reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Trzecie dziecko i.. Co dalej ??

Cześć moje kochane!

Izulka super że Hania wreszcie pospała bo to lepiej i dla niej i dla ciebie. Bardzo sie cieszę!

Joaś - trzymaj się kochana! Jesteś i tak super zorganizowana i ja cię podziwiam. Będzie coraz lepiej.

Anaklim - ale przygody! Prawdziwy paraliż komunikacyjny :szok:

Weroniczka - ale ci się nieładnie złożyło. Zdrówka i dobrego samopoczucia dla Stasia.

Mama - witam i również "kawkuję"

Dla całej reszty całuski w pierwszym dniu zimy :-)
 
reklama
Joas gwiazdo piecioramienna,nie za duzo od siebie wymagasz? Jeszcze nie minal czas pologu,swieta za pasem,ty biedna siedzialas tyle czasu w szpitalu a dzieci cie potrzebuja.Postarj sie zrobic liste priorytetow i zrob tyle ile sie da,tylko tyle ile naprawde potrzeba do normalnego funkcjonowania,a dom bedzie nadal zyl,dzieci beda mialy co jesc a co wiecej trzeba? jak juz naladujesz akumulatory po swietach zrobisz reszte,tak nie mozna bo sie wykonczysz.pozdrawiam i zycze sil

izulka trzymam kciuki zeby Hania juz odpuscila swojej kochanej zmeczonej mamie

azile zycze spokojuisil,wkrotce wszystko wroci do normy

anaklim ojojoj i mowisz o tym paralizu komunikacyjnym z takim spokojem,ja bym chyba wyszla z siebie i stanela obok

dziewczyny chcialam wam napisac ze u mnie wszyscy troje chorzy,maz wczoraj mial mi pomoc w kuchni,ja specjalnie sie narobilam jak glupia,farsz na krokiety i pierogi,onmial nasmazyc nalesnikow i zagniesc ciasto
i wiecie co?
wyszlo z tego jedno wielkie g! Vanessa wczoraj byla pol zywa,caly dzien tylko lezala z goraczka,potem wymiotowala,a ja latalam miedzy nimi ze sciera,miotalam sie w kuchni i pod wieczor czulam sie jak wyrznieta szmata,plecy mnie tak bolalay ze lezalam i stekalam
dzis stwierdzilam ze nie ma musu,dzieciom poczytambajke albo cos,posprzatalam ile moglam,maz dzis czuje sie lepiej to mi pomoze,bedzie za niedlugo. Naprawde dziewuchy nie ma musu,swieta to czas dla rodziny i o tym najbardziej zapominamy w calym tym ferworze pichcenia i robienia porzadkow. Potem jestesmy zmeczone i rozdraznione a maz i dzieci kreca nosem....
 
BEDISMALL- poeknie to wszystko napisalas EWUSEK- a ja znów kawka-po obiadku.. IZULKA- cudnie,ze pospaliscie... AZILE- ja rowniez życze spokoju.. ANAKLIMA- masakra-jak juz w TV patrze to mi tych ludzi szkoda na maxa i te male dzieci.... JOAŚ- jestem z Toba ,Ty wiesz....wszystko bedzie dobrze ,tylko prosze sobie dac troche taryfy ulgowej i faktycznie teraz TYLKO priorytety ,reszta poczeka-musi!!Twoje zdrowie psychiczne i fizyczne jest najwazniejsze. Bedismall pięknie o Tobie napisala-nasza Ty GWIAZDO PIĘCIORAMIENNA!!!
 
Hej,
u nas też "niespodzianka" samochodowa- padł wachacz a z nim sterowność auta. Część w Zgorzelcu kosztuje 700zł:szok:. 45 km od nas w Leśnie jest za 130zł. Mąż pojechał właśnie naszym autem:szok:. 30km jechał godzinę bo tak powoli, żeby dojechać. Akurat wszyscy znajomi , którzy mogliby pomóc- są nieosiągalni. Nasz mechanik jutro zrobi. Ale trzeba dowieźć cześć. Żeby już wrócił, denerwuję się.
Idę do kuchni, starszaki na zmianę zostaną z Hania, chyba...:confused:
Na 18 mamy jeszcze próbę kolęd- mało czasu...
Lecę pozdrawiam Wszystkie
 
Mąż wrócił cały i zdrowy, teraz poleciał na nockę na zaporę brrr. Ja skończyłam piec sernik -wielki 2kg sera, bo uwielbiam, 2 pierniki i posmażyłam ryby. Ogarnęłam kuchnię i jem kolację. Jeszcze wpadnę do łazienki ogarnąć bo jutro z Hanią to niewiele zrobię. Kurcze jak fajnie śpi od 19, a mnie aż siły i ochota do roboty wróciła. Bo co innego ciągle latać do małej a co innego konkretnie coś zrobić. Jutro mają przyjechać moi rodzice, cieszę się i mam nadzieję, że pkp ich dowiezie....
Dobrej nocy!!
 
reklama
Do góry