reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Torba do szpitala!

Monia co to są "laczki"? U nas na 100% nic nie dają, więc wolę wiedzieć...

Kachasek gwiazdy twierdzą, że popularność ma tez mroczne strony - więc chyba zrezygnuję z z plecaka ;-) :-D
 
reklama
no warto by bylo sie dowiedziec kochasek:-)
U mnie na liscie ktora dostalam z mojego szpitala sa same "glupoty" to znaczy wazne rzeczy ale z zupelnie innej parafi niz wy piszecie. To znaczy pisza by zabrac komorke i ladowarke, aparat fotograficzny i kamere i baterie, pocztowki-zawiadomienia o narodzinach by w wolnej chwili moc wypisac i wyslac znajoym i rodzinie (tu taki obyczaj). Poza tym duzo ludzi radzi mi zabrac M&M's- y te orzeszki w czekoladzie bo podobno potem jak chce sie cos przekasic to wlasnie one sa dobre i butelke z woda mineralna. W szpitalu oczywiscie daja ale dobrze jest miec swoja przemycona w razie jak chcesz TERAZ. Bo jak wiadomo w szpitalu czasem mozesz czekac i czekac jak na zmilowanie az ci usluza, zwlaszcza w Pl. Poza tym mam na mojej liscie magazyny jakies do czytania (nie wiem kto by mial na to ochote i nastroj ale tak pisza).
 
Esia no nie wiesz co to sa laczki domowe czy bambosze czy kapcie czy jak to tam sie nazywa:szok: :-D :-D :-D . U nas w szpitalu daja tylko to sa jakby takie skarpety antyposlizgowe ale fajnie bo nie trzeba zabierac swoich z domu.
 
Nie no, bambosze itp to wiem - ale z laczkami się nie spotkałam dotąd :-D Całe życie człowiek się uczy :-D
Ciekawa ta Twoja lista - faktycznie, poród będzie conajmniej utrudniony bez ładowarki :-D ;-)
Ale zastanowiły mnie te M&M'sy, bo co z dietą karmiącej? Nie zaczyna się tak od razu? Tzn. konkretnie mówię o unikaniu czekolady...
Już zgłupieć można od tego wszystkiego :baffled:
 
Esia ja ci powiem ze z tego co ludzie pisza przed porodem to kazdy mowi o diecie itd a po porodzie to zupelnie inny temat:-D :szok: . Nie wiem dlaczego M&M's-y, chyba dlatego ze to sa orzeszki i dostarczaja od razu energi i proteiny bo weglowodany polaczone z bialkami. Wiele osob mi mowi ze mam je zabrac wiec pewnie tak zrobie:-D .
A co do ladowarki to nie chcialabys sie rozlaczyc w pol slowa z mama jak jej opisujesz jak wyglada jej wnusia:laugh2: . Wiesz u nas wszystko daja w szpitalu wiec cos na liste wpisac trzeba:laugh2: :laugh2:
 
A co do ladowarki to nie chcialabys sie rozlaczyc w pol slowa z mama jak jej opisujesz jak wyglada jej wnusia:laugh2:
Wiem wiem - nabijam się :-D Ciekawe czy w szkole rodzenia dostanę listę - pewnie będzie na niej wszystko to, co w Stanach się dostaje ;-)
A swoją drogą, jak będę oglądała szpital to też podpytam o ew. listę - ciekawe, może nie zrobią głupiej miny :-D
 
Esia jak zrobią, to im powiedz, że w końcu jestesmy w UE i może akurat nie musisz zabierać wyposażenia mieszkania;-) :-)
ja może we wtorek dotrę wreszcie do szkoły rodzenia, to pewnie też się czegoś dowiem
 
Nie omieszkam :-D :-D :-D

Nam "turnus" szkoły rodzenia zaczyna się w poniedziałek - z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej od 18 do 21 to nie wiem jak wytrzymam :eek:
 
u nas można zacząć kiedy się chce, po prostu wskakuje się w trwające już zajęcia. nie wiem jak to wygląda, czy powtarzają materiał, czy jak. tylko lekarz się śmiał, że jak chcę iść, to lepiej teraz a nie w 37 czy 39 tyg;-)
zajęcia są 2 razy w tyg po 2 godz
jak nie dotrę, to zadzwonię i spytam o listę, albo w pierwszą sobotę maja (bo chyba w pierwsze soboty m-ca można zobaczyć szpital) osobiście spytam
 
reklama
hehe nie chce was straszyc...ale wydaje mi sie dziewczyny, ze jezeli chcecie poprawy humoru i spokoju jesli chodzi o porod to szkola rodzenia nie jest tym miejscem komfortu...

choc moze wasza bedzie inna - po mojej to mi sie troszku rodzic odechcialo - poprostu tlumacza dosadnie i ...realistycznie - nie mowiac iz oczywiscie wspominaja o wszystkich mozliwych powiklaniach na swiecie -

no ale to u mnie...w sumie czasem "wiedza szkodzi" - nie ma to jak byc glupim i isc na porod z wielkim usmiechem na gembie :-) hehe...
(choc liznelam troche przydatnych informacji :tak:)

no dajcie potem znac jak tam u was bedzie...
 
Do góry