haha, ja tak w sylwestra wywijalam jak stara sempe

ale niezbyt dobrze sie to dla mnie skonczylo dnia nastepnego ...przejachanie traktorem to lekka wersja na okreslenie tego jak sie czulam
Bedismall - ja tez juz myslalam ze "po", bylam prawie pewna widzac twojego posta ze chcesz nam cos oznajmic....no ale widac prawda to byla cos pisala ze ty dopiero w przedbiegach jeszcze!
Ja Onaa - witaj u nas, rozgosc sie i pisz ile tylko masz mozliwosc

Tak czytam te twoje norweskie opowiesci i jesli chodzi o szkolnictwo bardzo ono podobne do naszego, z ta roznica ze ja akurat popieram swobode dzieci jako metode edukacji, Moj sredni syn chodzi od lat do szkoly typu Montessori, nie ma zadan domowych, zadnych testow, ocen, podrecznikow, nikt mu nie kaze siedziec sztywno w lawce przez 7 godzin (nawet takowego mebla jak lawka szkolna nie ma), a jesli chodzi o poziom wiedzy znacznie przewyzsza dzieci 2-3 lata starsze od siebie ktore sa w szkolach konwencjonalnych. Oczywiscie nie toleruje chamstwa i bycia niegrzecznym w stosunku do innych, zwlaszcza starszych i opiekunow, to jest calkiem druga strona medalu, ale dzieci te raczej uczone sa szacunku wzgledem drugiego czlowieka. Ja nie zauwazylam zadnych ekscesow wsrod kolegow i kolezanek mojego syna. Dzieci sa grzeczne i dobrze ulozone. To nie jest tak ze mamy samowole i dziecko moze nasrac nam na glowe i napluc w nauczyciela...Pisze o wolnosci takiej czysto akademickej, no ale to temat rzeka i mozna by dyskutawac wiele lat;-) U nas tez sie nie krzyczy na dzieci i nie bije..bo w sumie po co? Czy was pracodawca leje po dupie jak cos spieprzycie? Mnie raczej zaprasza na rozmowe i prowadzi ze mna dyskusje tlumaczac co i dlaczego jest zle i ze tak byc nie moze. Karanie cielesne dzieci jest tu gdzie mieszkam potepiane i scigane prawnie. Mysle ze w przyplywie stresu, zlych emocji, powagi problemu latwo mozna zatracic granice miedzy lekkim klapsem a laniem do bolu. Wielu rodzicom to sie niestety zdarzylo stad mamy dzisiejsze ograniczebnia. Nie popieram powodowania bolu cielesnego u malego dziecka celem "odpowiedniego" wychowania, to chyba nie tedy droga. Wychowywanie metoda na strach - bede grzeczny bo dostane lanie, dla mnie jest juz dawno przestarzala.
Ewuniaf - jak tam przygotowania do wielkiego dnia? juz niewiele Ci tego zostalo...zaledwie kilka dni. U nas dzis mija dokladnie 3 lata jak drugi dzien meczylam sie rodzac naszego upartego synalka
