reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

trzeci migdał czy alergia?

Ewa-Magda mój synek ma dokładnie takie same dolegliwości jak Twoja córeczka.Zaczęło się po przebytej anginie.Wyciek z noska,najpierw wodnisty a teraz zielony,żółty a rano brązowy,chrapanie i niestety bezdech.Śpie z małym od miesiąca ponieważ się boje tych bezdechów.Synek będzie miał w pażdzierniku 3 latka ,ale to mądry "facet" i sam mówi "mamo odusiłem się" .Na poczatku wyślałam,że to uczulenie na pyłki ,ponieważ jest alergikiem-nie toleruje mleka.Leczyłam Go 2 miesiące u naszego alergologa,ale w końcu po braku poprawy skierował nas do Laryngologa.Wczoraj byłam i okazało się ,że musi mieć usunięty trzeci migdał.Sama miałam usuwany ,więc nie mam obaw co do zabiegu.Jedyne co mnie denerwuje to terminy tch zabiegów-listopad,grudzień -usłyszałam w pięciu szpitalach w Poznaniu.Pozostaje wizyta prywatna,a koszt to od 1000-1500zł.Ale co zrobic,do listopada czekac nie będe na pewno.
 
reklama
Witam ja też mam podobny problem, moja córeczka ma 3,5 roku i oddycha przez buzię, ciągle zapchany nos,ma nocne bezdechy,męczy się, a do tego jest niejadkiem, waży zaledwie niecałe 12kg. Ale na uszy nie chorowała,żadnych angin nie miała,oskrzela parę razy się zdarzyły. A laryngolog na wizycie powiedział że ma boczne do podcięcia, a ja nie jestem przekonana do diagnozy, podobno jak się raz podetnie to później często to się robi. A do tego nie zbadał jak na moje tego trzeciego migdała, nie wiem czy patyczkiem zaglądając w gardło można to stwierdzić. Idę teraz do innego na konsultacje i zobaczymy. Sama nie wiem co robić, jakie badania zrobić, nawet prywatnie.:baffled:
 
Witaj,
mój synek ma już prawie 6 lat i jest alergikiem, ale na razie nikt nic o migdale nie mówi, choć jak miał około dwóch latek laryngolog też się dopatrzył powiększonego migdała i coś wspominał o zabiegu, ale ja takie dziwne diagnozy nie do końca pewne traktuję przez pół no i poszłam dalej. Mały chodził do żłobka i bardzo często chorował - lekarka (co prawda na moją sugestię) zapisała bardzo dawno znaną szczepionkę uodparniającą do nosa IRS 19, młody ją dostawał na przełomie lutego i marca a potem po powrocie znad morza. Po dwóch latach stosaowania IRS-a zaczęliśmy przez rok (oczywiście też moja sugestia i dociekliwość) stosaować homeopatyk Thymolina N9 a teraz w okresie wiosennym i jesiennym daję mu dwie tabletki dziennie Rutinoscorbin i vit C plus zestaw witamin dla dzieci i odpukać ale od września w zasadzie pierwszy raz mi zachorował - ma jakiegoś paskudnego wirusa ale mimo wszystko dostał antybiotyk jako "osłonę" przed bakteriami. Mam nadzieję, że szybko to skończymy - mąż właśnie pojechał po wyniki badań, które robiliśmy wczoraj, bo dość długo już młody ma temperaturę.
 
"Trzeci migdał", czyli migdał gardłowy jest bardzo często właśnie objawem alergii i dlatego czasem usuwanie go, różne terapie i szczepienia nie przynoszą efektu, bo rzecz tkwi gdzie indziej. Czasem u dziecka alergia rozwija się dopiero kilka lat po urodzeniu i nikt ie bierze jej pod uwagę, a warto malucha po prostu wcześniej przediagnozować w tym kierunku. A kolejna sprawa to nietolerancja laktozy, która najczęściej właśnie objawia się przerostem migdała gardłowego, a malo kto o tym myśli. Wystarczy wyeliminować mleko na jakieś 4 tygodnie i jest diametralna poprawa. Po co szpikować dziecko szczepionkami i antybiotykami...
 
