki szczepił na wszystko, mówił że dość spory koszt, bo na każde wyszło mu ok 4tys zł ale wcale na nic nie chorują... taką samą opinię ma szwagierka, też szczepiła na wszystko i żadne z dzieci a mają trójkę nie miało nigdy np rota. Jak szli do przedszkola to ich największą chorobą był katar... praktycznie wcale nie chorują...nawet jakieś przeziębienia ich nie łapią. Natomiast koleżanka nie szczepiła synka na dodatkowe choroby i ma już 2 raz rota... pierwszy skończył się w szpitalu...
 
Ja chcę małego zaszczepić na wszystko, kiedyś rozmawiałam z kolegą z pracy i on swoje dzieciaki szczepił na wszystko, mówił że dość spory koszt, bo na każde wyszło mu ok 4tys zł ale wcale na nic nie chorują... taką samą opinię ma szwagierka, też szczepiła na wszystko i żadne z dzieci a mają trójkę nie miało nigdy np rota. Jak szli do przedszkola to ich największą chorobą był katar... praktycznie wcale nie chorują...nawet jakieś przeziębienia ich nie łapią. Natomiast koleżanka nie szczepiła synka na dodatkowe choroby i ma już 2 raz rota... pierwszy skończył się w szpitalu...
Moje dziecko nie szczepione na rota i też go nigdy nie miało. Pozatym szczepienie na rota działa tylko 3 lata jak się potem nie doszczepisz to już ochrony nie masz. Po drugie nie każda jelitowka to rotawirus
 
Ja jestem za szczepieniem 6 w 1, jak szczepilismy to pytałam neonatolog czy sama by zaszczepila ta szczepionka swoje dziecko, powiedziala, ze zdecydowanie tak, wiec juz sie nie zastanawiałam. U nas młody po zadnym szczepieniu nie goraczkował, nie był marudny, nic zupełnie sie nie działo, nawet nie wiadomo gdzie było wkłocie.

U nas teraz podobno jedno dziecko z przedszkola ma szkarlatyne, ale z tego co wiem to nie ma na to szczepionki. Nie wiem jak bardzo jest to zarazliwe? No i czy moze to byc niebezpieczne dla mnie?
Nie ma szczepienia na szkarlatyna, przenosi się głownie drogą kropelkowa, ale po zlapaniu paciorkowca nie musi się rozwinąć szkarlatyna, może angina paciorkowcowa. Leczy się ją antybiotykiem
 
Tęczowa i słusznie robisz.
Co do chorób i ich braku, nie jest prawdą ze pomszczepieniu dziecko tak niechoruje i odwrotnie.
Nie wiem jak w pl i jak to dokładnie jest ale w UK zaleca się szczepienie w ciąży na krztusiec, niby to daje ochronę również dziecku ale nie wiem jak długo.
Juz pisałam na piczatku.. Szczepionka w pierwszej dobie? Przy takiej odporności? Zobaczcie gdzie się tak szczepi a gdzke juz dawno to zostalo wycofane :)

Każdy robi jak,uważa za słuszne, nie ma najlepszego wyboru niestety :(
 
A ja mam jeszcze pytanie o szczepienie w szpitalu (do tych które oczywiście się decydują) czy wybieracie bezpłatną opcję (Euvax bodajże) czy kupujecie szczepionkę Engerix?
 
Podpinam. Ja w szpitalu szczepie na pewno, ale w sumie nie zastanawiałam sie jaka...
Chyba ta bezplatna


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Czytam o szczepionkach i szkarlatynie....
Szkarlatyne corka załapala na sama majówke w tym roku, panowala w przedszkolu i chyba z 15 dzieci jak nie wiecej zachorowalo, przenosi sie droga kropelkowa. Corka zle ja przeszla, miala temperature, wysypke, bolace i czerwone gardlo, pozniej przyszedl charakterystyczny malinowy kolor jezyka a po 3 tygodniach skora zaczela sie zluszczac.
Teraz w przedszkolu zaczela panowac mononukleoza.....:(

co do szczepien to ja bede szczepic ale tymi bezplatnymi
Corke tez nimi szczepilam i pamietam jak poszlam do osrodka zdrowia i pani doktor na mnie ruszyla, jaka to ja niedobra matka, nimi szczepie dziecko, tyle wkłuc funduje tak malemu dziecku itd......nie dalam sie, bo wiem ze im glownie chodziło o to ze wtedy mieli niezle profity z tych szczepionek skojarzoych. I lekarzowi nie chodzilo o dobro dziecka tylko o to zebym szczepila skojarzonymi
 
Do góry