reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Tarnów

Hej :-)


I co laseczki miałyście rozruszać forum i co ;-)i lipa widzę ;-).

Co tam u Was ??

U nas ok ,czyli nic ciekawego ,zleciał miesiąc wakacij ,zleci drugi i od początku :rofl2:.

Ania co tak słychać,jak wakacje w Polsce ,podabało się??

Kurcze miałyśmy sie spotkać i co ??? Jakoś nam nie wychodzi a szkoda:-:)-:)-(.
 
reklama
hehehe bo tak to z babami już jest ;-) , jeszcze tylko weekend i wyjeżdżamy nad morze a w następny piątek płyniemy do Szwecji i cała sobota w samochodzie :-( no ale przynajmniej kupiłam trochę rzeczy i będe je mogła zabrać :-)
właśnie się wybieram do miasta na ostatnie zakupy odzieżowe :-) , miłego dnia :-)
 
Hej Dziewczynki :-)

My już po wakacjach Kamil się spisał całą drogę był grzeczny Wogóle nie dawał po sobie poznać że jakoś odczuł zmianę klimatu. Jechaliśmy z małymi przygodami w drodze nad morze złapaliśmy kapcia a w powrotnej dzik nam wyskoczył i troche uszkodził samochód a szczęście nic nam się nie stało Tzn ucierpiałam tylko ja ale przez własną głupote bo nie zapiełam pasa bo spałam :zawstydzona/y: ale tylko się troche potłukłam
Miejsce w którym byliśmy po prostu cudowne Cisza spokój Wszędzie blisko Do plaży 5 minut No i upały nie były tak odczuwalne
Widzę że ze spotkania nic nie wyszło Może jeszcze uda nam się kiedys spotkać ;-)
 
Hejka :-)

Co tam dziewczyny słychać u Was ??

Tonka to fajowo że wakacje sie udały :-) i Kamil się spisał na piąteczkę ;-).

A podróż faktycznie z przygodami :eek:.Oj nie ładnie nie zapinać pasów bepieczeństwa :no:.Na szczęście , wszystko się dobrze skończyło ;-).

A jak tam nasze brzuchatki ;-);-)i reszta dziewczyn ,heloł :rofl2::rofl2: gdzie jesteście ??
 
ja jestem nad morzem :happy: wymieniłam się z tonką ;-) tylko coś nam się pogoda od razu zepsuła bo leje od rana ale po cichu licze że się poprawi
mieszkamy w zaje....pensjonacie ,wypas internet ,kablówka w pokoju ,ładnie czysto super :-)
jak chłopaki wstaną to idziemy na deszczowy spacer po plaży ;-)
buziaki
ps ciężarówki jak się czujecie??
 
Ania coś dziewczyny strajkują ;-)z pisaniem chyba ;-).

Fajnie masz nad tym morzem ,wypasik jak tralala :-).

A pogoda na pewno się poprawi :-).

Myśmy byli na działce ,na szczęście w sam raz wróciliśmy do domu przed burzą :-).

Igi już śpi od godziny ,bo wyszałał się w basenie :-),a jak wracaliśmy to się wywrócił i rozbił kolano :-(.Więc wrażeń sporo miał i zasnoł bardzo szybko :-).
 
Cześć dziewczyny. Ale tu spokojnie na forum:confused2:. Mam do Was pytanko. Wczoraj byłam przez przypadek na Starym Szpitalu w Tarnowie, na oddziale patologii i szczerze, to jestem trochę przerażona, sale za piękne nie były. Możecie mi powiedzieć, te dziewczyny, które tam rodziły jakie są tam warunki w trakcie porodu i po. Czy robią jakieś problemy z cc?? Ja miałam pierwszą cc ale na Nowy z powodu dysporoporcji międzu miednicą a dzieckiem, lekaż mówił, że drugi poród też powinnam mieć raczej przez cc. Kurde chodzę do Koteckiego i dlatego chciałam rodzić na Starym, ale zaczynam się coraz bardziej obawiać. Czy są jakieś różnice między porodami na Starym a Nowym, opieką nad dziećmi?? I czy to prawda, że na Starym jest problem jak dziecko urodzi się przedwcześnie?? Bo już nie wiem czy są to bajki wyssane z palca.
 
Anrysa -najlepiej porozmawiaj o tym z lekarzem prowadzącym ,chodzi mi o cesarkę ;-).Choć to jeszcze za wcześnie. Czy robią jakieś problemy z cc jeśli masz wskazanie do cc to nie wydaje mi się żeby mieli.Umawiasz się w wtedy z lekarzem prowadzącym i idziesz na cesarke .Tak się zawsze robi. Podejżewam że tak miałaś z pierwszym dzieckiem. O jakim problemie piszesz z tym że dziecko się urodzi przedwcześnie ,chodzi Ci o cesarkę ??

A czemu teraz chodzisz do i nnego lekarza prowadzącego a nie do poprzedniego ??

Tamten się nie nadawał ;-)?

A jeśli chodzi o warunki to chyba na nowym jest przyjemniej niż na starym choć dziewczyny pisały że na starym był remont :baffled:więc sama nie wiem ;-).
 
Cześć Igorekk. Pierwszy poród miałam na Nowym Szpitalu, chodziłam do Kosarzyckiego i byłam z niego zadowolona. Chociaż na poród pojechał na jakąś konferencję, obiecał, że zadzwoni do Szpitala i pogada z lekarzem prowadzącym, żeby zrobili mi cesarkę bo dzień wcześniej jak zaczęły się skurcze już widział, że dziecko jest duże i raczej nie dam rady rodzić normalnie. Niestety tego nie zrobił i lekarz z sali porodowej trzymał mnie 6 h, zanim pomyślał o cesarce pomimo, że miałam masakryczne skurcze i zero rozwarcia. Cesarka była ok. Niestety teraz znowu przyszłam do niego z problemem przed ciążą, a on mnie ogólnie olał. Poszukałam więc innego lekarza ze starego i jestem z niego bardzo zadowolona. Boję się tylko trochę porodu i opieki bo nie wiem czego mogę się tam spodziewać. W dodatku mój lekarz powiedział, że nie da rady przyjechać na poród, bo im ordynator ponoć nie pozwala na Starym. No chyba, że akurat będzie wtedy na dyżurze. Uspokoił mnie trochę, że raczej znowu będę mieć cesarkę, więc jak dotrwam do terminu planowanej cesarki to może mi się uda, że właśnie on ją zrobi:tak:. Gorzej jak zacznę rodzić wcześniej tak jak z pierwszym dzieckiem i trafię na kogoś innego. Choć mam nadzieję, że ten lekarz już prędzej zadzwoni i pogada po swojemu z dyżurującym lekarzem.
 
reklama
Teraz rozumię :-), no własnie jeśli bedziesz mieć zaplanowana cesarkę to na pewno Twój lekarz Ci ją zrobi umówicie sie na konkretny termin i po sprawie ;-).Ja duzo fajnych rzeczy słyszałam o Twoim lekarzu i mysle ze nie będzie robił problemów.A może tym razem dzidziuś będzie mniejszy i dasz radę urodzić naturalnie:-).Nie ma się co nakręcać, ja bym na twoim miejscu jednak trzymała sie starego szpitala ze względu na lekarza prowadzącego ;-).A warunki chyba nie sa takie tragiczne ;-)na pewno dasz radę :-).Pozdrawiam.:-)
 
Do góry