cześć dziewczyny zaczne moją chistorie z migdałkiem.Umojego 5 letniego synka wycinali migdałka w tamtym roku w marcu,ze znieczuleniem miejscowym,poprawa była krudka może z miesiąc pózniej od nowa charczenie,chrapanie w nocy,w pażdzierniku tamtego roku zaczeły się katarki od ką zaczoł się sezon grzewczy ten katar nie przerywalnie jest do dziś okazało się że migdał znowu odrusł do tego blokuje trąbki słuchowe i uzbierał się płyn w uszach badanie tympanometrii wyszło bardzo kiepsko teraz czeka go znowu operacja wycięcia tego migdałka i drenażu uszu.Dodam że syn jest alergikiem w niewielkim stopniu sama już niewiem co robić czy zabiegi na te migdałki będą nas czekać co roku?doświadczone mamy doradzcie może któraś była w podobnej sytuacjii?
 
Witam, ja serdecznie polecam wycięcie migdała. Miała go moja 7-letnia obecnie córka, a wycięłyśmy dopiero we wrześniu ubiegłego roku. Stwierdzono u Niej przerost 3 migdała już jak miała 3 lata, ale wersje leczenia były różne - od wycięcia, przez leczenie farmakologiczne. Lekarka która zaleciła leki, była zdecydowaną przeciwniczką wycinania. Najpierw Jej zaufałam i ucieszyłam się że ominie nas operacja, ale było coraz gorzej. Przez 3 lata, w sezonie jesienno-zimowym, czyli mniej więcej od października do marca moja Córcia była chora prawie non-stop - albo była na antybiotyku albo tuż po. Po 2 latach zaczęłam się jednak domagać operacji, ale lekarka dalej była przeciwna, mimo stwierdzonych bezdechów. W końcu zmienił się lekarz i po zrobieniu badań, zdjęcia RTG itd., Córkę skierowano na operację. Poprawa była widoczna już godzinę po operacji.:-) Córka przestała chrapać, bezdechy się cofnęły, dziewczyna w ciągu ostatniego pół roku urosła i przytyła, poprawił się apetyt, lepiej śpi i przede wszystkim NIE CHORUJE! W tym sezonie była chora 2 razy - raz na wirusa którego łapali wszyscy i teraz na szkarlatynę. Jednak obie choroby przechodziła bardzo lekko, tylko z lekką temperaturą i prawie bez bólu, co zupełnie nie było możliwe przed wycięciem migdała. Tak że polecam z całego serca!
 
Ja jestem po kontroli malego u laryngologa. Ma stwierdzone znacznie powiekszone migdaly i powiekszony 3 migdal. Laryngolog powiedziala ze ona jeszcze by sie wstrzymala od wyciecia bo to nie gwarantuje tego ze przestanie chorowac a choruje czesto :-( Powiedziala ze wskazaniem do usuwania jest czeste zapalenie uszu i wyciek z nich. U Davida tego nie zauwazylam. Na uszy chorowal ze 2 razy przez te swoje 4,5 roku, takze jest pod obserwacja :-( Ma przyjmowac LYMHOMYOSOT na zmniejszenie obrzeku i zobaczymy czy to cos pomoze. I mamy tez skierowanie na badanie krwi pod katem alergii bo ma zmiany w nosie podobne do alergii takze zobaczymy co wykaza jak juz je zrobimy. Tylko teraz znow u nas choroba wiec stoimy w miejscu :-:)-(
 
Czesc Dziewczyny, ja na krociutko i uciekam dalej. MIalabym do Was prosbe. Dziecko moich znajomych jest w potrzebie i usilujemy zebrac jak najwiecej funduszy na rehabilitacje. Chodzi o 1% podatku. Ja znam ta rodzine i to ni ejest sciema, jesli mozecie to pomozcie.

A oto prosba:

Nasz synek Staś urodził się z Zespołem Downa i wadą serca, skorygowaną operacyjnie w wieku 7 miesięcy. Gdy skończył pół roku stwierdzono u niego Zespół Westa – lekooporną padaczkę. Na powierzchni jego mózgu wykryto torbiel pajęczynówki. Staś ma niedoczynność tarczycy, kłopoty z utrzymaniem prawidłowego obrazu krwi, bardzo słabą odporność. Bardzo często choruje i przebywa w szpitalach.


