reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

witajcie

Mamusia - poodkurzałam porządnie cały dół, pomyłam wszystkie podłogi na dole i okna w salonie, bo od psiego nosa było całe umorusane i troszkę mnie złapały jakieś skurczyki, ale póki co... nic z nich nie wyniknęło,

Hana - 8 to najpóźniej będzie, bo mi dłużej tutaj nie pozwolą chodzić w ciąży, ale chciałabym już wcześniej - najchętniej dziś,

Miłego wieczorku i weekendu Wam życzę!!!
 
reklama
Hej ;)
Hana hehe lubie sie bawic suwaczkami :-D ale mnie nie satysfakcjonuja jakos :-D czekam na cos nowego :-D ;-)
katrina jejku ale maluch uparciuch :-D siedzi w tym brzuszku i siedzi ;-)

My dzis w domku, mąż do pracy jutro na 6 i do 16 :-) wiec nawet przyzwoicie ;-) zobaczymy...
Na dworku chlodno, kurcze dobrze ze od srody ma byc cieplej :tak:
Milej niedzieli :*
 
witajcie w poniedziałeczek

Noc z soboty na niedzielę spędziłam w szpitalu - od 0.00 zaczęły się skurcze, najpierw były co 25 min., potem co 20,15 i jak po 2.30 wyjechaliśmy z domu, to w drodze były co 1- do 7 min.
Na Izbie przyjęć siostra podłączyła mnie do ktg, zbadała (rozwarcie tylko 1cm) i zostawili do rana na obserwację i na wizytę lekarza, co stwierdzi.
Na salę trafiłam ok. 4.30 i tak praktycznie cały czas skurcze mnie trzymały, na wizycie lekarka stwierdziła, żeby zrobić kontrolne ktg i wtedy zadecyduje czy zostaję, czy wracam do domu. O 11.20 do 12.10 (bo był akurat lunch), w tym czasie były skurcze co 10 min. z tym, że jedne o wartości 70, następny 30 i tak na zmianę. Potem zaczęły się robić rzadsze i się skończyły... więc powrót do domu.

Do wieczora był spokój, poszliśmy spać, a po 2 się zaczęło, ale wzięłąm No-spę i do rana jakos dotrzymalismy. Teraz zdarzają się, ale w nieregularnych odstępach czasu od 5-25 minut. z tym, ze mocniejsze i głębsze niz wczoraj. Na razie czekamy...
 
Witajcie!!!!
Oj pogoda jest do niczego.
Jeszcze nie byłam ani razu na spacerku z małą.
Czekam ciągle na lepszą pogodę.

Dziś miałam pierwszy płaczliwy dzień Matrusi.
Kolka ja dopadła i tak od 2 w nocy prawie do 15, nie płakała tylko jak była u cycy.
Teraz śpi, ale nadal nie jest tak do końca ok.
Wieci co jej zaszkodziło??????????? Dżem porzeczkowy który ja zjadłam.
Niestety nie mogę prawie w ogóle słodkich potraw.
Mała ma jak na moje oko nie tolerancje laktozy.
ledwo z jednej diety wyszłam to teraz w drugą wpadłąm.

Ach niestety nie jestem chuda po porodzie:(.
Zgubiłam zaledwie 6 kg.
Dużo odłożyło się na brzuchu i wisi mi sadełko:-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(.
 
reklama
Do góry