Hej dziewczynki piszę z wami już prawie dwa miesiące ale tu jeszcze nie zajrzałam no i wstyd bo się nie przedstawiłam
Mam na imię Kasia mam 27 lat, mam 5-letniego syncia-gadułę.Ma na imię Igor.
Nie pracuje,pomagam jedynie mężusiowi w papierkowych sprawach w jego interesach, siedzę z synkiem w domu a niebawem z dwoma urwisami (termin mam na 30 marca).
Lubię być w domu , zajmować się synkiem itd, choć nieraz miałam kryzys i odgrażałam się że zostawię to wszystko i pójdę do pracy.
Choć to że nie pracuje zawodowo to tylko moja decyzja.
Jestem mężatką od 6 lat
ale z moim mężem jestem od 11 lat.
Miałam 16 lat jak poznałam Ł.
Igorka urodziłam jak miałam 22 lata, z tej perspektywy wydaje mi się że to dosć wcześńie było, ale synek był planowany i oczekiwany, tak samo jak druga dzidzia.
No to chyba tyle w bardzo dużym skrócie;-)
Pozdrawiam was wszystkie:-)