Teraz Staś ma 20 miesięcy, niedawno zaczął samodzielnie siedzieć, jeszcze nie raczkuje, nie mówi, ale jest bardzo radosnym i pogodnym dzieckiem. Wymaga stale bardzo intensywnej rehabilitacji, by nadrobić zaległości wywołane przez choroby
i optymalnie wspomóc jego rozwój.

Jeżeli chcesz mu pomóc, możesz odpisać 1% swojego podatku na leczenie i rehabilitację Stasia. Wystarczy wpisać nazwę Fundacji, której Staś jest podopiecznym, jej numer KRS i cel szczegółowy.

Nazwa OPP: Fundacja Dzieciom „Zdążyć z pomocą”
Numer KRS: 0000037904
Cel szczegółowy: Na leczenie i rehabilitację Stanisława Blicharza


Dziękujemy za wszelką pomoc!!!
Agata, Piotr i Staś
1% DLA STASIA - wszystkie szczegóły. Jesli możesz przekaż 1% podatku, pomóż synkowi mojego przyjaciela!

Jesli macie jakies pytania badz watpliwosci to zapraszam na priva. Dzieki wielkie!!!
 
:-(Witam serdecznie.....jak większość z Was ja również mam problem zdrowotny synka. Kubuś ma 3 latka....od 6- tego miesiąca życia pojawiał się u niego wstrętny zielono-żółty gęsty katar....mały nie umiał zupełnie oddychać noskiem....jego klatka piersiowa przy wdechach przylegała wprost do łóżka !!!!!!....wydechy były buzią.....a każdy lekarz co innego !!!!!.....połowa że do usunięcia a druga połowa lekarzy że to odrasta i może nabawić się w przyszłości alergii i astmy...dodam że mały oprócz tych wstrętnych katarów to na nic nie chorował ani uszka ani oskrzela ani nawet anginy czy też gardło ....może ze 4 razy miał gardełko czerwone i ze dwa razy gorączkę i to wszystko !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! a zabieg jeśli do niego dojdzie to dopiero gdzieś w lipcu.....koszmar:szok: POZDRAWIAM SERDECZNIIE wszystkie zatroskane mamy :-(
 
reklama
Drogie Mamy!!!
Mam podobny problem. Moja 4-letnia córka choruje od kiedy jako 3latek poszla do przedkoszla. Rok temu raz w miesiacu miala antybiotyk, wszystko skonczylo sie jakos maj-czerwiec jak juz przestala chodzic. Zaczeło się znow 3wrzesnia, czyli po dwóch 2dniach chodzenia. Mam dosyc, ręce opadają. Tym razem moze sprawa nie jest tak powazna bo nie miala jeszcze antybiotyku. Chodzi do przedszkola tydzien, góra dwa i choruje miesiac. U niej nie ma tak ze jest to zwykły katar, czy kaszel. Miesiąc temu miala taki zółto - zielony katar aż miesiac czasu, a lekarz prywatny stwierdził, ze to zatoki i tak musi byc, i nie trzeba wszystkiego leczyc lekami. Przy tym kaszel utrzymywał sie dwa miesiace. Podawał leki i takie, potem takie potem znow inne. i nic. Dodam, że miala robioną krew- wszystko ok. Testy- tez wszystko ok. Nawet dodatkowe na krztusiec itp- równiez ok, a kaszel jak był tak pozostał tylko jakby mniejszy. Mniejszy wiec dlatego córka poszla do przedskozla jak zdecydowal lekarz< po prawie dwumiesiecznej kuracji>. Pochodzila dwa tygodnie i najpierw katar zielono- zółty i kaszelek który miala sporadycznie nasilił sie. Osłuchowo znow wszystko ok. Bierze inhalacje robimy cuda wianki, co lekarz to inna teoria a moje dizecko wciaz choruje. Dzis byłysym u pulmonologa swojego i ten katar to ropa z 3 migdałka < wg mnie tamtym razem tez bylo z migdalka a nie zatoki> . Na jutro mamy wizyte u laryngologa i jestesmy ciekawe co powie. Mam nadzieje ze córka da się zbadac i nie jest to jakies bolesne badanie. Jutro się odezwę!
 
Do góry