reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Teściowie i rodzice... chwalimy i narzekamy

ehhh mam za sobą rozmowę z babciami, bardzo burzliwa rozmowę
Dla tych, co nei wiedzą, przestalismy sobie radzić z Kubą w wzwiązku z czym zaczęliśmy chodzić do psychologa. Jednym z zaleceń psychologa było ustalenie wspólnie z babciami jednolitych regól, zasad, kar, nagród itp. Najpierw przez tydzień nie moglismy się doprosić o tą rozmowę, a dzisiaj... :(
rozmowa była krótkka, za to przepłakałam po niej ponad godzinę
Moja mama zdecydowanie odmowila wspolpracy, wyzwala mnie od najgorszych matek, bo karzę dziecko (3 minuty posiedziec na krzeselku) i przez to dziecko żyje w pernamentnym strachu. Jestem złą matką, bo nie karmię mojego 3 letniego syna tylko proszę by jadl sam, od urodzenia bylam najgorszym dzieckiem, a teraz jetem najgorsza matką, mój mąz to "kawal chama", teściowa nie umie się dziećmi zajmować, nawet teściowi się dostalo mimo,z e go wcale nie było. I wiele jeszcze innych rzeczy tylko szkoda gadać, bo aż wstyd.
Powiem Wam jeszcze że zatrula mi naprawde calusieńkie życie (oprócz poczatku małżeństwa, bo wtedy się jeszcze mojego męża nieco wstydziła) a ja muszę z nia mieszkać :(((((
 
reklama
kilolku brak slow....
moze lepiej wziasc sobie opiekunke i pomyslec o zmianie lokum, wiem ze latwo sie mowi ale czasami spokoj wew cenniejszy....
sama mieszkam z tejsciowa na jednej kuchni i lazience i znam ten smak
 
opiekunka nie potzrebna, bo teściowa mi pomorze ale mamy wspólne podwórko i ajk tylko wychodzę z dzieciakami to oni natychmiast są tzn moja mam i tata i zaczyna sie psucie dzieci a wlasciwei Kuby, bo Michasia to olewaja.
Na inne lokum szans najmniejszych nie ma, bo kasy nam nie starczy na kupienie czegos ani wynajecie nawet. Z tym,z ę mama mówiła, ze nas ztąd wyrzucie, więc nie wiem czy nie skończę pod mostem
 
Jej kilolku musi Ci być okropnie ciężko <przytul> koniecznie uciekajcie stamtąd a z Kubą (tak się spodziewam) szybciej dojdziecie do ładu
 
Nie znam Twojej sytuacji, ale czasem lżej jest wyrwać się z takich warunków i mieć trochę mniej, a za to spokojniej
 
niestety gdybym miala wynajmowac nie zostałoby juz nic na życie, więc raczej tak się nie da
 
reklama
ehhh mam za sobą rozmowę z babciami, bardzo burzliwa rozmowę
Dla tych, co nei wiedzą, przestalismy sobie radzić z Kubą w wzwiązku z czym zaczęliśmy chodzić do psychologa. Jednym z zaleceń psychologa było ustalenie wspólnie z babciami jednolitych regól, zasad, kar, nagród itp. Najpierw przez tydzień nie moglismy się doprosić o tą rozmowę, a dzisiaj... :(
rozmowa była krótkka, za to przepłakałam po niej ponad godzinę
Moja mama zdecydowanie odmowila wspolpracy, wyzwala mnie od najgorszych matek, bo karzę dziecko (3 minuty posiedziec na krzeselku) i przez to dziecko żyje w pernamentnym strachu. Jestem złą matką, bo nie karmię mojego 3 letniego syna tylko proszę by jadl sam, od urodzenia bylam najgorszym dzieckiem, a teraz jetem najgorsza matką, mój mąz to "kawal chama", teściowa nie umie się dziećmi zajmować, nawet teściowi się dostalo mimo,z e go wcale nie było. I wiele jeszcze innych rzeczy tylko szkoda gadać, bo aż wstyd.
Powiem Wam jeszcze że zatrula mi naprawde calusieńkie życie (oprócz poczatku małżeństwa, bo wtedy się jeszcze mojego męża nieco wstydziła) a ja muszę z nia mieszkać :(((((

o kurcze:/ a moze tak jak lagajka (nie wiem czy to to samo) zglosic sie na mieszkanie do gminy? miasta? dzielnicy? macie zatrute zycie, ja sama nie moglabym mieszkac ani z moja mama ani z moja tesciowa chociaz ich wszystkich mocno kocham...wiem ze bym nie wytrzymala:/ chociaz proba przed nami bo od wrzesnia moja mama bedzie zajmowac sie ignasiem a tym samym mieszkac z nami...
 
Do góry