reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Tarnów

Hej :-)


Ech dziewczyny ,co Wy wyprawiacie :szok:jakieś wychodzenie na stołki ,no wiecie co .Anrysa na szczęsie dobrze się skończyło :tak:.Choć pewnie masz nauczkę i pozostałe ciężarówki też,proszę na siebie uważać.Choć wiem Anrysa że Ty sama i czasem trzeba robić coś co powinien chłop,tak czy inaczej uważaj na siebie kobitko :-)

Kasiazar Igor na szczęście ,ospe przeszedł łagodnie i w sumie nie drapał się jakoś strasznie,w sumie to prawie wcale ,a jesli juz to mu tłumaczyłam żeby robił to lekko lub ja Go drapałam :-D.

Tylko ten kaszel sie nie chce odczepić:wściekła/y:zmieniłam syrop zobaczymy.Sama nie wiem jaki ma ten kaszel raz mokry raz suchy :eek:.

AniaSm próbowałam tego olejku :-) ale tez nie pomaga:baffled:
 
reklama
Cześć

Ale szalejecie, trzy w szpitalu

Igorek to który syrop dajesz, że mu nie pomaga. Ja to nie wiem, ale moi chłopcy obaj mieli w przedszkolu ospę w tamtym roku, wszystkie dzieci w grupach zachorowały, a moi nie. W wakacje były u nas córeczki siostry z końcówką ospy i moi też nie złapali, nie żebym im życzyła, ale jak kiedyś w starszym wieku złapią, to nie za dobrze będzie, bo komplikacje i takie tam. Teraz z kolei wirus jakiś w szkole, dzieci wymiotują, a Filipa tylko brzuch trochę pobolała i tyle, ale to akurat dobrze, wygląda na to, że się porządnie uodpornili, bo w tamtym roku tydzień przedszkola był i tydzień chorowania, i tak na zmianę.

Anrysa mnie się też zdarza na krzesło po coś wejść, ale wchodzę na stabilne;) Uważaj na siebie

Kasia to musi być denerwujące tak czekać, nie? Zwłaszcza jak czop już odszedł, widać Maleństwu się nie spieszy. A akurat taka pogoda ładna, mogłabyś jeszcze skorzystać z pogody na spacery

Fajnie, że chwalicie personel szpitala, to jest bardzo pocieszające
 
Kasiazar ale mnie rozsmieszyłaś :-Dwiesz no w sumie nie bardzo masz wyjście ,raczej musisz iść ;-).Trzymaj się juz niedługo będzie mieć dzidzie przy sobie :-).

Wegielek przez prawie tydzień podawałam flegamine ,niby trochę mu odchodziło ,ale żeby mniej kaszlał to nie.Wiem że musi to wykaszleć ,teraz mam wrażenie że ma suchy kaszel a raz mokry,choć przewaga suchego.Podajemu teraz supremin na suchy kaszel od wczoraj i zobacze jak będzie.Jak nie będzie poprawy to znów do lekarza .I pewnie antybiotyk,choć nie ukrywam że nie chce.

A co do wirusa żołądkowego ,to Igi miał go chyba z 5 razy:wściekła/y:ochyda za pierwszym i drugim było najgorzej .Pózniej coraz lepiej takie jednodniowe rzyganko i tyle :tak:.Od dłuższego czasu spokój myśle że się uodpornił.Mam taką nadzieje :-).

I co do ospy to Igi w tamtym roku też miał kontakt z dziećmi z ospą 2 razy ale się nie zaraził.A teraz nawet nie wiedziałam że jest ospa w przedszkolu i złapał:-) .
 
Igorku jednodniowe rzyganko to też ohyda ;)

Kaśka Ty głuptasie, że Ci tak brzydko powiem, co Ty się boisz? Zaraz będziesz najszczęśliwsza pod Słońcem. Rozbrajasz mnie, najpierw piszesz, że zlizywałaś ze strupków białego ząbka, teraz, że nie chcesz iść, słoneczko widać przygrzewa :)
 
Spoko Kasiazar -dasz radę jak my wszystkie ;-)

Trzymam kciuki za bezbolesne cięcie :-)

Węgielek no jasne że 1 dzień rzyganka to też nie fajnie :no:ale mój to robił przez parę dni i do tego dochodziła biegunka ,więc trzeba było naprawdę wtedy uwarzać żeby się nie odwodnił .A w jakim wieku masz dzieci ?? Może spróbuj zrobić ten suwaczek co ??;-)
 
A może spróbuje znów, już próbowałam, ale ja ciemniaczka jestem. Filip w styczniu będzie miał siedem lat, Szym skończył w sierpniu cztery

Kasia, pamiętam, jak odeszły mi wody przed tą moją cesarką z Filipem. Leżeliśmy z mężem w łóżku i ja mówię: wody mi odeszły, a on nie wiadomo czemu myślał, że ja żartuje i nie zareagował. To ja drugi raz: wody mi odeszły, trzeba do szpitala jechać. Jakbyście go widziały jak spanikował. Zerwał się z łóżka: co ja mam zabierać? czym pojedziemy? No masakra dosłownie. Mówię: przynieś mi telefon, zadzwonię po karetkę, a Ty weź dokumenty do szpitala. A on mi wyciąga z pudełka pełno jakichś dokumentów, cały stos i pyta czy to wystarczy. Do dziś się z tego śmiejemy. Nie mam pojęcia co on tam powyciągał, ale idę o zakład, że tam musiał być jego dyplom ze studiów, prawo jazdy i pewnie milion innych świstków, no padłybyście, jak chłop potrafił spanikować
 
Węgielek -jak zrobić suwaczek jak stronie Testy , tam wszystko dokładnie pisze :-).

To ja też mam 4 latka,fajnie :-);-).

A z tym Twoim mężem to to się uśmiałam :-D:-D:-D,jeśli chodzi o mojego to był naprawdę opanowany:-).
 
reklama
Kasiazar to trzymam kciuki:) Napisz coś jak wyjdziesz i oderwiesz się od swojego maleństwa na chwile, choć wiem, że ciężko będzie się oderwać:-).
Ja też polubiłam tą położną, wiem tylko, że ma na imię Beata. A ta babeczka z bliźniakami to Bożenka, normalnie przez nią umierałam tam ze śmiechu, straszna jajcara. Ona ma mieć chłopca i dziewczynke i robi wszystko żeby mieć cc, bo jedno jest ułożone pośladkowo, a lekarze coś tam jej mówili, że może urodzi sn, bo ona ma już 5 dzieci urodzonych naturalnie. Więc codziennie na wizycie mówiła lekarzom, że ona naturalnie nie rodzi i koniec, bo jej tyłek rozwali przy tym pośladkowym:p
Dziewczyny na stołki już nie wychodzę obiecuję:)
Ja chyba też zadzwonię do Koteckiego jak się dodzwonię przynajmniej mu powiem, że byłam w szpitalu.;-)
 
Do góry