reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szpitale, lekarze, położne WARSZAWA

ja też rodziłam na Karowej
i było naprawdę ok,
nic z tych rzeczy
o których Wiolletto napisałaś

i za pomoc przy początkach karmienia
też jestem bardzo wdzięczna :-)
tylko chyba znieśli już poradnię laktacyjną

pod koniec karmienia w 2006 miałam problem zadzwoniłam
na numer który dostałam przy wypisie i z którego kilka
razy skorzystałam na samym początku
i powiedziano mi że już poradnia nie istnieje :-(
a szkoda
 
reklama
Wanny nie było w usługach szpitala. Wczoraj czytałam o szpitalu w necie-takiej usługi nadal szpital nie oferuje.
A Ty płaciłaś tam za coś?


Wioletko- nie wiem czy na stronie ich szpitala jest napisane ze maja wanny z ktorych mozna skorzystac podczas porodu- mi w ramach szkoly rodzenia pokazywali sale porodowe i lazienki i widzialam wanny ale nie we wszystkich salach. Zreszta jak pisalam wczesniej kiedy dostalam boli , polozna zaproponowala mi posiedzenie w wannie co bardzo mi pomoglo!!!
...nie wymyslilam sobie tej wanny...niby po co.....a mam wrazenie ze nie wierzysz mi:-(
Karowa bardzo sie zmienila....od jakiegos czasu jest tam remont ktory z tego szpitala zrobil totalna metamorfozę....

ja wystawiam duzy POZYTYW KAROWEJ:tak:

 
Na Karowej są wanny lub prysznice (zależy od sali). Ja niestety nie skorzystałam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: musiałam leżeć ze względu na ciągle spadające tętno mojego bąbla:-(. Ale dla Karowej ogromny PLUS ++++ Warunki jak w hotelu generalnie.
 
Napiszę co wiem :)
Ceny - za poród rodzinny nic się nie płaci, znieczulenie 600zł, opieka położnej podczas porodu 1000 zł (trzeba wcześniej załatwić przez jakis związek położnych), opieka położnej po porodzie 250 zł za dzień, pojedynczy pokój tzw. komercyjny 250zł za dzień (trzeba wcześniej się zapisać).

Do szpitala trzeba wziąć praktycznie wszystko - ubranka, pieluchy i kosmetyki dla dzidzi. Po porodzie dziecko jest ubierane w ich ciuszki, później można dowieźć swoje i przebrać. Do kąpieli używają szpitalnych kosmetyków, tj. mydła i chusteczek (ale te czasem giną ;-)). Lepiej mieć swoje :-) Nie wiem jak jest z pieluchami, chyba tą pierwszą miałam od nich... Dają też kocyk do wózeczka i mają dużo pieluch tetrowych ale dobrze mieć jeszcze swój rożek na zmianę.

Jeśli chcesz to do porodu dostaniesz szpitalną koszulę, później też ligninę, a potem wygodniej używać własnych podkładów :)

To chyba wszystko :) Jak coś sobie przypomnę do dopiszę :) Pozdrawiam:-)
 
witam ponownie.
dzięki za newsy:-), są bardzo cenne....
jeszcze mam jedno pytanie - czy to, co masz ze sobą w szpitalu - głównie ubranka i kosmetyki - wracają z Tobą do domu, czy już raczej 'giną' w szpitalu?
jak się macie Ty i Twoje maleństwo ? pozdrowienia i gratulacje
 
Wszystko co jest Twoje zabierasz do domku :) Dzidzia i tak jest cały czas z Tobą, Ty ją pielęgnujesz więc rzeczy nie mają jak zginąć... :) U mnie na sali zdarzyło sie tak, że jedna z mam wychodząc do domu zwinęła chusteczki szpitalne, które miały służyć wszystkim mamom... ;-) Tak też bywa :)

Dzięki za pozdrowienia, razem z Majeczką mamy się dobrze :) Również pozdrawiam :tak:
 
Witaj!!!!
Wielkie dzięki za odpowiedź, trochę się uspokoiłam.Też mam lekarza z instytutu, ale nie chodzę prywatnie tylko do przychodni. Co do porodówki...lepiej nie mówić....tego się boję najbardziej...dokumenty...opłaty....czy wogóle będzie miejsce????
Jeszcze mamy trochę czasu do czerwca ale wolę wiedzieć wcześniej.
Pozrowienia
Magda
 
Dzięki dziewczyny.
Czarodziejko- nie chciałam Cie urazić, pisałam że jak ja rodziłam to nie było tak jak Ty rodziłaś.
Chcę rodzić na Karowej. Skoro piszecie, że tak się zmieniło. Mimo tego co pisałam ogólnie podobalo mi się.
Dzięki dziewczyny. Przekonałyście mnie.Jak jeszcze uda się bez nacięcia to będzie super, ale nie zawsze zależy to od woli lekarzy- wiem.
 
reklama
hej dziewczyny

mam pytanko-czy macie może namiary na jakiegoś gina pracującego w szpitalu bielańskim?? mieszkam na bielanach i w tym szpitalu chciałaby rodzić i dlatego chiałabym, by ktoś z tamtąd poprowadził moją ciążę...
 
Do góry